Trzech młodych mężczyzn, zamieszanych w różne kradzieże oraz włamania do aut, zatrzymali tydzień temu funkcjonariusze ze Starachowic. Najmłodszy z nich otrzymał już dozór.

fot. KPP w Starachowicach

O związek z tą sprawą policjanci podejrzewali właśnie 18 –latka. Miał wykraść wcześniej kluczyki z pilotem do samochodu i po urządzeniu sobie przejażdżki, porzucić pojazd. Nie był to jego pierwszy taki występek. Jak ustalili funkcjonariusze z wydziału kryminalnego, chłopak był uwikłany w dwa inne włamania, a także usiłowanie kradzieży z włamaniem do samochodu, w listopadzie i grudniu 2010 roku. Z pomocą drutu i scyzoryka próbował się dostać do seata ibizy na ulicy Targowej, nie zdołał jednak otworzyć drzwi. Miał także zakupić 1,5 g środków odurzających.

25 stycznia Prokuratura Rejonowa w Starachowicach zastosowała wobec niego dozór. Musi teraz dwa razy w tygodniu meldować się na komendzie.
Przy okazji „wypłynęły” też dwie inne osoby: 24 i 28 –latek ze Starachowic.

- Są podejrzewani o to, że 7 stycznia br. wspólnie z 18–latkiem włamali się do nissana, z którego ukradli akumulator – informuje Sylwia Świtek, z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Ich łupem padł również fiat uno, z którego ukradli akumulator. Próbowali też włamać się do poloneza, golfa i corsy, co nie zostało wcześniej zgłoszone.
Sprawa jest rozwojowa.

(An)