AAA
Bilans matury 2011 w Starachowicach
Oblanych ponad 40 prac, poprawek jeszcze więcej
Wtorek, 05 lipca 2011r. (godz. 23:02)

Najgorzej wypadł Zespół Szkół Zawodowych nr 1, nie za dobrze poszło też absolwentom Liceum Profilowanego w ZSZ nr 2. Nieco słabiej zaprezentowała się jedna z naszych najlepszych szkół - II Liceum Ogólnokształcące. W tym roku na maturalnym polu wyprzedziło je I LO. Na uwagę zasługuje natomiast bardzo dobry wynik technikum w ZSZ nr 2, które poradziło sobie o wiele lepiej, niż choćby III LO.

fot. Panthermedia
Nastepna wiadomosc:
ť Dwóch nowych dyrektorów

Poprzednia wiadomosc:
ť Ludowcy razem z abstynentami

Aktualna matura (bo jej zakres co jakiś czas się zmienia), to dwa rodzaje egzaminów: ustny z 2 przedmiotów (język polski, język obcy nowożytny) i pisemny z 3 przedmiotów (język polski i obcy oraz matematyka) zdawanych na poziomie podstawowym).


Każdy egzamin należy zaliczyć na co najmniej 30% punktów. To minimum do otrzymania świadectwa dojrzałości. Absolwenci mieli także prawo zdawać dodatkowe egzaminy pisemne z nie więcej niż 6 wybranych przedmiotów na poziomie podstawowym lub rozszerzonym.

To wersja dla ambitnych, chcących zdobyć dodatkowe punkty zwiększające szanse na wymarzone studia. Wyniki z przedmiotów dodatkowych nie wpływały na zdanie matury, jednak zostały odnotowane na świadectwach dojrzałości.

Z tą dojrzałością nie było w tym roku dobrze. Świadczy o tym pokaźna liczba prac nie zaliczonych na skutek ściągania. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi, sprawdzająca testy uczniów z województwa łódzkiego i świętokrzyskiego, unieważniła w naszym regionie 193 matury pisemne z powodu niesamodzielnej pracy zdających. Z tego gros, bo 114 przypadków dotyczyło egzaminu z matematyki.

Najwyraźniej młodzież ciągle czuje się niepewnie w przedmiocie, który dopiero drugi rok jest w maturalnym kanonie. Unieważnienie skutkuje tym samym, co nie zdanie z powodu braku wiedzy. Tacy abiturienci nie mają prawa przystąpić jeszcze w tym roku do sesji poprawkowej (jest ona dla tych, którzy nie zdali tylko jednego egzaminu obowiązkowego). Muszą odczekać z zaliczeniem do maja następnego roku.

Unieważnienia wpłynęły na obniżenie tegorocznego wskaźnika zdawalności. W województwie świętokrzyskim wyniósł on 76,3% (to o około 2% słabiej, niż rok temu). Gorzej niż przez rokiem wypadł też powiat starachowicki. Wtedy mieliśmy średnią 76,7%, teraz 75,7%. To plasuje nas mniej więcej w połowie (6 miejsce) listy świętokrzyskich szkół średnich.

Prześcigają nas takie powiaty jak: ostrowiecki z wynikiem 84,6%, konecki - 81,1%, włoszczowski - 79,0%, skarżyski - 77,3%, buski - 76,9%. Gorzej od nas wypadły regiony: sandomierski - 74,0%, staszowski - 73,3%, opatowski -72,9%, kazimierski - 72,5%, jędrzejowski - 72,1%, kielecki - 66,0% i pińczowski - 60,5%.

Wynik naszego miasta (pod uwagę wzięliśmy dane tylko z największych szkół publicznych, bez placówek prywatnych), to 80% zdanych matur. To całkiem przyzwoity rezultat, lepszy choćby od Kielc, które mają średnią 77,1%. Dobry humor psuje jednak bardziej szczegółowa analiza. Nie wszystkie wyniki naszych szkół są powodem do dumy.

Tradycyjni liderzy maturalnych zestawień, czyli I Liceum Ogólnokształcące oraz II LO wypadły minimalnie słabiej (o 1 - 2 %), ale utrzymały wysoki poziom. Choć tym razem "jedynka" z wynikiem 97% , czyli 195 zdanymi maturami na 201 przystępujących uczniów, wyprzedziła "dwójkę" o jeden punkt procentowy.

To dlatego, że w II LO były 2 oblane matury (na 242 zdających), a w I LO (gdzie zdawało 201 osób) takich przypadków nie było. Podobna jest natomiast liczba uczniów, którzy mogą jeszcze zaliczyć maturę w sesji poprawkowej. W I LO jest takich osób 6, w II LO - 7.

Na ich tle wyraźnie odstaje III LO, w którym do matury przystąpiło 59 uczniów. Szkoła uzyskała wynik 68%, co oznacza 40 zdanych matur, 6 nie zdanych i 13 poprawek. Dla porównania warto podać, że średnia zdawalność w liceach ogólnokształcących dla województwa świętokrzyskiego to 88,2%.

Maturę w Liceum Profilowanym w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 (będącym czymś w rodzaju skrzyżowania ogólniaka i szkoły zawodowej) zdało 56% , czyli 25 z 45 uczniów. Trzy osoby oblały, 17 ma poprawki. Średnia wojewódzka dla liceów profilowanych to 50,2%.

Niepokoi bardzo kiepski wynik Technikum nr 1 w ZSZ nr 1. Szkoła ta już przed rokiem wypadła słabo, teraz sytuacja jeszcze się pogorszyła. Ze 131 uczniów świadectwa dojrzałości dostało tylko 53. Matury nie zdało 20, szansę na poprawienie ma 58. Daje to w rezultacie tylko 40- procentową zdawalność.

Miejmy nadzieję, że po sesji poprawkowej ten wynik się podwyższy. Wielkie uznanie należy się Technikum nr 2 w ZSZ nr 2, która może się pochwalić aż 80% absolwentów ze świadectwem dojrzałości. To oznacza 90 zaliczonych matur, 7 oblanych i 15 poprawek na 112 zdających. To lepszy wynik, niż ma III LO i nie gorszy od pozostałych ogólniaków biorąc pod uwagę, że miały one drugie tyle maturzystów, co technikum. 80- procentowa zdawalność w tej szkole to rezultat znacznie przewyższający wynik województwa świętokrzyskiego, gdzie dla techników wynosi on 61,7%.

W ogólnym podsumowaniu Starachowice wypadają następująco: z 793 maturzystów egzamin dojrzałości zaliczyło 636, 41 nie zdało, a 116 ma poprawki. Przyczyną porażek naszej młodzieży były takie przedmioty jak matematyka, język polski i języki obce.

Z ich powodu uczniowie nie zdali matury, lub zakwalifikowali się do poprawek. Sesja poprawkowa odbędzie się w sierpniu br. Egzaminy pisemne można zaliczać 23 sierpnia, a ustne w dniach 22 - 26 sierpnia.

(iwo)

PRZECZYTAJ TAKZE:
olek2601 - 06-07-2011 18:53
Jak mówi stare przysłowie pszczół "Matematyka królową nauk" :D. Niestety póki matma nie była przedmiotem obowiązkowym na maturze wszystko było OK, ale teraz uczniowie muszą ją zdawać i już zaczynaja się kłopoty. Licealiści nie są przyzwyczajeni do myślenia nad równaniami tylko do uczenia się się na pamięć - później studiują jakś [...]
Prober - 06-07-2011 15:27
Trochę to upraszczacie drodzy panowie . Kiedy ja zdawałem maturę , a było to jakiś czas temu ,nikt matematyki nie lekceważył. Myślę o usunięciu jej z obowiązkowych przedmiotów maturalnych. A ponieważ tak było matematyki uczono solidnie w szkole podstawowej a potem w liceum (technikum), każdy miał świadomość nieuchronności . Os [...]
olek2601 - 06-07-2011 13:52
Peter ma racje, brakuje ludzi do prac fizycznych-specjalistów. Jakbym musiał wybierać to teraz wolałybym po technikum iść do pracy i się w niej rozwijać, podnosić swoje kwalifikacje niż iśc na studia i uczyć się o niczym. Mój cioteczny brat od gimnazjum kształcił się na informatyka ale ma smykałke do samochodów. Po pierwszym rok [...]
Peter - 06-07-2011 13:11
Do specjalistycznych prac - a to różnica. Chodzi mi o to, aby osoby, które nie czują się na siłach już po gimnazjum, żeby zdawać maturę a potem iść na studia - szły do szkół uczących zawodu. Bo współczuję osobom, które teraz zdały maturę ledwo ledwo - albo nie pójdą na studia albo pójdą do jakiejś szkółki niedzielnej - a co z pr [...]
Pawelizda - 06-07-2011 13:00
Co matura ma do prac fizycznych? Myślisz, że jak ktoś zrobi maturę to nie będzie pracował fizycznie?
Peter - 06-07-2011 12:52
No ja na studiach mam egzaminy zaliczane albo od 51 proc albo od 60 dopiero u bardziej wymagających prowadzących. Wtedy by była elitarność matury - nie każdy musi ją mieć w dzisiejszych czasach. A specjalistów od prac fizycznych brakuje.
Kupsko - 06-07-2011 12:29
nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
Oscar - 06-07-2011 12:20
Jak ja zdawałem maturę tak było. :) Teraz to byłbym omnibusem. :)
BennyBenassi - 06-07-2011 12:11
Trzeba się na prawdę postarać. Ciekawe co by było gdyby próg zdawalności przesunąć do 51%
Peter - 06-07-2011 00:13
Rany, jak można nie ustukać tych marnych 30 procent, żeby pchnąć tą maturkę?
REKLAMA