Powtórka z rozrywki?
Seria porażek
Sobota, 21 listopada 2009r. (godz. 20:39)

W ostatnim meczu rundy jesiennej podopieczni Arkadiusza Bilskiego przegrali z MZKS Alwernią 0:1 i była to już ich czwarta ligowa porażka z rzędu. Czy mamy zatem powtórkę z poprzedniego sezonu?

Juventa: Wróblewski – Dudek, Pastuszka, Gębura, Płusa, Kopeć (46 Wójcik), Gruszczyński, Wójtowicz (66 Sado), Ryński, Tobiszewski (81 Niewczas), Pyszczek (71 Kalista).

Podobnie zakończyła się jesień w IV lidze pod wodzą Jerzego Rota. Ostatnie mecze przed przerwą zimową pozostawiały wiele do życzenia, ostatnie pojedynki kończące te ligowe zmagania również. Wydaje się więc, że starachowiczanie szczyt formy osiągają już na początku rozgrywek, a pod koniec jest znacznie gorzej. W czym tkwi problem? O tym na pewno w przerwie zimowej będzie myślał sztab szkoleniowy Juventy-Perfopol.

Pojedynek z Alwernią miał zakończyć fatalną passę porażek naszego zespołu. Przełamanie miało w końcu przyjść w meczu z drużyną, która do tej pory wygrała tylko jedno spotkanie. Niestety – dla nas – piłka nożna po raz kolejny potwierdziła, że jest nieprzewidywalna, a statystyki nie grają.

Starachowiczanie przespali wyraźnie pierwszą połowę i byli tylko tłem dla przeciętnie grających gospodarzy. Miejscowi wyczuli swoją szansę i po jednym z ataków udało im się wyjść na prowadzenie. Dośrodkowanie z linii końcowej na bramkę, po uderzeniu głową, zamienił Jasieczko i jak się później okazało zapewnił swojej drużynie drugie w tej rundzie zwycięstwo.

Znacznie więcej powodów do radości trener Bilski miał w drugiej połowie. Trudno jednak mówić o pełnej satysfakcji, bo nasi nie potrafili wykorzystać stwarzanych sytuacji. O ile w spotkaniu z Unią akcji podbramkowych było wiele, o tyle w sobotę było ich jak na lekarstwo i tym ważniejsze było, by je wykorzystać.
Starachowiczanie, mimo że momentami zamykali rywali na ich połowie, razili nieskutecznością. Bliski szczęścia był Krystian Płusa, ale po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła w słupek.

Spotkanie to potwierdziło, jak ważny dla zespołu jest Dariusz Anduła, jego brak – podobnie jak innych graczy – dał się mocno we znaki. W ofensywie mieliśmy za mało atutów i czwarta porażka z rzędu stała się faktem.

Jeśli pogoda diametralnie się nie pogorszy, starachowiczanie będą mieli okazję do rehabilitacji już w najbliższą niedzielę w rozgrywkach o Puchar Polski. O godz. 12.00 grają bowiem w Stąporkowie z miejscowym MKS-em.

Tabela III ligi



1. Hutnik Kraków			17	41	53-13

2. Puszcza Niepołomice		17	33	35-17

3. Unia Tarnów			16	32	26-17

4. Nida Pińczów			17	31	22-17

5. Dalin Myślenice		17	30	29-17

6. Orlicz Suchedniów		17	28	24-24

7. Czarni Połaniec			17	27	26-19	



8. Juventa-Perfopol 		17	27	25-25				

9. Wierna Małogoszcz		17	23	15-15					

10. Garbarnia Kraków		16	22	25-23

11. Beskid Andrychów		15	22	26-25

12. Kmita Zabierzów		17	21	25-25

13. Górnik Wieliczka		16	20	36-33

14. MZKS Alwernia		17	15	11-20

15. Naprzód Jędrzejów		17	15	23-37	

16. Glinik Gorlice			17	12	15-33

17. Lubrzanka Kajetanów	16	11	13-49					

18. Hetman Włoszczowa		17	9	15-35

Wyniki 13 (zaległej) kolejki: Alwernia – Juventa (1:0), Nida – Wierna (0:0), naprzód – Hetman (1:0), Hutnik – Czarni (2:0), Lubrzanka – Beskid (3:4), Unia – Górnik (4:2), Puszcza – Orlicz (2:0), Kmita – Glinik (4:0), Dalin – Garbarnia (2:2).

Marcin Pokrzywka