AAA
Rusza kampania społeczna "Czad i ogień. Obudź czujność"
Czwartek, 10 listopada 2016r. (godz. 11:22)

Według badań 41% Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać czad. Niepokojące jest to, że aż co czwarty Polak myśli, że czad można poznać po zapachu lub po dymie. Warto więc ciągle przypominać, że czad jest gazem silnie trującym bezwonnym i bezbarwnym. Powstaje wówczas, gdy coś się pali, a w otoczeniu jest za mało tlenu. Najczęściej tlenek węgla powstaje w pomieszczeniach, gdzie są piecyki gazowe i piece węglowe, ale źródłem mogą być także kominki, piece gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Zagrożenie powstaje, gdy nie ma odpowiedniej wentylacji. Szczelnie pozamykane okna (czasami jeszcze dodatkowo uszczelnione), pozaklejane kratki wentylacyjne, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, jak również brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że sami doprowadzamy do niepotrzebnych tragedii. W całej Polsce z tego powodu ginie około 50 osób. W większości przypadków tych nieszczęść można by było uniknąć. Zatrucia tlenkiem węgla są niebezpieczne, gdyż powodują stan silnego niedotlenienia narządów wewnętrznych (np. serca, mózgu). Początkowo pojawiają się lekki ból głowy i zawroty, ogólne zmęczenie, duszność, później trudności z oddychaniem, przyśpieszony, nieregularny oddech oraz wymioty. Osłabienie i ospałość, którą czuje osoba zaczadzona oraz zaburzenia zdolności oceny zagrożenia, powodują, że jest ona całkowicie bierna i nie ucieka z miejsca nagromadzenia trucizny. Często dochodzi do utraty przytomności i jeżeli natychmiast nikt nie przyjdzie z pomocą - do śmierci. Przy wysokim stężeniu tlenku węgla, zgon może nastąpić już po minucie.

fot. źródło: KP PSP w Starachowicach

Tylko co piąty Polak wie, że czad można wykryć za pomocą specjalnych czujników. Warto w domu lub mieszkaniu zainstalować czujkę dymu oraz czujkę tlenku węgla.


Podstawową funkcją czujki tlenku węgla jest wykrywanie czadu i generowanie
sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu.
Tego typu czujki powinny znaleźć się w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody i w kotłowniach. Nie zapominajmy również o garażach, warsztatach, w których dogrzewamy się piecykami. Tlenek węgla ulatnia się także ze spalin samochodowych. Nie wolno zamykać się w garażu z pozostawionym uruchomionym silnikiem, bo w takich sytuacjach często dochodzi do tragedii.
Czujki należy montować zgodnie z instrukcją obsługi dołączoną do urządzenia.
Jeśli będziemy świadkami zatrucia tlenkiem węgla to należy natychmiast zapewnić dopływ świeżego, czystego powietrza, jak najszybciej wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, na świeże powietrze, rozluźnić poszkodowanemu ubranie - rozpiąć pasek, guziki, ale nie rozbierać go, gdyż nie można doprowadzić do jego przemarznięcia, a także wezwać służby ratownicze (pogotowie ratunkowe - 999, straż pożarna - 998 lub 112), jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzony nie oddycha, należy niezwłocznie
przystąpić do wykonania sztucznego oddychania i masażu serca.

W powiecie starachowickim w sezonie grzewczym 2015/2016 odnotowaliśmy 10 zdarzeń, w których wystąpiło podejrzenie obecności tlenku węgla w powietrzu. W siedmiu przypadkach potwierdzono obecność czadu. W wyniku zatrucia jedna osoba zmarła, a kolejnych osiem odwieziono do szpitala. W czterech domach zamontowane były czujki, które ostrzegły o niebezpieczeństwie. W tych przypadkach żadnemu z domowników nic się nie stało. Już w tym sezonie do szpitala przewieziono dwie osoby, które podtruły się tlenkiem węgla. W mieszkaniu nie było czujki.
Apelujemy zatem do mieszkańców o zakup takiego urządzenia, które jak obrazują powyższe dane ratuje nam zdrowie, a nawet życie!


źródło: KP PSP w Starachowicach

REKLAMA