Z pocz±tku by³o ich kilku, teraz jest kilkunastu. Niektórzy awansowali nawet na Arcypierdo³y, Pierdo³y do kwadratu, a nawet Pieskie Dziadygi, za wrodzon± wredno¶æ, brak humoru, ponuractwo, chroniczne skar¿enie siê, defetyzm, a nawet pijañstwo przechodz±ce w delirium. Brzmi dziwnie? Byæ mo¿e. Ale je¶li dodamy, ¿e owe tytu³y przyzna³a im Prze¶wietna Kapitu³a Szwejkowa, wszystko powoli staje siê jasne...
¯yj± zgodnie z maksym± „jak by³o, tak by³o, przecie¿ jako¶ by³o, jeszcze nigdy tak nie by³o, ¿eby jako¶ nie by³o”. Te proste s³owa doskonale t³umacz± widzenie ¶wiata i jego powa¿nych spraw przez ludzi, dla których ca³a filozofia ¿ycia sprowadza siê do m±drej recepty zaproponowanej przez ich „guru” – „Dobrego Wojaka Szwejka”, prostego ¿o³nierza Jego Cesarskiej Mo¶ci Franciszka Józefa K. Pisz±c o nim Jaros³aw Haszek, zapewne nie przypuszcza³ nawet, ¿e tworzy dzie³o o charakterze uniwersalnego humoru, które roz¶mieszy Europejczyków, Afrykañczyków, Azjatów, a nawet Amerykanów.
- To co¶ takiego, jak blues, czuje siê go nie tylko w g³owie, ale i sercu – uwa¿a doktor Miros³aw Kie³ek, jeden ze starachowickich szwejkologów, którego wprowadzi³ w ten ¶wiat Kazimierz Domañski, wspó³pracuj±cy z docentem Waldemarem Wandowiczem. To w³a¶nie temu nie¿yj±cemu ju¿ wyznawcy szwejkologii, poczciwy wojaczek zawdziêcza swoj± obecn± s³awê.
Wszystko tak naprawdê zaczê³o siê latem 1979 roku, kiedy po przeczytaniu ksi±¿ki czeskiego pisarza Radko Pytlika o losach Jaros³awa Haszka, twórcy i „duchowego ojca” Dobrego Wojaka Szwejka, docent zapragn±³ odwiedziæ w Pradze autora tej publikacji. I to w³a¶nie on da³ mu prawdziw± lekcjê szwejkologii praktycznej i teoretycznej, o czym wspomina po latach.
W ci±gu zaledwie piêciu dni zwiedzi³ wszystkie piwialnie, w których bywa³ Haszek, a w ka¿dej pisarz wskrzesza³ tê barwn± postaæ i jego weso³± prask± kompaniê: Ladê Josefa – przysz³ego rysownika Szwejka, Macieja Kudieja – towarzysza wêdrówek, aktora Opoczeñskiego, a tak¿e malarza Panuszkê.
Pokaza³ mu równie¿ autentyczne miejsca, gdzie powie¶ciowy Józef Szwejk przebywa³ w Pradze. I w³a¶nie wtedy zrodzi³ siê pomys³ u Wandowicza, ¿e po powrocie do Polski zorganizuje grupê m³odzie¿y, która podobnie jak on czyta³a wielokrotnie tê powie¶æ i pokocha³a jej bohatera, a tak¿e twórcê.
W organizacji tej grupy pomog³a mu swoj± wiedz± Krystyna Brodowska z Sieradza i dziêki wspólnym staraniom w roku 1980 wyprawa „Stopami Szwejka” dosz³a do skutku. Przez dziesiêæ kolejnych lat firmowa³ je Klub Turystyczny „Datajan”, do którego nale¿a³ Wandowicz.
Nie ma to, jak w „rodzinie”
W dziesi±tym roku organizowania trampingów szwejkowych, nazwanym zreszt± rokiem Szwejka, zwolennicy stworzonej przez niego „doktryny”, postanowili usamodzielniæ siê. Za³o¿yli wiêc w maju Stowarzyszenie Mi³o¶ników Dobrego Wojaka Szwejka. Odby³a siê wówczas w Dêbem nad Zalewem Zegrzyñskim ogólnopolska impreza: Seminarium Za³o¿ycielskie „Stowarzyszenia Mi³o¶ników Jaros³awa Haszka i Jego Dzielnego Wojaka Szwejka”.
Na zjazd przyby³o wówczas oko³o 100 zainteresowanych. Imprezie towarzyszy³y okoliczno¶ciowe wystawy: „Jaros³aw Haszek i jego Szwejk w¶ród nas”, przygotowana przez Waldemara Wandowicza - pomys³odawcy spotkania oraz „¦ladami Szwejka z Datajan±”, stworzona przez cz³onków Klubu Turystycznego „Datajana”.
Obradowano w O¶rodku Doskonalenia Kadr Ministerstwa Ochrony ¦rodowiska i Gospodarki Wodnej w Dêbem. W miesi±c po powo³aniu Stowarzyszenia Klub „Datajan±” zorganizowa³ w Bieszczadach II Ogólnopolski Rajd „Szwejk na polskich drogach”. Jego trasa wiod³a z Zagórza przez Sanok, Lesko, Ustrzyki Dolne a¿ do Przemy¶la. Takie by³y pocz±tki...
Dzi¶ o dzia³alno¶ci stowarzyszenia mówi siê coraz wiêcej. Ideê poparli m.in. Herman Grzeszczyk - t³umacz literatury czeskiej i Leszek Mazan - dziennikarz z Krakowa. Nagrano kilka programów telewizyjnych, odby³y siê promocje ksi±¿ek o Szwejku oraz wyjazdy do Pragi Czeskiej. Natomiast w ubieg³ym roku, Polska Organizacja Turystyczna przyzna³a Przemyskiemu Stowarzyszeniu Przyjació³ Dobrego Wojaka Szwejka (PSPDWSz) jeden z certyfikatów Turystycznego Produktu Roku, a wiêc najwa¿niejsze wyró¿nienie w tej bran¿y, które otwiera drzwi do wielokierunkowych dzia³añ promocyjnych i marketingowych, tak w kraju, jak i za granic±.
Jest to o tyle wa¿ne, ¿e organizacja posiada tak¿e miêdzynarodow± strukturê, z ekspozyturami w Austrii, na Wêgrzech, na S³owacji, w Czechach i na Ukrainie. Kibicowa³ im sam prezydent Czech -Vaclav Havel. Trudno powiedzieæ, kiedy dok³adnie, i w jaki sposób, znale¼li siê w¶ród tej ¶mietanki starachowiczanie.
Faktem jest, ¿e niektórzy z nich, jak doktor Kie³ek, od niedawna posiadaj±cy tytu³ „Pieskiego Dziadygi”, zasiada w g³ównej Kapitule Szwejkowskiego Stowarzyszenia. Razem z nim aktywnie udziela siê tak¿e prezes Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego w Starachowicach – Tomasz Stawski, nie mówi±c ju¿ o Kazimierzu Domañskim, od którego wszystko siê przecie¿ zaczê³o.
Szwejkologia w najprostszym wydaniu
Twierdz± zgodnie, ¿e bycie Szwejkiem nie oznacza bycia g³upkiem, czy nawet spryciarzem. Z tych pozornych cech nale¿y stworzyæ, tak jak bohater, pancerz os³aniaj±cy przed nieprzyjaznym cz³owiekowi ¶wiatem, a tak¿e broniæ fundamentalnych warto¶ci ¿ycia i cz³owieczeñstwa.
Wojak posiada³ sztukê przynoszenia klêski tym, którzy ubrali go w mundur i kazali walczyæ. Plebejska m±dro¶æ nakazywa³a mu, by we w³a¶ciwy sobie sposób, a to u¿ywaj±c maski b³azna, a to kryj±c siê pod przybieran± postaw± dobrodusznego prostaczka, odci±æ siê od g³upoty i niesprawiedliwo¶ci pañstwa.
Dzi¶ jego zwolenników jest w Starachowicach znacznie wiêcej, o czym ¶wiadczy chocia¿by liczna grupa, które reprezentowa³a nasze miasto, podczas 13.Fartownych Manewrów Szwejkowskich Twierdzy Przemy¶l. Jak co roku, odby³y siê one w lipcu, bo w³a¶nie wtedy ksi±¿kowy bohater przebywa³ w tamtejszej twierdzy, kiedy to w 1915 roku - omy³kowo pos±dzony o dezercjê i zdradê na rzecz Rosjan - omal nie zosta³ powieszony.
Obecno¶æ wojaka czuæ by³o na ka¿dym kroku, zw³aszcza w sobotni poranek, rozpoczêty turniejem siatkówki pla¿owej „O kufel Józefa Szwejka”.
- Wszystko zaczê³o siê od zbiórki w Bramie Sanockiej, gdzie Szwejk szed³ do aresztu. Potem komisja lekarska i zwiad po Twierdzy Przemy¶l, czyli wêdrówka po wszystkich fortach dooko³a Przemy¶la – opowiada Miros³aw Kie³ek.
- A dla tych, którzy zostali, rajd pieszy „Szlakiem Szwejka” po mie¶cie - dodaje Tomasz Stawski, który wci±¿ pozostaje pod du¿ym urokiem Przemy¶la i jego zabytków.
Punkt kulminacyjny pierwszego dnia imprezy stanowi³y uroczysto¶ci z okazji 2. rocznicy ods³oniêcia figury c.k. Dobrego Wojaka Józefa Szwejka, siedz±cego na skrzyni z amunicj±. Nie mog³o tak¿e zabrakn±æ Forum Szwejkowskiego, a tak¿e prezentacji Regimentów, którym towarzyszy³ koncert orkiestry Galicyjskie Surmy ze Lwowa. By³y tak¿e wystêpy co odwa¿niejszych szwejów, podczas których prawdziw± furorê zrobi³a grupa ze Starachowicach.
- Zawsze bawimy wszystkich – ¶mieje siê Tomasz Stawski. – Jeste¶my w centrum uwagi. Mamy gitarê i skrzypki, a nasz Czes³aw (mowa o Czes³awie Kêpiñskim – przyp. red.) jest po prostu dusz± towarzystwa. Ma lwowskie korzenie, choæ urodzi³ siê u nas – mówi prezes PTTK. – I ¶piewa te swoje „tajojki”. Piêknie mu to wychodzi... – przyznaje T. Stawski.
Gawêda o generale
Tym razem zawojowali publiczno¶æ piosenk± Henryka Schmalenberga, (jednego z nowych szwejów w ich szeregach) na cze¶æ genera³a Adama Sznuka, któr± za¶piewali na melodiê przechy³ów.
- Po Sanie fala mknie, uwa¿aj generale, bo ta kra do morza wezwie ciê – nuci Stawski. I ta w³a¶nie piosenka, nawi±zuj±ca do zimowej przygody genera³a, pod którym za³ama³ siê lód, kiedy wêdkowa³, ma siê ukazaæ drukiem w gazecie podczas przysz³ego Forum Szwejkowskiego.
Starachowiczanie, bior±cy udzia³ w manewrach, zdobywali medale, dyplomy, a niektórzy tak¿e honorowe tytu³y szwejkowskie. Debiutantom przyznano tytu³ „Pierdo³y”, natomiast ¶wie¿o upieczone wojaczki, bo i takie znalaz³y siê w naszej grupie – otrzyma³y tytu³ „Wicepierdo³y”, ¿eby nie rz±dzi³y mê¿czyznami, t³umaczyli ich koledzy.
Wojacy docenili te¿ Henryka Szmalenberga, za jego wk³ad w szwejkow± gawêdê, nadaj±c mu tytu³ pierdo³y cesarskiego dyplomowanego. Miros³awa Kie³ka za „niebopomne zas³ugi w krzewieniu idei szwejkowskiej” Sztab Generalny Twierdzy Przemy¶l ukoronowali tytu³em Pieskiego Dziadygi.
Z kolei Ryszard Stawki zosta³ oficerem w Korpusie Zaopatrzenia, za najskuteczniejsze krêcenie lodów, rzecz jasna w cukierni Fiore, rozs³awionej w ca³ym mie¶cie. Sze¶ciu naszych wojaków wróci³o tak¿e z odznaczeniami, a wiêc manewry mo¿na uznaæ za wielce udane.
- Jeste¶my na dobrej drodze do utworzenia Pomocniczego Regimentu Szwejkowskiego w Starachowicach – zdradzi³ M. Kie³ek.
G³ówny znajduje siê oczywi¶cie w Przemy¶lu, z dowództwem i Kapitu³± Szwejkow±. Byæ mo¿e w ten sposób losami Poczciwego Wojaka zainteresowa³oby siê jeszcze wiêcej naszych mieszkañców.
(An)
Do³±cz do nas na Facebooku!
Internet ¶wiat³owodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
¦wiêtokrzyski Turniej Pi³ki No¿nej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzieñ Dziecka (0)
Us³ysza³ zarzut usi³owania zabójstwa (0)
Pe³nowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci daj± kibicom kolejne powody do rado¶ci (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powsta³a wizualizacja przej¶cia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Bêdzie konkurs na Dyrektora Starachowickiego Centrum Kultury
Nieruchomo¶ci
Sprzedam(0) Kupiê(1) Zamieniê(0) Mam do wynajêcia(0) Poszukujê do wynajêcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupiê(1) Zamieniê(1)
Praca
Zatrudniê(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupiê(0) Zamieniê(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupiê(0) Zamieniê(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupiê(0) Zamieniê(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupiê(0) Zamieniê(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Ró¿ne
Sprzedam(25) Kupiê(1) Zamieniê(0) Oddam(0) Us³ugi(21) Towarzyskie(0) Urzêdowe(0) Ró¿ne(8)