AAA
Star pokonany przez Victorię Mniów (zdjęcia)
Poniedzialek, 09 sierpnia 2010r. (godz. 00:20)

Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka

W minioną sobotę drużyna MKS Star Starachowice rozegrała kolejny mecz kontrolny. Tym razem jej rywalem była drużyna występująca w klasie B, Victoria Mniów. Spotkanie miało wyrównany przebieg i zakończyło się zwycięstwem Victorii 5-3. Był to pierwszy sparing, w którym drużyna Staru wystąpiła w roli gospodarza.

Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
Mecz MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów
fot. Marcin Słoka

MKS STAR Starachowice - Victoria Mniów 3-5 (0-2)

Star: Stachura (46. testowany zawodnik 1) - Maliszewski, testowany zawodnik 2, testowany zawodnik 3( 44. Ochocki), Derlatka (65. Marzec), testowany zawodnik 4 (70. Kosztowniak), testowany zawodnik 5 (46. Jezulin), Kończak, Wójtowicz(70. Czajka),testowany zawodnik 6 (46. Markowski), Kot


Bramki dla Staru: 46. testowany zawodnik, 77. Jezulin(karny), 84. Kot

Drużyna Staru przystąpiła do tego spotkania w mocno osłabionym składzie, gdyż w kadrze meczowej zabrakło kilku nominalnych obrońców. Victorię również trapiły problemy kadrowe i nie mogła wystąpić w swoim najsilniejszym zestawieniu. Mimo to mecz stał na dobrym poziomie i nie zabrakło w nim udanych zagrań zarówno z jednej, jak i z drugiej strony.

Rozpoczęcie meczu było zaplanowane na godz. 12:00 w nietypowym miejscu- na boisku na Michałowie. Ostatecznie pierwszy gwizdek sędziego opóźnił o ponad godzinę, gdyż problemy z dojazdem mieli futboliści z Mniowa. Spotkanie zostało rozegrane w systemie 2 razy po 40 minut z nieograniczoną ilością zmian.

Pierwsze minuty spotkania upłynęły na coraz groźniejszych akcjach Staru. W ciągu pierwszego kwadransa Starachowiczanie oddali wiele groźnych strzałów w kierunku bramki, lecz kilka z nich było minimalnie niecelnych, a także wyśmienicie sprawował się golkiper Victorii. Obronił on w 15. minucie spotkania strzał w samo okienko z rzutu wolnego.

Niestety wówczas nastąpiło w drużynie z Mniowa przebudzenie i zaczęła ona konstruować składne akcje. Napór przyniósł efekt w 29. minucie spotkania, kiedy to pierwszy raz skapitulował Stachurski. Trener Lipiński miał duże pretensje o tę bramkę, a sami zawodnicy reklamowali spalony. Sędzia pozostał jednak nieugięty, choć pretensje Czarno-zielonych mogły nie być bezpodstawne, gdyż arbiter główny sędziował to spotkania w pojedynkę, bez pomocy sędziów liniowych.

Kolejny błąd defensywa Staru popełniła w 34. minucie, kiedy to 2 obrońców za mało agresywnie przeszkadzało napastnikowi Victorii, który bezwzględnie wykorzystał to zaniechanie oddając silny strzał na bramkę. Popularny „Stachu” zdołał jeszcze sparować piłkę przed siebie, jednak znalazł się tam zawodnik z Mniowa, który bez najmniejszych trudności wpakował piłkę do siatki.

Wkrótce po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania bramkę kontaktową zdobyli Czarno-zieloni. W 46 min. jeden z testowanych graczy doskonale ustawił się w polu karnym i po wrzutce z kornera mocnym, płaskim strzałem z woleja pokonał po raz pierwszy w tym spotkaniu bramkarza Victorii.

Niestety częściowe odrobienie strat zostało zmitrężone po 2 minutach za sprawą testowanego bramkarza, Huberta Bębenka, który niepotrzebnie wdał się w drybling z napastnikiem rywali, w efekcie czego stracił piłkę, co zakończyło się łatwą utratą bramki.

W 54. minucie spotkania było już 1:4 dla Victorii. Futboliści z Mniowa szybko rozegrali piłkę „z klepy” i wypracowali sytuację sam na sam z bramkarzem Staru. Bębenek nie miał w tym starciu żadnych szans, gdyż napastnik drużyny przeciwnej oddał bardzo ładny, mierzony strzał pod poprzeczkę.

W 57. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Ochocki, którego mierzony strzał przy słupku obronił w ładnym stylu bramkarz Victorii.

Po 11 minutach Victoria powiększyła przewagę aż do 4 bramek. Bardzo roztropnie rozegrali rzut wolny, w efekcie czego obrona Staru została kompletnie zmylona. Najpierw nad piłką przebiegł zawodnik Victorii, który szybko wbiegł w szesnastkę Staru, gdzie został obsłużony podaniem po ziemi przez egzekutora stałego fragmentu gry. Następnie podał on dokładnie do wbiegającego w pole bramkowe kolegi z drużyny, który strzałem po ziemi zdobył kolejną bramkę dla ekipy z klasy B.

W 77. minucie po zagraniu ręką przez obrońcę z Mniowa Jezulin strzałem przy słupku pokonał rezerwowego golkipera Victorii, który przed chwilą musiał zastąpić kontuzjowanego bramkarza z Mniowa, który doznał urazu łokcia w trakcie niefortunnego starcia z zawodnikiem Staru. Przez chwilę na bramce musiał pojawić się jeden z obrońców Victorii, gdyż rezerwowy bramkarz bronił już w pierwszej połowie spotkania i nie był gotowy do gry. Jako że nie było limitu zmian, mógł on się ponownie pojawić na boisku.

Star wykorzystywał fakt, że Victoria mocno cofnęła się w ostatnich minutach spotkania, co skutkowała bramką Piotra Kota w 84. minucie meczu. Sprytnie minął on obrońcę w polu karnym, a następnie oddał strzał po krótkim słupku bramki.

W samej końcówce meczu rzutu karnego nie wykorzystał jeszcze Markowski, który niezbyt dobrze uderzył prawie w sam środek bramki.

Wynik mógłby być o wiele korzystniejszy dla Staru, gdyby nie zostały popełniane proste błędy w trakcie kontrataków Victorii. Zbyt wolno na własną połowę wracali zawodnicy biorący udział w akcjach ofensywny, skutkiem czego obrońcy byli osamotnieni w próbach odbioru piłki. Spotkanie przebiegało pod dyktando Staru, lecz futboliści z Mniowa bezwzględnie wykorzystywali błędy defensywy zdobywając kilka bramek po szybkim rozegraniu piłki.

Następny mecz sparingowy Czarno-zieloni rozegrają w Skarżysku z tamtejszym Granatem. Spotkanie odbędzie się 11 sierpnia o godzinie 18:00. Zapowiada się ono bardzo ciekawie, gdyż Star powinien być w tym sezonie jedną z silniejszych ekip IV ligi świętokrzyskiej.

Marcin Słoka

REKLAMA