AAA
Oświatowa fuzja na Południu
Trzy placówki w jednym
Niedziela, 20 marca 2011r. (godz. 12:58)

Przedszkole nr 10, Gimnazjum nr 4 i podstawówka nr 13 mają funkcjonować razem jako zespół szkół. Takie plany ma wiceprezydent Starachowic do spraw oświaty i chce je zrealizować w sierpniu tego roku. Ostateczna decyzja będzie jednak należała do radnych.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Wciąż pamiętają

Poprzednia wiadomosc:
ť Zapobieganie bezdomności zwierząt

Miasto uzasadnia pomysł malejącą liczbą uczniów. Dotkliwy spadek widać zwłaszcza w gimnazjum. Aktualnie chodzi do niego 278 nastolatków. Dla porównania przed trzema laty było ich prawie 400, a w roku szkolnym 2001/2002 - 588. Statystyki pogorszyły się także w SP nr 13. Liczba uczniów w ciągu 10 lat spadła tu z 997 do 468. Inny argument przemawiający na korzyść połączenia, to, ułatwiająca ten manewr, lokalizacja wspomnianych placówek.


Wszystkie zajmują jeden zwarty kompleks budynków, który w pierwotnym założeniu budowlanym miał służyć tylko szkole podstawowej. Reforma oświatowa z 1999 roku wymusiła utworzenie gimnazjum w jednym ze skrzydeł. W 2005 roku dokoptowano przedszkole „Niezapominajka” działające wcześniej w warunkach budzących zastrzeżenia Sanepidu.

Do połączenia „trzy w jednym” miałoby dojść 1 sierpnia br. Jak szacuje miasto, pozwoliłoby to zaoszczędzić na wydatkach około 200 tys. zł w skali roku. W życiu przedszkolaków i uczniów zespolenie placówek nie zmieni niczego. Może poza nazwą na budynku, do którego przychodzą. Będzie ona brzmieć „Zespół Szkół nr 1 w Starachowicach”. Połączenie nie wpłynie również na uczestnictwo rodziców w życiu szkoły.

- Proces edukacyjny będzie kontynuowany na dotychczasowych zasadach. W Zespole Szkół zachowane zostaną osobne wejścia do szkoły podstawowej i gimnazjum oraz szatnie uczniowskie. Z uwagi na specyfikę obu szkół, również świetlice będą funkcjonować odrębnie. Proponuje się też utrzymać odrębność rad rodziców, samorządów uczniowskich i rad pedagogicznych – mówiła wiceprezydent Małgorzata Szlęzak na konferencji prasowej 10 marca br.

Reformy na Południu nie odczują także szeregowi nauczyciele w sensie utraty pracy, czy zmiany warunków zatrudnienia. Będą za to cięcia w administracji łączonych placówek, ponieważ do prowadzenia jednego Zespół Szkół potrzeba mniej pracowników biurowych.

- Z obecnych analiz wychodzi nam, że zatrudnienie zmniejszy się o 3-4 osoby. Jest planowane spotkanie ze związkami zawodowymi na temat tego, co zrobić z tymi ludźmi. My chcielibyśmy, żeby znaleźli pracę w naszych szkołach w wyniku naturalnych ruchów kadrowych związanych na przykład z zastąpieniem kogoś, kto odszedł na emeryturę –wyjaśnia Włodzimierz Jedynak, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Starachowicach.

Z utratą stanowisk musi się też liczyć część dyrektorów, ponieważ Zespół będzie miał tylko jedną kadrę kierowniczą. Aktualnie każda z 3 placówek ma swojego dyrektora, w szkole podstawowej i gimnazjum jest także po jednym wicedyrektorze.

- Docelowo przewidujemy w Zespole 1 stanowisko dyrektora i 2 stanowiska zastępców – poinformowała wiceprezydent M. Szlęzak.
Wiceszefowa miasta dodaje, że łączenie szkół dopuszcza Strategia Rozwoju Edukacji w Gminie Starachowice na lata 2008- 2013. Powołuje się też na rozwiązania zastosowane u naszych sąsiadów.

- Zespoły szkół od lat istnieją na przykład w Skarżysku–Kamiennej i Ostrowcu Świętokrzyskim. Władze naszego miasta zapoznały się z funkcjonowaniem placówki w Ostrowcu, w skład której wchodzi szkoła podstawowa i gimnazjum i która jest zbliżona liczbowo do ilości uczniów SP nr 13, Gimnazjum nr 4 i przedszkolaków PM nr 10. Organ prowadzący i dyrekcja ostrowieckiego zespołu pozytywnie oceniają wprowadzony przed kilku laty system pracy - mówiła wiceprezydent.

Ze zmianą szykowaną w Starachowicach zostali zapoznani radni miejscy z komisji oświatowej, a także nauczyciele i rady rodziców łączonych jednostek. Gmina oczekuje teraz na pisemne opinie rad pedagogicznych w tej sprawie.
Pomysł nie wejdzie jednak w życie bez zgody rady miejskiej. Uchwała o utworzeniu Zespołu Szkół nr 1 ma trafić pod kwietniowe obrady starachowickiego samorządu.

(iwo)

REKLAMA