22–letni starachowiczanin jest podejrzewany o paserstwo! W środę (18 maj)zatrzymali go funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo- Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Jest zamieszany w sprawę kradzieży aut na terenie województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Razem z nim „wpadło” kilka innych osób.

fot. KPP w Starachowicach

Dobę później taki sam wóz ktoś próbował ukraść w gminie Bliżyn, a nieco później takie samo auto, warte 26 tys. zł, ukradziono w Kielcach. Trop poprowadził do trzech mieszkańców powiatu skarżyskiego. Dwóch z nich: 19 i 21 – letniego zatrzymano w środę, gdy podróżowali seatem cordobą.

Jak się okazało, podczas przeprowadzonych wstępnie oględzin, w samochodzie przerobiono numer identyfikacyjny tzw. VIN, co pozwala przypuszczać, że pochodził z kradzieży, najprawdopodobniej z terenu Buska -Zdroju. Tak przynajmniej podejrzewają funkcjonariusze. W trakcie czynności zabezpieczyli także „seata leona”, który pochodził z kradzieży na terenie woj. mazowieckiego.
W mieszkaniu starszego z zatrzymanych znaleziono też fragment karoserii kolejnego seata, tym razem ukradzionego w Radomiu. Obaj podejrzewani trafili do aresztu, gdzie mogą spędzić dziesięć lat. Tego samego dnia, śledczy dotarli do mieszkańca naszego powiatu: 22 – letniego starachowiczanina i wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku - Kamiennej wytypowali i zatrzymali w tej sprawie pięciu innych mężczyzn, podejrzanych o paserstwo.

Po przeszukaniu posesji zajmowanej przez 25 – letniego mieszkańca gminy Suchedniów kryminalni znaleźli kolejny pojazd, „seata cordobę”, który zniknął w Bełchatowie. Niewykluczone, że było ich więcej. Śledczy podejrzewają, że zatrzymane osoby mogą mieć związek z innymi przestępstwami.

W czwartek otrzymali dozory i poręczenia, jak poinformował GAZETĘ Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Póki co, nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań. Sprawa ma bowiem charakter rozwojowy. Nadzór nad nią objęła skarżyska prokuratura.

(An)