AAA
Kidoń zagrał w reprezentacji
Piłkarz Juventy-Perfopol na zgrupowaniu kadry
Sroda, 29 wrzesnia 2010r. (godz. 22:14)

Artur Kidoń z Juventy-Perfopol Starachowice wziął udział w konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski do lat 19. Podczas zgrupowania zagrał w dwóch nieoficjalnych meczach sparingowych.

Artur Kidoń
Artur Kidoń
fot. Gazeta Starachowicka

Na zgrupowanie Kidoń udał się bezpośrednio po meczu ligowym z Przebojem Wolbrom (w którym zdobył bramkę). Do Gdańska pojechał razem z Mateuszem Mąką, zawodnikiem KSZO Ostrowiec, który również dostał powołanie do kadry.


W rozmowie z GAZETĄ młody zawodnik Juventy-Perfopol Starachowice opowiedział o pierwszym w swoim życiu zgrupowaniu kadry narodowej i grze w koszulce z orzełkiem na piersi.


- Do Gdańska pojechałeś bezpośrednio po meczu ligowym ...

- Podróż była bardzo męcząca, trwała 12 godzin. Jechałem razem z Mateuszem Mąką z KSZO Ostrowiec i na miejsce dojechaliśmy w poniedziałek rano. O godzinie 13.00 mieliśmy zbiórkę i krótką odprawę. Trener Globisz przedstawił nam plan zgrupowania, zaprezentował wszystkich zawodników, a po południu mieliśmy krótki rozruch.


- Podczas zgrupowania zagrałeś w dwóch meczach sparingowych. Jak oceniasz swoje występy?

- W pierwszym meczu z Młodą Ekstraklasą Arki Gdynia zagrałem 45 minut w drugiej połowie, a w środę w konfrontacji z rezerwami Lechii Gdańsk wyszedłem w pierwszym składzie, ale także zagrałem połówkę. Do końca nie jestem z siebie zadowolony, bo patrząc na formę, jaką prezentowałem na Remes Cup to mogło być lepiej.


- A jak twoją grę ocenił trener Michał Globisz?

- Trenerzy indywidualnie nie oceniali żadnego zawodnika. Powiedzieli tylko, że zapisali sobie cztery nazwiska i wyślą do klubów kolejne powołania. Powiedzieli również, że nadal będą przyglądać się rozwojowi wszystkich zawodników w klubach, bo większość z nich tak jak ja była na kadrze po raz pierwszy.


-Jak ocenisz relacje z innymi zawodnikami, z klubów ekstraklasowych, czy nawet zagranicznych? Najlepszy kontakt miałeś z Mateuszem Mąką?

- Mateusza znam już z kadry województwa, a także z meczów juniorskich pomiędzy naszymi drużynami. Na pewno było nam we dwóch raźniej, a reszta chłopaków również była przyjaźnie nastawiona i z każdym dało się porozmawiać o klubach czy treningach.

- Dziękuję za rozmowę.

(mp)

Dołącz do grona fanów Portalu Wirtualne Starachowice na Facebooku!

REKLAMA