AAA
Aerofighterki "Dragona"
Coś dla żywiołowych kobiet
Czwartek, 29 wrzesnia 2011r. (godz. 23:31)

Jeśli fitness jest walką, to na tych zajęciach staniesz się wojownikiem. Bo aeroboks czy aerokickboxing to jedne z ciekawszych rodzajów zajęć, które należą do najmodniejszego obecnie trendu BODY & MIND. Praktykuje je także Dragon. Tutejsza sekcja, o czym mówi się mało, działa dość prężnie od kilku lat.

fot. Gazeta Starachowicka

Są zgrabne, smukłe i gibkie, ale niech nikogo nie zmyli ich kibić. Bo dziewczyny, które ćwiczą aeroboks w "Dragonie" ciosy mają dość celne, a kopnięcia mocne i efektowne, choć wbrew pozorom nie jest sport kontaktowy, czy forma samoobrony, a połączenie aerobiku z elementami boksu czy kickboxingu.


Prekursorem tych ćwiczeń był Billy Blanks, mistrz świata w karate i aktor filmów akcji. Do elementów karate, taekwondo i kickboxing, dodał kroki aerobiku. Tak narodziło się Tae-bo, najbardziej popularna w Stanach Zjednoczonych forma aerobiku, która praktykowana jest także u nas. W starachowickim "Dragonie" powstała już nawet sekcja, która co prawda nie uczestniczy w zawodach, ale myśli o tym coraz poważniej.

- Z początku bazowaliśmy głównie na tea-bo, ale z czasem wybraliśmy techniki, które są nam szczególnie bliskie - mówi trener Marek Jasiński. -Przygotowujemy różne układy, złożone z ciosów i kopnięć. Tych kombinacji może być naprawdę dużo - ciosy proste, sierpowe, od dołu, kopnięcia kolanem na tułów czy głowę.

Jest to trening, który poprawia kondycję i koordynację ruchową, wzmacnia siłę mięśni i uelastycznia ciało. Dzięki temu ruchy stają się szybkie, a sylwetka (co chyba najważniejsze) - sprężysta i smukła. Praca rąk świetnie kształtuje ramiona, talię i mięśnie brzucha. Kopnięcia także angażują mięśnie brzucha, podobnie jak pośladków, ud i łydek.

Konieczność utrzymywania prawidłowej postawy poprawia stabilizację kręgosłupa. Ćwiczenia dynamiczne przeplatają się ze statycznymi, doskonale wpływającymi na równowagę. Napięcia mięśni oraz duża ilość ciosów, kopnięć i podskoków zapewniają wysoki wydatek energetyczny. Mówiąc językiem praktycznym: godzinne zajęcia pozwalają pozbyć się zarówno wyrzutów sumienia, jak i konkretnych kalorii po nazbyt obfitym posiłku, zakończonym słodkim deserem.

- Nie da się ukryć, trening jest intensywny - przyznaje Jasiński. - Ale każdy robi tyle, ile jest w stanie wytrzymać. Chodzi o to, aby wykonać wszystko w miarę poprawnie, bo najważniejsza jest technika. Przy okazji ćwiczymy także kondycję i wytrzymałość. Z tego choćby powodu pojawiają się tu często także panowie, którzy trenują przed zawodami, jak choćby Dawid Kasperski czy Ernest Lis. Nie mówiąc o Asi Walkiewicz, która przychodzi systematycznie.

Zajęcia odbywają się w rytm szybkiej muzyki, dlatego niezbędne jest wyczucie rytmu i wytrzymałość.

- Czasem dokładamy jeszcze ciężarki. Mamy blok , do którego włączamy duże piłki, a na piątkowych zajęciach pojawiają się również stepy. Nie zamykamy się więc zupełnie w kickboxingu. Korzystamy też z tego, co dzieje się we współczesnym aerobiku oraz fitnessie.

Każde zajęcia zaczynają się od rozgrzewki. I tu najczęściej pojawia się zwykła skakanka.

- Wystarczy popatrzeć na niektórych bokserów, a zobaczymy nóżki jak u modelki. Skakanka to podstawowe ćwiczenie, które trenuje całe ciało - przekonuje Jasiński.

Potem seria układów i stretching. Dużą rolę odgrywa rozciąganie i relaks - wyciszenie organizmu, czyli zmniejszenie tempa wykonywanych ćwiczeń, wyrównanie oddechu i rozluźnienie mięśni, a następnie wspólny masaż.

- Zajęcia kończymy zmęczeni ale zadowoleni. Już wcześniej zauważyłem, że czym kobieta bardziej zmęczona, tym bardziej szczęśliwa - śmieje się trener.

- Bo dobry, intensywny trening powoduje zmęczenie fizyczne, ale i relaks psychiczny. A napływu endorfin do mózgu i pozytywnej energii, jaka powstaje podczas wysiłku, nie da się niczym zastąpić - uważa.

Po takich zajęciach można poczuć się silną, mocną i wytrzymałą. Kontrola oddechu i koncentracji - to dodatkowy walor w postaci elementów relaksacji i kształtowania silnego umysłu. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu - w każdy poniedziałek, środę i piątek w Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Wojska Polskiego w Starachowicach. Warto tu zajrzeć, choćby dlatego, by przyjrzeć się temu z bliska.
(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA