Liczna ekipa ze "Świtu" uczestniczyła w V ogólnopolskich zawodach strzeleckich "Zlot Orlików" młodzików i juniorów młodszych, jakie odbyły się w Międzyrzeczu Podlaskim. Wzięło w nich udział 97 zawodników z 12 klubów, a wśród nich starachowiczanie. Faworytką była Agata Nowak, która znów pokazała klasę. Zwyciężyła w obu strzelaniach i udowodniła, że wciąż jest numerem jeden w pistolecie pneumatycznym 40 juniorek młodszych.

fot. Gazeta Starachowicka

W grupie juniorów młodszych startował, w kategorii karabinek pneumatyczny 40 strzałów, Damian Krępa. Po dwóch dniach strzelań wywalczył miejsce dziewiąte. Liczniejszą grupę stanowiły pistoleciarki, których doliczyliśmy się sześć. Bezkonkurencyjna okazała się Agata Nowak, która była niekwestionowanym numerem jeden. Za nią, na drugiej lokacie, uplasowała się Paulina Tuźnik, Justyna Gadowska była tym razem piąta, Marta Fiślak ósma, tuż za nią miejsce zajęła Dominika Borcuch, a o oczko niżej była Joanna Janczak.

Wśród panów było w tej konkurencji tylko dwóch śmiałków ze Starachowic- Łukasz Kiepas i Jakub Moskal. Pierwszy zwyciężył, drugi był trzeci. Po dwóch dniach strzelań ośmiu najlepszych z każdej kategorii wiekowej walczyło w finale. Wśród juniorek młodszych pistoleciarek, Agata Nowak potwierdziła swoją pozycję, na trzecie miejsce awansowała Justyna Gadowska, Paulina Tuźnik była tym razem piąta, a Marta Fiślak znów ósma. Na czoło panów w tej kategorii wybił się Jakub Moskal zdobywając drugie miejsce, zaś prowadzący wcześniej Łukasz Kiepas, tym razem był piąty.

W karabinie pneumatycznym 30 strzałów młodziczek, Wiktoria Surdy i Kinga Łuszczyńska skoczyły o oczko wyżej. Z zajmowanej pierwotnie szóstej i siódmej pozycji, na miejsce piąte i szóste. Zdecydowanie lepiej poszło także w finale Damianowi Krępie, który z miejsca dziewiątego awansował na szóste.
Na koniec przeprowadzono jeszcze superfinał, do którego, jako jedyna, zakwalifikowała się Agata. I znów nie zawiodła, była najmocniejszą zawodniczką w swojej konkurencji PnP 40 strzałów juniorek młodszych.

- To bardzo zdolna zawodniczka, pracowita oraz ambitna, która z zawodów na zawody uzyskuje coraz wyższe wyniki - chwali Małgorzata Wadowska, trener "Świtu".

Szczęścia zabrakło natomiast Jakubowi Moskalowi, który wejście do superfinału przegrał ostatnim strzałem, zdobywając wspomniane już drugie miejsce. Żadnemu z nich nie zabrakło serca do walki, a na co ich stać udowodnią jeszcze nie raz.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!