AAA
Wychowani przy dźwiękach gitary
Harcerskie piosenki w zupełnie nowych aranżacjach
Sobota, 29 grudnia 2012r. (godz. 14:08)

"Wszyscy Byliśmy Harcerzami" - to nazwa zespołu, który powstał po to, by sprawić innym radość i umożliwić wirtualny powrót do lat młodości. Mimo że tworzą od paru miesięcy, już wydali debiutancki krążek pt. "Trzy pióra". Szybko zyskali popularność wśród słuchaczy. Teraz koncertują na terenie całej Polski i są kochani w harcerskim środowisku.

"Wszyscy Byliśmy Harcerzami" - to nazwa zespołu, który powstał po to, by sprawić innym radość i umożliwić wirtualny powrót do lat młodości.
"Wszyscy Byliśmy Harcerzami" - to nazwa zespołu, który powstał po to, by sprawić innym radość i umożliwić wirtualny powrót do lat młodości.
fot. Gazeta Starachowicka

Mowa o piątce muzyków: Danielu Konatowiczu (Druh Ksywa, gitarzysta), Mirosławie Wójciku (Druh Zir, perkusja) wywodzących się z Iłży, oraz radomianach: Marcinie Rzońcy (Druh Jaskuł, wokalista), Robercie Stolarku (Druh Czorny, gitara) i o Andrzeju Niedźwieckim (Druh Niedźwiedź, basista) rodem z Tychów. Na co dzień każdy z nich jest z innej bajki.


- Czorny i Jaskuł działają na przykład w polityce i w warszawskim samorządzie. Są radnymi. Niedźwiedź jest muzykiem. Ksywa to przedsiębiorca. Ja również prywatna inicjatywa - opowiada o sobie i kolegach z zespołu Druh Zir.

Dwa razy w tygodniu, w weekendy, na koncertach, ta piątka zmienia się w dobrze funkcjonującą rockową maszynę.

- To chyba także przez to, że wszyscy byliśmy harcerzami i nic nam nie jest straszne - dodał z uśmiechem Zir.

A poznali się dwadzieścia lat temu na rockowych scenach.

- Graliśmy i gramy do dziś w dwóch różnych zespołach McARON z Radomia i NO SMOKI z Iłży. Mocny punk rock, lata młodości, wspólne koncerty, festiwale. Taka dobra rockowa przyjaźń - mówił Druh Jaskuł.

- Mieliśmy co prawda przerwę w kontaktach. Troszkę się postarzaliśmy i rozjechaliśmy w różne strony świata, ale w końcu spotkaliśmy się w Warszawie - dodał Druh Ksywa.

- I wtedy wpadł mi do głowy pomysł na wspólne granie. Połączyć siłę rocka i punk rocka z szumem rwącego potoku, trzaskaniem ogniska i wspomnieniami, czyli piosenką harcerską. I zagrać to wszystko z przyjaciółmi - wtrącił Jaskuł.

Pierwszym kawałkiem w harcerskim klimacie, w nowej aranżacji, który zagrali razem, była piosenka "Krajka". I od tego wszystko się zaczęło...

- Na próbę NO SMOKI przyszedł Jaskuł z gotową aranżacją tej legendarnej piosenki, którą wszyscy znamy i pamiętamy z harcerskich rajdów i biwaków. Zagraliśmy. Wyszło ciekawie. Od słowa do słowa stwierdziliśmy, że zakładamy nowy zespół - opowiada Druh Zir - Potem przyszło wertowanie śpiewników, przypominanie piosenek sprzed lat, spory i awantury na próbach - dodaje z uśmiechem.

Artyści nie oszczędzali się i od razu rozpoczęli pracę nad płytą. Chcieli w ten sposób odkryć harcerskie i turystyczne piosenki na nowo. Pokazać, że nadal mają nieprawdopodobną siłę wspomnień. Wiosną tego roku zagrali koncert dla przyjaciół w warszawskim klubie Hybrydy. Tam spotkali muzyka i producenta Andrzeja "Emolla" Kowalczyka.

- Niemal od ręki zdecydował się z nami współpracować przy tym projekcie. W czerwcu weszliśmy do studia Polskiego Radia Olsztyn. Potem jeszcze dopieszczanie, mixy i już w listopadzie tego roku na rynek trafiła nasza debiutancka płyta "Trzy pióra". Dwanaście wspaniałych znanych i lubianych harcerskich i turystycznych hitów, w mocno zaskakujących aranżacjach - mówi Druh Niedźwiedź.

Znaleźć na niej można klasyczne harcerskie piosenki jak "Stokrotkę", "Krajkę", czy "Płonie ognisko", do której grupa nagrała teledysk. Są też te mniej popularne: "Bieszczady rock`nd roll", czy "Mój świat".

- Mamy też autorski kawałek pt. "Wszyscy Byliśmy Harcerzami", przez który chcieliśmy pokazać, skąd wziął się ten pomysł i dla kogo powstał - mówi Jaskuł. - Oczywiście, jak każdą harcerską imprezę kończymy "Pieśnią pożegnalną", a jako bonus słuchaczy czeka przepiękna aranżacja "Jaworzyny" w wykonaniu Andrzeja "Emolla" Kowalczyka. Oczywiście z chórem wszystkich członków zespołu - nie kryje satysfakcji Jaskuł.

Płyta dostępna jest w sklepach muzycznych. Można ją zamówić również przez Internet, na stronie wydawcy www.sonicrecords.pl bądź przez www.empik.com. Również na koncertach, gdzie każdy fan otrzyma ją z dodatkiem specjalnym, czyli z autografami wszystkich członków WBH. Patronat nad nią objął sam Komendant Chorągwi Mazowieckiej ZHP.

- To dla nas wielki honor - powiedział Jaskuł.

- Komendant trochę się obawiał, jak nas przyjmą druhny i druhowie na Dniach Chorągwi Mazowieckiej, czy nie będzie to dla nich szokiem, czy nie uznają tego za profanację. I choć czasem pojawiają się głosy, że niektórzy wolą klasyczne wykonania tych pieśni i piosenek, to jednak dzisiejsi harcerze przyjęli nas wspaniale. I wspaniale się bawili - mówi Zir.

Zaproszeń od harcerzy na imprezy ciągle im przybywa.

- Chcemy nadal mieć związek z duchem harcerstwa. Ono było i jest dla nas ważnym elementem życia i choć nie jesteśmy w służbie czynnej, to lata młodości wspominamy z radością. Także na tej płycie - dodał z uśmiechem Jaskuł.

- Fajne jest to, że WBH może grać, i na imprezach harcerskich, i na imprezach undergroundu, jak ostatnio na punkowym Festiwalu Muzycznego Niepokoju w legendarnym toruńskim klubie "Od Nowa". Bo przecież wszyscy byliśmy harcerzami - dopowiedział Czorny.

A z czego są najbardziej dumni?

- Z nagrania płyty z fantastycznymi ludźmi, w fantastycznym studio i dla fantastycznych odbiorców - powiedział Niedźwiedź.

- Także z tego, że - mimo iż zbliżamy się do czterdziestki - ciągle nam się chce grać. I bawić. Siebie i innych. I mamy pomysły na kolejną płytę - zdradził Jaskuł.

- Że się przyjaźnimy, po tylu latach. Kto by pomyślał - mówi z uśmiechem na twarzy Ksywa.

Jest szansa, że muzycy niebawem odwiedzą rodzinne strony.

- Już wkrótce, podczas finału WOŚP, prawdopodobnie po koncercie w Warszawie (Arena Ursynów) przyjedziemy do Iłży. Mamy także zaproszenia do Wrocławia, Kielc czy na Pomorze - powiedział Czorny.

- Jeśli nie WOŚP, to z całą pewnością już na wiosnę zawitamy do Iłży i do Radomia. Kalendarz koncertów dopiero się tworzy, a my chcemy ich grać jak najwięcej - dodał Jaskuł.

Zapytani przez GAZETĄ czego można im życzyć, zgodnie odpowiedzieli...

- Tego, czego WBH życzy wszystkim - samej życzliwości wokoło, dużo miłości i przyjaźni. Jak najwięcej czasu na wspomnienia. Piękne wspomnienia. Dużo muzyki w życiu codziennym. Oczywiście muzyki zespołu Wszyscy Byliśmy Harcerzami - mówią.

- A nasze muzyczne marzenia? Zapaść w pamięć słuchaczy i widzów. Przypomnieć im, że powrót do przeszłości jest możliwy. Powrócić choć na parę chwil na biwak, obóz, ognisko. Grać, grać, grać - mówi wokalista.

Oby się zatem spełniły, czego im życzymy! Za kontakt z zespołem i organizację koncertów odpowiada Andrzej Marzec i agencja AMC (22 839 35 05, www.amc.pl).

(J)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA