Pod znakiem zapytania stanęła produkcja musicalu, który miał wypromować polską stolicę humoru. Choć jest już muzyka, kilkanaście piosenek i część scenariusza, problemem mogą okazać się część pieniądze. Koszt przedsięwzięcia szacuje się bowiem na ok. 120 tys. zł i jeśli nie uda się znaleźć sponsorów pomysł może nie dojść do skutku.

fot. Gazeta Starachowicka

ZAMÓW REKLAMĘ W PORTALU WIRTUALNE STARACHOWICE

- W tej chwili ważniejsze jest dla nas dokończenie rozpoczętych już inwestycji - mówi zastępca burmistrza Sebastian Staniszewski. - Pomysł jest dość ciekawy. Chcemy go oczywiście wesprzeć, ale nie jako główny producent, bo byłaby to zbyt znacząca pozycja w stosunku do innych wydatków, zaplanowanych w budżecie w ramach promocji oraz kultury. Myśleliśmy raczej o kwocie 25-30 tys. zł, resztę należałoby pozyskać od sponsorów. Temat jest świeży. Chcemy przedyskutować go jeszcze z radnymi i dopiero później zastanowić się wspólnie nad ewentualnymi krokami - powiedział GAZECIE wiceburmistrz.

Szkoda byłoby zaprzepaścić tego, co udało się dotąd zrobić. Podczas dotychczasowych castingów wybranych zostało dwadzieścia osób, mających zadatki na przyszłych aktorów. Są to między innymi: Katarzyna Łuczkiewicz, Michał Maciąg, Jolanta Rudzka, Aleksandra Samsonowska, Paweł Sitkowski, Marek Samsonowski, Kacper Goźdź, Agnieszka Werens, Katarzyna Gęborek, Marta Stanisławska, Jagoda Szczepańczyk, Ernest Główczyński, Piotr Sitkowski, Kuba Chaba, Michał Chmiel, Damian Głowacz, Michał Piętak, Julia Bielakowska. Przedstawienie miałby reżyserować wspólnie z Wojciechem Głuchem pochodzący z Wąchocka Paweł Okoński, aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu, znany z roli prezesa sądu w serialu "M jak miłość" i reżyser, co gwarantuje wysoki jakość i odpowiedni poziom. Byłoby to zapewne niezapomniane wydarzenie, zarówno dla Wąchocka, jak i ościennych gmin.

(An)