AAA
Załoga nie wiedziała dlaczego traci pracę
Miasto rozwiązało umowę
Piatek, 22 kwietnia 2011r. (godz. 11:44)

Delegacja pracowników firmy, która wygrała przetarg na sprzątanie Starachowic przyszła zapytać w magistracie, dlaczego szef wręczył im wymówienia. Miasto tłumaczy, że właściciel sam poprosił o rozwiązanie umowy.

Urząd Miasta Starachowice
Urząd Miasta Starachowice
fot. hmr

MBM Cleaning jest firmą spoza Starachowic, jednak w związku z otrzymaniem zlecenia w naszym mieście zatrudniała kilkudziesięciu starachowiczan. Utrzymaniem czystości zajmowała się od stycznia br.


- Od pewnego czasu nie byliśmy zadowoleni z jakości jej usług. Kierowaliśmy uwagi na piśmie, ale oczekiwanego rezultatu nie było. W końcu 8 kwietnia br. właściciel poprosił nas o rozwiązanie umowy - informuje wiceprezydent Sylwester Kwiecień.

Dodaje, że biznesmen najprawdopodobniej nie poinformował o tym swoich pracowników, bo dwa dni później w magistracie pojawiła się część załogi z żądaniem wyjaśnień.

- Była to grupa 5- 6 osób. Przyjąłem ich w obecności dwóch urzędników. Wizyta była spowodowana wprowadzeniem tych ludzi w błąd. Byli przekonani, że umowa z firmą została wypowiedziana na wniosek miasta. Wyjaśniliśmy, że to nie z naszego powodu stracili pracę – podkreśla prezydent.

Według jego słów, gościom te informacje wystarczyły. W ciągu miesiąca urząd przygotuje nowy przetarg na sprzątanie miasta. Do tego czasu o czystość będzie dbać firma, która zajmowała się tym poprzednio. Władze miasta same dokonały jej wyboru. Wiceprezydent tłumaczy, że prawo pozwala na taki krok, gdy wartość zlecenia nie przekracza kwoty zapisanej w ustawie o zamówieniach publicznych.

(iwo)

REKLAMA