European Schoolnet oraz PlasticsEurope ogłosił zwycięzców tegorocznej edycji europejskiego konkursu FuturEnergia - „Energia jest naszą przyszłością”, w którym nagradzane są ciekawe pomysły młodych ludzi dotyczące efektywnego wykorzystywania różnych rodzajów energii i zrównoważonego rozwoju.

fot. Gazeta Starachowicka

Zdobywca pierwszego miejsca wraz z opiekunką pojadą 13 stycznia 2010 r. do Brukseli i będą reprezentować Polskę na ceremonii rozdania nagród w Parlamencie Europejskim. W Brukseli spotkają się zdobywcy pierwszych miejsc – 4 zwycięskie drużyny z Portugalii, Danii, Włoch i Polski.

Konkurs jest częścią europejskiego projektu „Energia jest naszą przyszłością”, który od 2006 r. propaguje nauczanie na temat energii w szkołach całej Europy. Po to, by zwiększyć świadomość oszczędności energii oraz zwalczania zmian klimatycznych.

Projekt wspierany jest przez Komisję Europejską, będącą partnerem programu Energetyka Zrównoważona Środowiskowo dla Europy, a za jego realizację odpowiedzialne jest European Schoolnet (EUN) oraz PlasticsEurope, czyli sieć 31 ministerstw edukacji z Europy, powstała w celu wdrażania innowacyjnych rozwiązań w tej dziedzinie.

Konkurs skierowany był do uczniów w wieku od 16 do 20 lat uczęszczających do szkół z państw należących do Unii Europejskiej, państw kandydujących czy też państw należących do EFTA. Celem było zachęcenie uczniów do poszukiwania informacji i przedstawienia rozwiązań, które można zastosować w przypadku jednego z zaproponowanych scenariuszy zawierających ściśle określone wyzwanie (zadanie).

Pomysł, jak rozwiązać problem związany z wykorzystaniem energii i surowców, należało przedstawić w formie opisowej oraz prezentacji multimedialnej.
Przygotowując pracę konkursową, niezbędnymi okazały się umiejętności posługiwania się technologiami informacyjno-komunikacyjnymi (ICT) oraz poszukiwania, selekcjonowania i oceniania informacji pochodzącej z Internetu i źródeł tradycyjnych.

Scenariusz wybrany przez Rafała dotyczył zrównoważonej energii. Wiadomym jest, iż wnoszenie wkładu w ochronę klimatu oznacza konieczność wykorzystywania w większym stopniu energii wytwarzanej przy mniejszym zużyciu węgla.

Nie lada wyzwaniem konkursowym było zaproponowanie rozwiązania, które umożliwiło by zaspokojenie potrzeb energetycznych 10000 osób bez konieczności korzystania z paliw kopalnych.

Rafał uważa, że energia alternatywna, wytwarzana za pomocą przechwytywania sił wodnych, słońca, wiatru, ciepła pochodzącego z wnętrza planety lub energii generowanej z procesów biologicznych, jest przyszłością światowej energetyki.

Przygotowując pracę konkursową, przekonał się, że trudno wybrać jednorodne źródło energii odnawialnej i często konieczne jest połączenie różnych sposobów jej pozyskiwania. Wybór uzależniony jest od położenia danego terenu, gęstości zaludnienia, a także warunków geoklimatycznych.

W swojej pracy postawił na energię geotermalną i słoneczną. Opisał zastosowanie pomp ciepła, które wykorzystują energię drzemiącą w ziemi, powietrzu, wodzie oraz ogniw fotogalwanicznych (baterii słonecznych). Niestety, przekonał się również, że źródła niekonwencjonalne są tanie w eksploatacji, ale urządzenia, które pozwalają z nich korzystać są ciągle jeszcze drogie.

- Jednak korzyści wynikających z wykorzystywania źródeł ekologicznych nie da się przeliczyć tylko na pieniądze, biorąc pod uwagę zniszczenie środowiska związane z pozyskiwaniem i przetwarzaniem paliw tradycyjnych – podkreślił Rafał.

- Zapotrzebowanie na energię w społeczeństwie XXI wieku jest ogromne. Trudno w dzisiejszych czasach wyobrazić sobie życie bez energii elektrycznej, która obecnie jest nam tak samo niezbędna do życia, jak woda i powietrze. Jednym z priorytetów działań współczesnej szkoły jest dostarczanie uczniom wiedzy oraz wyrobienie umiejętności i postaw, które w perspektywie pozwolą następnym pokoleniom żyć w czystym i zdrowszym środowisku – stwierdziła Beata Sławińska-Kopyś.

- Najbardziej cieszy mnie, gdy widzę w mojej szkole młodych, odpowiedzialnych i chcących rozwijać się ludzi. Nawet najmniejszy sukces, każdego naszego ucznia, tak naprawdę jest naszym sukcesem i na takie chwile zawsze warto czekać – dodała dyrektor Grażyna Małecka.

(as)