AAA
Show dla widzów o mocnych nerwach
Przyjdź i zobacz!
Piatek, 20 maja 2011r. (godz. 13:20)

Przed nami kolejna mistrzowska gala w Starachowicach. 28 maja w Miejskiej Hali Sportowej przy ul. Jana Pawła II odbędą się Mistrzostwa Polski Kick Light Seniorów, organizowane przez starachowicki klub „Dragon”, wspólnie z Urzędem Miasta, a także Polskim Związkiem Kickboxingu.

fot. Gazeta Starachowicka

Gościem specjalnym – o czym pisaliśmy tydzień temu – ma być Tomasz Drwal - pierwszy i jak na razie jedyny Polak w UFC, najbardziej prestiżowej organizacji mieszanych sztuk walki tzw. MMA. Oprócz amatorów, na ringu zobaczymy też zawodowców. Walki wieczoru mają stoczyć: Joanna Walkiewicz i Dawid Kasperski. Szykuje się więc kolejne wspaniałe show dla widzów o mocnych nerwach.


Będzie to już trzecie takie widowisko u nas, po skromnych Mistrzostwach Polski Południowej i rekordowych pod względem frekwencji Mistrzostw Polski K -1 Rules, organizowanych przez starachowicki klub „Dragon”. Już za tydzień zjadą do nas najlepsi polscy zawodnicy i zawodniczki, którzy powalczą o zwycięstwo w turnieju. Jak wielu?

- Tego na razie nie wiemy – mówi Marek Jasiński, prezes klubu, a zarazem główny organizator. – Liczymy na około sto osób, w zeszłym roku było ich ok. 130. Ale przy takim nawale imprez, może być mniej. Jeśli przyjedzie 60 – 70 zawodników, to też dobrze – uważa trener. – Walki przeprowadzimy wówczas na jednej macie. Chcemy pokazać rywalizacje, których w Starachowicach jeszcze nie było. Stąd Kick Light – tłumaczy trener. - Po Low Kick i K-1 Rules, chcemy przybliżyć widzom tę formę walki.

Z roku na rok imprezy nabierają coraz większego rozgłosu. Tym razem w akcję reklamową, oprócz naszej GAZETY i kablówki, włączyło się Radio Eska. Transmisję internetową z walk prowadzonych w Starachowicach można będzie obejrzeć na stronie www.kibo.pl Zadbano też o właściwą promocję. Dla wszystkich zawodników przewidziano okolicznościowe upominki. Na mistrzostwa przyjedzie Tomasz Drwal jedyny Polak w UFC, który prowadził u nas seminaria szkoleniowe, organizowane przez M. Jasińskiego.

Będzie rozdawał zdjęcia i autografy, choć bardzo możliwe, że stanie również na macie. Pojawi się tam z pewnością siedmiu reprezentantów „Dragona”- Karol Pater (kat. 69 kg), Bartosz Sułek (kat. 69 kg), Tomasz Adamus (kat. 69 kg), Ernest Lis (kat. 74 kg ), Marek Jasiński (kat. 74 kg), Szymon Tarkowski (kat. 89 kg) i Arkadiusz Czapliński (kat. 94 kg), plus – oczywiście - dwójka znanych już wszystkim zawodowców – Dawid Kasperski i Joanna Walkiewicz, która trenuje obecnie w Kickboxing Kielce.

Jeśli chodzi o Dawida, spotka się z on z Bartoszem Muszyńskim, medalistą na amatorskich mistrzostwach świata, mistrzem Polski w K-1 Rules wśród młodzieżowców, a także ubiegłorocznym mistrzem Polski w Low Kick. Na swoim koncie ma także walki w MMA. Będzie to starcie dwóch najlepszych zawodników w kraju, w którym oczywiście wygra ten lepszy, wierzymy, że będzie nim Dawid. W przypadku Asi, wciąż nie jest znane nazwisko jej przeciwniczki. Biorąc jednak pod uwagę jej dotychczasowe sukcesy, można być pewnym, że walczyć będzie do końca.

- Najważniejsza jest czujność – uważa M. Jasiński, który dorzuca jeszcze umiejętność obserwacji przeciwnika.
- To będzie walka bez ochroniaczy i kasków, tylko w rękawiczkach - mówi.- Tak naprawdę jedno kopnięcie czy cios może zadecydować o ostatecznym wyniku.

Dlatego z tym większym zapałem oraz energią prowadzone są tu treningi.

- Ćwiczymy do południa i po południu. Dużo sparingujemy – mówi Jasiński. – To będzie jedno z lepszych przygotowań. Dzięki pomocy Tomka Kołaczyńskiego z „Wikinga” mamy sprzęt siłowy, a nawet specjalnie rozpisane programy. W tej chwili nie bazujemy już tylko na trzech podstawowych treningach, możemy dać z siebie wszystko.

Nie bez kozery używa tu liczby mnogiej, bo także i jego można będzie zobaczyć na macie podczas zawodów.

- Chcemy zrobić tu coś nowego – połączyć amatorskie mistrzostwa z galą zawodową, a więc coś, czego nikt jeszcze się nie podjął. To będzie taki eksperyment. Ukoronowaniem walk mają być starcia zawodowców. Towarzyszyć im będą dymy z muzyką.

Dla klubu będzie to spory wysiłek, nie tylko organizacyjny, bo oprócz startu w imprezie, podjął się także udziału w Mistrzostwach Polski Kadetów, jakie odbyły się już w ostatni weekend. Do Bielska- Białej pojechała czwórka naszych zawodników - Robert Siebyła (kat. 42 kg), Ernest Kisiel (kat. 52 kg) , Filip Goszczyński (kat. 57 kg) i najmłodsza ze wszystkich, bo zaledwie 10 – letnia Dominika Czernakiewicz (kat. 42 kg), która rywalizowała w rozgrywanej po raz pierwszy w tym roku grupie wiekowej 10–12 lat.

Dla Dawida ten i następny miesiąc będzie szczególnie wyczerpujący. Tydzień po mistrzostwach w Starachowicach zmierzy się podczas finału Victory and Glory z rewelacyjnym zawodnikiem z Ukrainy Oleksandrem Olijnikiem, wygrał on już turniej K1w Mołdawii, na który starachowiczanin miał lecieć w grudniu. Jego technika wywołała zdumienie wśród publiczności zgromadzonej na poprzedniej edycji V&G.

Dawida czeka zapewne najcięższa walka w karierze, ale głęboko wierzy w swe szanse. Jeśli powtórzyłby swój sukces z nadwiślańskiego Pomorza, jeszcze w tym roku, mógłby przystąpić do walki o tytuł zawodowego mistrza Europy, gdzie miałby kolejną możliwość zaprezentowania się na wysokim poziomie. Nie zamierza także odpuścić Mistrzostw Polski K-1 Rules, jakie odbędą się w tym roku w Skarżysku i to na drugi dzień po V&G. Tydzień przerwy i znów kolejne. Taki maraton, jak twierdzi, ma trwać do wakacji. Pytanie czy podoła fizycznie?

- Na razie ostro trenuje, mamy nadzieję, że będzie dobrze – mówi trener.

(An)

REKLAMA