AAA
Zabił ich alkohol?
Tajemnicza śmierć małżeństwa
Piatek, 02 grudnia 2011r. (godz. 21:40)

Najpierw umarła żona, a w dniu jej pogrzebu odszedł jej mąż. Ona umarła w domu, on w szpitalu. Niewykluczone jednak, że w obu przypadkach przyczyna była ta sama - alkohol!

fot. KPP w Starachowicach
Nastepna wiadomosc:
ť Sparingi ustalone

Poprzednia wiadomosc:
ť Rafał Wójcik na stałe w Juvencie

Zgłoszenie o śmierci małżeństwa w gminie Brody policja dostała we wtorek rano z prokuratury, ta zaś o całym dramacie dowiedziała się ze szpitala.


- W poniedziałek na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej starachowickiego szpitala zmarł nagle 59 - letni mężczyzna - poinformowała nas dyrektor Jolanta Kręcka.

- Zachodziło podejrzenie zatrucia, dlatego wysłaliśmy próbki do Instytutu Toksykologicznego. Wyniki badań wskazywały na alkohol metylowy, dlatego ordynator zawiadomił prokuraturę.

Poinformowana o tym fakcie policja od kilku dni bada sprawę. Wygląda na to, że małżeństwo nie stroniło od alkoholu, pili dużo i często, przeróżnych substancji. Tym razem dla 54 - letniej kobiety skończyło się to tragicznie w sobotę. Policja nie była wzywana. Dwa dni później, w dniu jej pogrzebu, do szpitala został zabrany mąż, który zmarł jeszcze tego samego dnia.

- Na razie trudno powiedzieć, co było bezpośrednią przyczyną śmierci tej pary - ilość czy może rodzaj spożytego alkoholu - stwierdził komendant Jarosław Adamski.

Odpowiedź na to pytanie przyniosą z pewnością wyniki sekcji zwłok, którą zarządziła prokuratura. Specjaliści zbadają też płyny zebrane z mieszkania, w tym wiele niewiadomego pochodzenia.

- Na razie prowadzimy czynności sprawdzające. W ciągu siedmiu dni policja ma nam przedstawić zebrany materiał - powiedział Krzysztof Grudniewski, prokurator rejonowy w Starachowicach.

- Wówczas podejmiemy decyzję o ewentualnym wszczęciu postępowania w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Będziemy musieli oprzeć się w dużej mierze na relacjach członków rodziny.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA