AAA
O polityce miasta w sprawie zwierząt [ZDJĘCIA]
Niedziela, 11 grudnia 2011r. (godz. 21:22)

Organizatorzy konsultacji społecznych Agnieszka Cheda i Marek Materek podczas konferencji z udziałem Mai Dębickiej z ŚTOZ i lekarzem Andrzejem Maszewskim podsumowali ich efekty. Mówiono także o podejmowanych w ostatnim czasie przez miasto działaniach związanych z problemem bezdomności zwierząt. Konferencja odbyła się w piątek 9 grudnia w budynku Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Radna Agnieszka Cheda, Asystent Poseł Róży Thun Marek Materek, Przedstawicielka ŚTOZ Maja Dębicka
Radna Agnieszka Cheda, Asystent Poseł Róży Thun Marek Materek, Przedstawicielka ŚTOZ Maja Dębicka
fot. Radosław Radomski
Andrzej Maszewski, Agnieszka Cheda i Marek Materek
Andrzej Maszewski, Agnieszka Cheda i Marek Materek
fot. Radosław Radomski
Konferencja z udziałem Andrzeja Maszewskiego, Agnieszki Chedy, Marka Materka i Maji Dębickiej
Konferencja z udziałem Andrzeja Maszewskiego, Agnieszki Chedy, Marka Materka i Maji Dębickiej
fot. Radosław Radomski
Andrzej Maszewski, lekarz weterynarii
Andrzej Maszewski, lekarz weterynarii
fot. Radosław Radomski
Agnieszka Cheda i Marek Materek
Agnieszka Cheda i Marek Materek
fot. Radosław Radomski

Spotkanie rozpoczął Marek Materek, który przypomniał o konsultacjach społecznych, które odbyły się wiosną tego roku.


- Było to pierwsze spotkanie w którym wzięły udział wszystkie strony zainteresowane problemem bezdomnych zwierząt w naszym mieście. Bezpośrednio po nich do radnych i władz miasta trafiły wnioski jakie zebraliśmy po ich zakończeniu - mówił Materek.

Radna Agnieszka Cheda odniosła się do publikacji w jednej z lokalnych gazet w której zamieszczono informację o karze grożącej właścicielom czworonogów nie posiadających identyfikatora.

- Nie powinniśmy straszyć mieszkańców! Powinniśmy zachęcać, informować i edukować społeczeństwo. Istotą jest to, że każdy właściciel powinien być odpowiedzialny i powinien wiedzieć o konsekwencjach braku odpowiedzialności. Uważam, że poprzez nasze zaangażowanie w sprawę problemu bezdomnych zwierząt zostały przerwane próby podnoszenia podatku. Powinniśmy iść w kierunku ewidencji zwierząt oraz poprawienia ściągalności podatku od właścicieli psów nie posiadających identyfikacji - mówiła Agnieszka Cheda.

Maja Dębicka Adamiec z zarządu Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami mówiła o akcji promującej identyfikację zwierząt prowadzonej przez organizację. W ciągu dwóch dni skorzystało z niej ok. 100 zwierząt, którym wszczepiono chip.

- Cieszy nas duże zainteresowanie tą akcją, które przeszło nasze oczekiwania. Tak niska cena za tę usługę jest możliwa tylko i wyłącznie dzięki ogromnemu zaangażowaniu wszystkich lekarzy weterynarii z naszego miasta. Istnieje jeszcze możliwość skorzystania z tej promocji w godzinach 16.00 - 18.00. 12 grudnia u doktora Maszewskiego, 13 grudnia u doktor Dańko - Maciąg, 19 grudnia u doktora Blicharza i 28 u doktora Białonia. Jeżeli zainteresowanie będzie tak duże podamy jeszcze kolejne terminy.

Doktor Andrzej Maszewski powiedział, że o konkursie jaki ogłosiło miasto na obsługę weterynaryjną nie wiedzieli lekarze weterynarii ze Starachowic. Dowiedzieli się o nim po rozstrzygnięciu i wybraniu oferty. Miasto nie konsultowało i nie konsultuje z lekarzami działań związanych z bezdomnością zwierząt. Doktor pozytywnie ocenił akcję Świętokrzyskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wytłumaczył na czym polega zabieg wszczepienia chipa.

Na zakończenie Marek Materek przytoczył wnioski z konsultacji, które odbyły się wiosną tego roku, komentując co się od tego czasu zmieniło.

- Pierwszy mówił o tym, że podniesienie opłaty za posiadanie psa jest niewłaściwym rozwiązaniem, które może pogorszyć sytuację. Cieszy nas to, że koniec końców opłata pozostała na dotychczasowym poziomie. Drugi wniosek dotyczył budowy schroniska w powiecie lub przyłączenia się do takiego obiektu w innym mieście. W tym przypadku możemy mówić o pracy do wykonania przez władze miasta.

Mamy nadzieję, że rozmowy w tej sprawie zostaną sfinalizowane i dojdzie do wiążących rozstrzygnięć - dodawał. - Trzeci wniosek: "Właściwym rozwiązaniem jest akcja sterylizacji i kastracji zwierząt przy finansowym wsparciu gminy lub zwalnianie z opłaty za posiadanie psa mieszkańców posiadających zaświadczenia o tym, że ich pies został poddany takiemu zabiegowi i posiada identyfikację".

W tym przypadku możemy powiedzieć, że postawiony został krok w dobrą stronę. Czwarty wniosek dotyczył potrzeby konsultowania przez Urząd Miasta decyzji dotyczących zwierząt z organizacjami pro zwierzęcymi i lekarzami weterynarii. O tym jak to wyglądało wcześniej i jak wygląda powiedzieli sami zainteresowani. Piąty wniosek dotyczył potrzeby nawiązania przez gminę współpracy z organizacją mającą możliwość prowadzenia programu domów tymczasowych dla bezdomnych zwierząt.

W chwili obecnej często jest tak, że pies w którego zainwestowano pieniądze podatników jest ponownie wypuszczany na wolność. Uważamy, że jest to działanie niewłaściwe stąd miasto powinno podejmować działania w kierunku unormowania tej sytuacji - komentował Materek.

Radosław Radomski

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA