AAA
„Dragon” rośnie w siłę
Dobra passa trwa
Sobota, 15 stycznia 2011r. (godz. 15:41)

Z dorobkiem ośmiu medali zakończyli ubiegli rok zawodnicy starachowickiego „Dragona”. A przed nimi kolejne wyzwania, jak chociażby Mistrzostwa Polski w low kick połączone z galą zawodową, w której można będzie zobaczyć Dawida Kasperskiego, Karola Patra, a także Joannę Walkiewicz. Będzie to kolejna tak duża impreza, organizowana u nas.

fot. Gazeta Starachowicka
fot. Gazeta Starachowicka

Starachowicki klub staje się coraz bardziej widoczny na mapie polskiego kickboxingu, co potwierdza osiem ostatnich medali.


- Po raz pierwszy mamy wicemistrza Polski w Akademickim Pucharze Polski AZS Kickboxing Semi Light Contact, w kat. 89 kg. Jest to Sebastian Chaber, który studiuje na Politechnice Świętokrzyskiej. Organizowaliśmy też Mistrzostwa Polski K –1 Rules Seniorów i Low -Kick Juniorów, gdzie zdobyliśmy pięć medali: trzy brązowe (Krystian Wiącek i Jakub Iwan w Low – Kick, a także Joanna Walkiewicz w K-1 Rules), jeden srebrny (dla Oli Seweryn w Low – Kick), a także złoty (dla Dawida Kasperskiego w K 1 Rules) – wymienia Marek Jasiński, trener „Dragona”.

- Później był Puchar Polski i złoty medal Dawida Kasperskiego, a także tytuł dla najlepszego seniora. I wreszcie pierwszy medal wśród weteranów na Mistrzostwach Europy w Semi Contact dla Wojciecha Wiśniewskiego, który zdobył srebro w kat. 84 kg. Patrząc na to, uważam, że ostatni rok był bardzo bogaty – ocenia szkoleniowiec.

Cieszą zwłaszcza sukcesy Dawida, który po okresie startu w juniorach oraz dwóch latach w seniorach potwierdził, że jest najlepszym zawodnikiem, zwłaszcza w formule K -1 Rules, gdzie zarówno na mistrzostwach, jak i Pucharze Polski zdobył złote medale.

Powtórzą sukces?

Również dla klubu był to wyjątkowy czas.

- Nie można zapominać o tym, że udało się nam zorganizować największą imprezę w Polsce, na którą przyjechało aż 274 zawodników. Żaden inny klub nie zgromadził aż tylu bokserów. Mieliśmy także największą oglądalność, jeśli chodzi o transmisję internetową, co bardzo pozytywnie odebrały władze Polskiego Związku Kickboxingu, które przyznały nam organizację kolejnej imprezy: Mistrzostw Polski w Low – Kick, jaka odbędzie się na przełomie marca i kwietnia br. Dokładnej daty jeszcze nie znamy – dodaje trener.

- Na zakończenie imprezy, po walkach finałowych, chcemy zorganizować galę zawodową, w której planujemy trzy walki: Karola Patra w formule Muay Thai czyli tajskiego boksu, Joanny Walkiewicz o tytuł mistrzyni Polski w Low – Kick, a także walkę wieczoru - Dawida Kasperskiego o tytuł zawodowego mistrza Polski w formule K -1 Rules.

Będzie to jedno z trzech dużych wyzwań, jakie czekają go jeszcze w tym roku. Na początku lutego zmierzy się w zawodowym turnieju w kat. 85 kg z zawodnikiem z Ukrainy, który - jak dotąd - rozłożył wszystkich Polaków.

Zdaniem sędziego głównego, wychowanek „Dragona” jest jedynym, który może mu sprostać. Okazję do starcia mieli już w grudniu, ale z uwagi na turniej w Mołdawii, który nie doszedł do skutku, walkę trzeba było odwołać. Wkrótce zostanie ona stoczona. A przed Dawidem rysuje się także start w oficjalnym turnieju K – 1 Rules, co ma obiecane przez polskiego promotora.
Zdaniem trenera, ma on duże szanse na sukces.

- Jest w bardzo dobrej predyspozycji zarówno fizycznej, jak i psychicznej – uważa trenerJasiński. - Do tego intensywnie i ciężko pracuje. Jest to zawodnik, który naprawdę ma serce do walki, co udowadnia z turnieju na turniej. Od dwóch lat startuje w seniorach. Wśród zawodowców zaczyna się dopiero przecierać. W zeszłym roku miał dwa medale, ale żaden z nich nie był złoty – jeden srebrny, a drugi brązowy. Ale wszystko dopiero przed nim – uważa trener.

Wszystko przed nimi

Ciekawie zapowiadają się także walki kadetów.

- Planujemy starty 5 kadetów od lat 13 do lat 15 na Mistrzostwach Polski – zdradza Jasiński. – Na dzień dzisiejszy mamy też pięciu juniorów i 4 – 5 seniorów. W sumie chcemy wystawić ok. 15 zawodników, reprezentujących Starachowice na różnego rodzaju imprezach.

I pewnie nie jednym nas jeszcze zaskoczą. Od jakiegoś czasu klub przechodzi ciągłe przemiany.

- Nie mamy stałego lokum – przyznaje trener. – Jak na razie „zadomowiliśmy” się w Szkole Podstawowej nr 10, a także na małej salce w hali, gdzie odbywają się nasze treningi. Spotykamy się w sumie sześć razy w tygodniu. Zawodnicy startujący w turnieju mają do dyspozycji także siłownię, którą udostępnia nam Sławomir Wilk, właściciel tego obiektu. To taki jego sponsoring, bez którego nie moglibyśmy za dużo zdziałać. Bo zawodnik bez przygotowania siłowego, nie jest w stanie czegokolwiek osiągnąć, a przynajmniej na takim poziomie – tłumaczy trener.

Klub zaczął także wprowadzać nowe formy treningu, czego przykładem są m.in. zajęcia z MMA czyli mieszanych sztuk walk, gdzie można odnaleźć elementy zapasów, jujitsu, boksu, a także kickboxingu.

- W zeszłym roku mieliśmy dwa starty: zawodnika, który wygrał walkę przed czasem i drugiego, który przegrał – mówi Jasiński. – Myślę, że w tym roku pokażemy się również w MMA. Są ludzie, którzy lubią to robić.

Dobrą formę prezentuje Piotrek Ambramczyk, który miał swój debiut w Pucharze Polski. Przegrał ale dopiero w finale, w dodatku z zawodnikiem, który na Ukrainie wygrał turniej. Wśród kadetów wybija się Filip Goszczyński. Mocnym zawodnikiem jest także Karol Pater, który co prawda wyjechał na studia i ćwiczy obecnie w klubie Palestra Warszawa, ale podczas turnieju, będzie reprezentował Starachowice. W ścisłej czołówce jest także Joanna Walkiewicz, jedna z bardziej utytułowanych zawodniczek w Polsce.

- Każdego roku podnosimy sobie wyżej poprzeczkę, osiągamy dobre wyniki i idziemy naprzód – mówi trener Jasiński, którzy uważa że podobnie będzie także w tym roku.

Czas pokaże ile z tych planów uda się urzeczywistnić.

(An)

REKLAMA