AAA
Zasilili medyczne szeregi
Szpital kompletuje kadrę
Niedziela, 17 stycznia 2010r. (godz. 15:03)

Nowi lekarze, ordynatorzy, a także rezydenci pojawili się ostatnio w starachowickim szpitalu. Największe zmiany dotyczą dwóch oddziałów – ginekologiczno – położniczego i ortopedii – gdzie przyjęto po trzech medyków.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť W krainie baśni

Poprzednia wiadomosc:
ť Zimowe ferie w mieście

Nowego ordynatora zyskał oddział ginekologiczno – położniczy. Został nim dr Andrzej Matyja, który do tej pory był wiceszefem skarżyskiego położnictwa. Oprócz niego, kadrę oddziału zasiliły doktor Urszula Marzec i Bożena Miler – Kowal, które także pracowały w Skarżysku - Kamiennej.


Zwiększona została również kadra w oddziale ortopedycznym. Pod koniec ubiegłego roku przyjętych zostało trzech nowych lekarzy m.in. dr Michał Śledzik i Tomasz Hudzik, który jest także specjalistą ortopedii dziecięcej.

Dyrekcja liczy, że dzięki temu także młodzi pacjenci będą mogli skorzystać z ortopedii, bez konieczności wyjeżdżania do Kielc. Ordynatorem został dr Sławomir Marcinkowski, który kierował wcześniej oddziałem w Busku.
Przybyło także „młodej krwi”.

- W tej chwili mamy nowego lekarza rezydenta na ortopedii, a także nową panią doktor na oddziale okulistyki, która już niebawem będzie się specjalizowała – mówi J. Kręcka. – Z oddziału wewnętrznego III odeszła dr Bogucka, a na jej miejsce został przyjęty dr Marcin Szatkowski z interny. Z kolei na kardiologię przyszła osoba, która pracowała w klinice kardiologicznej. W tej chwili jest po egzaminie z interny. Ma specjalizacje z chorób wewnętrznych i rozpoczyna u nas kolejną, z kardiologii.

Dyrekcja nie ukrywa, że zabiega o akredytacje dla szpitala.

- Bardzo by mi zależało, żeby miał je oddział kardiologiczny – mówi J. Kręcka. - Jest to możliwe ze względu na to, iż będziemy mieć własną pracownię hemodynamiki – argumentuje dyrektor.

(An)

PRZECZYTAJ TAKZE:
Oscar - 17-01-2010 15:10
Osobiście uważam ze trzeba by jeszcze zmienić parę podstawowych spraw takich jak oczekiwanie w kolejkach na lekarzy. Czekałem do laryngologa z urazem, Pani która jest prawdopodobnie raz ze zapisując się dzień wcześniej jak to sam przyznała dostała nr 2, a ludzie którzy czekali ponad 2tyg mieli numery wyższe. Kolejna sprawa nie r [...]
REKLAMA