AAA
Licealiści z „jedynki” w szczytowej formie
Wykazali się
Sobota, 23 kwietnia 2011r. (godz. 16:04)

Trójka olimpijczyków i jedna zwycięzczyni ogólnopolskiego konkursu, to aktualne sukcesy uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach.

Licealiści z jedynki
Licealiści z jedynki
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Liczy się talent i pomysł

Poprzednia wiadomosc:
ť Jesteśmy i będziemy

Listę otwierają Kamila Stasiak i Magdalena Mikulka, finalistki dwóch olimpiad. Pierwsza błysnęła znajomością historii, druga wiedzą o prawach człowieka. Obie zostały dokładnie „przemaglowane” przez komisję, bo sprawdzanie wiedzy trwało dwa dni.


- Pierwszego dnia miałam egzamin pisemny, esej i analizę tekstów źródłowych. Esej tworzyłam na miejscu, miałam na to 3 godziny. Pisałam na temat „Traktat ryski i polityka wschodnia II Rzeczypospolitej Polskiej”. Egzamin pisemny i analiza tekstu także dotyczyła II RP. Kolejnego dnia był egzamin ustny polegający na udzieleniu odpowiedzi na dwa wylosowane pytania oraz sprawdzeniu znajomości 8 lektur – opowiada Kamila, która na szczebel centralny olimpiady pojechała do Gdańska.

Tytuł finalistki, oprócz satysfakcji znalezienia się w gronie najlepszych młodych historyków w Polsce, dał jej także konkretne korzyści.

- Mam już zaliczoną maturę z historii na 100% punktów, co się przyda w czasie zdawania na studia. Choć ja akurat nie wybieram się na historię. Chcę studiować japonistykę, lub inne kierunki dalekowschodnie – zdradza Kamila.
To jej pierwszy olimpijski sukces z historii, który zawdzięcza także swojemu nauczycielowi Bohdanowi Izakowi. Ale nie jedyny w ogóle. W ubiegłym roku znalazła się wśród finalistów etapu centralnego Olimpiady „Losy Polaków na Wschodzie po 17 września 1939 roku”.

Magdzie, która chce zostać prawniczką, doświadczenie wyniesione z wygranej Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka bardzo się przyda.

- Organizatorzy postawili w tym roku na znajomość praw dziecka. To był motyw przewodni olimpiady. Przygotowanie do tego tematu wymagało sporego wysiłku, ponieważ nie uczymy się o takich rzeczach na lekcjach – mówi finalistka, która mogła liczyć na swojego nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie Jarosława Cieplińskiego podsuwającego jej fachowe podręczniki.

Karolina Bojara w pięknym stylu wygrała VII Ogólnopolski Konkurs Literacki „Obraz a słowo. Literacki obraz dzieła malarskiego” zorganizowany przez muzeum w Bytomiu.

- Nikt nie zdobył drugiego i trzeciego miejsca. Poza moim pierwszym, przyznano już tylko wyróżnienia. Jak mówi moja nauczycielka, wymiotłyśmy całą konkurencję – stwierdza z uśmiechem Karolina.

Jury uznało, że uczennica liceum w Starachowicach najlepiej poradziła sobie z interpretacją obrazu Jacka Malczewskiego „Po żniwie”. Jak wyjaśnia Karolina, to dzieło jest symbolem roli powstania styczniowego w życiu Polaków. Ciekawostką jest to, że pracę napisała ... w języku rosyjskim.

- Taki był wymóg. Praca miała być w wybranym języku obcym – tłumaczy nastolatka, której w redagowaniu wypowiedzi po rosyjsku pomogła Monika Moskal, polonistka i rusycystka.

Inną nowinką tego konkursu jest zasada, w myśl której zwycięzca danej edycji ustala temat kolejnej, wybierając autora i tytuł interpretowanego dzieła malarskiego. Karolina jeszcze nie podjęła decyzji, jakiego malarza „zada” przyszłorocznym uczestnikom.

Bartłomiej Koniarz dostał szansę na zwycięstwo w Olimpiadzie Biologicznej. Uczeń ma już zapewniony udział w finale, dzięki pracy badawczej ocenionej najwyżej ze wszystkich zgłoszonych do etapu okręgowego. Bartek analizował wpływ różnych rodzajów gleby na rozwój sadzonek czterech gatunków drzew: sosny, świerka, buka zwyczajnego i lipy drobnolistnej.

- Badania prowadziłem na sadzonkach podarowanych mi przez Nadleśnictwo Marcule. Drzewka wsadziłem do dużych doniczek i trzymałem je w swoim ogrodzie. Obserwacje prowadziłem przez rok – opowiada.

Praca młodego badacza ze Starachowic po eliminacjach szkolnych została wysłana na etap okręgowy, gdzie najpierw znalazła się w pierwszej piątce, a potem został uznana za najlepszą. Udział Bartka w tym etapie polegał na napisaniu testu z biologii i prezentacji swojej pracy. Teraz nastolatek czeka na podanie przez organizatorów terminu etapu centralnego. I LO na pewno będzie w decydującym dniu trzymać kciuki za swojego ucznia. Szczególnie mocno nauczycielka biologii Elwira Bieżanek, z której pomocą chłopiec już wiele osiągnął.

(iwo)

REKLAMA