AAA
Juvencie-Perfopol brakło szczęścia w drugiej połowie(zdjęcia)
Wtorek, 10 maja 2011r. (godz. 21:49)

Juventa-Perfopol Starachowice przegrała na własnym stadionie z Unią Tarnów 1:2. Starachowiczanie bramkę decydującą o porażce stracili paradoksalnie w drugiej połowie, która była w ich wykonaniu o wiele lepsza od pierwszej odsłony spotkania.

Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
Mecz Juventy-Perfopol Starachowice z Unią Tarnów
fot. Marcin Słoka

*Juventa-Perfopol Starachowice – Unia Tarnów 1:2 (1:1)

Bramki:
Drej 44’ – Sojda 16’, Kroker 86’.


Juventa-Perfopol: Wróblewski - Korona, Gębura, Senderowski (70. Pastuszka), Płusa, Drej, Gruszczyński (70. Stawiarski), Wójtowicz, M. Kalista (90. Fabjański), Kopeć (85. Tobiszewski), Anduła.

Unia: Libera – Krupa, Pawlak, Kleinschmit, Węgrzyn, Sojda, Kazik, Popiela, Ślęzak (66. Kroker), Sieniawski (59. Matras), Wolański (59. Mikołajczyk).

Żółte kartki: Drej, M. Kalista, Anduła – Pięta, Kazik, Kroker.

Z pewnością wszyscy w Starachowicach spodziewali się ciężkiego spotkania. Wystarczyło spojrzeć na statystyki Unii, która od ponad dziesięciu spotkań nie schodziła z boiska pokonana. Swój potencjał goście pokazywali od pierwszych minut spotkania i po krótkim okresie przewagi Juventy-Perfopol, to właśnie oni zaczęli dominować.

Przewagę przypieczętowali bramką zdobytą w 16. minucie. Tomasz Wróblewski nienajlepiej wypiąstkował piłkę po rzucie rożnym, a Dawid Sojda technicznym strzałem zza pola karnego umieścił futbolówkę w siatce. Tarnowianie mogli przynajmniej dwukrotnie podwyższyć prowadzenie, jednak Mateusz Wolański zarówno 32., jak i w 38. minucie nie był w stanie wykorzystać sytuacji sam na sam. Najpierw niebezpieczeństwo zażegnał Wróblewski, a kilka minut później Bartosz Gębura wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Gdy wszystko wskazywało na to, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gości, Karol Drej wykorzystał dobrą wrzutkę z rzutu rożnego Krystiana Płusy i pewnym strzałem głową pokonał bezradnego golkipera Unii. Bramka zdobyta w 44. minucie z pewnością podbudowała starachowiczan i na drugą połową wyszli niezwykle zmotywowani.

Tym razem na boisku dominowała Juventa-Perfopol, a do sytuacji podbramkowych częściej dochodzili przyjezdni. Dwukrotnie błędy Bartosza Gębury spowodowały niemałe tarapaty w polu karnym gospodarzy, a ze strony starachowiczan najgroźniejszą sytuację wypracował sobie Mirosław Kalista, który po rajdzie lewym skrzydłem mocno i celnie uderzył, jednak bez efektu bramkowego.

W 85. minucie zawodnicy Unii ponownie wysunęli się na prowadzenie. Krystian Płusa zderzył się z wywracającym się zawodnikiem gości, co wykorzystał inny gracz tarnowskich „Jaskółek”, popędził w okolice pola karnego, po czym precyzyjnie dograł do Adriana Krokera, a ten bez większych trudności umieścił piłkę w siatce.

Tuż przed końcem spotkania podobnie jak w czerwcu 2010 roku, również w trakcie spotkania z Unią, na stadionie zawrzało za sprawą sędziego Dobosza. Dariusz Anduła wpadł w pole karne, po czym wydaje się niekoniecznie zainteresowany zagraniem futbolówki defensor Unii pomógł na ile tylko był w stanie w utraceniu równowagi zawodnikowi Juventy-Perfopol. Arbiter w tej sytuacji podjął jednak bardzo kontrowersyjną decyzję i na domiar złego pokazał zawodnikowi gospodarzy żółty kartonik, który wyeliminuje go ze spotkania z Popradem Muszyna.

Marcin Słoka

REKLAMA