AAA
Najlepsi kulturyści zjechali do Starachowic
20 lat "Wikinga"
Sroda, 26 wrzesnia 2012r. (godz. 22:28)

Jubileusz z okazji dwudziestych urodzin Klubu Sportowego "Wiking" świętowano 13 i 14 września br. Imprezę uświetnili znani i utytułowani polscy kulturyści oraz mieszkający w Las Vegas litewski zawodnik Robert Burneika.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Zabrakło niewiele

Poprzednia wiadomosc:
ť Grunt to dobre "brania"

Jubileusz był okazją, by mieszkańcy miasta i okolic spotkali się z polskimi zawodnikami, którzy chętnie pozowali do zdjęć i rozdawali autografy, a dziesięciokrotny mistrz świata w trójboju siłowym, wychowanek KS Wiking, Jarosław Olech prezentował, jak prawidłowo powinien być wykonany martwy ciąg, czyli jedno z podstawowych kulturystycznych ćwiczeń. Widzowie mogli także zobaczyć wyciskanie na ławce 320 kilogramów w wykonaniu Jana Wegiery. Wielu chętnych ustawiło się także w kolejce po poradę do zdobywcy tytułu mistrza świata i Europy w kategorii masters Waldemara Nola, który poprowadził pokazowy trening. Nie zabrakło także konkursów dla publiczności, prowadzonych przez utytułowanego kulturystę Roberta Nemsia. Tym, którym udało się wykonać najwięcej powtórzeń w wyciskaniu na ławce, oraz najlepszym w Mas Wrestlingu, rozdano koszulki oraz odżywki. Gościem drugiego dnia urodzin klubu był amerykański zawodowy kulturysta oraz uczestnik najbardziej prestiżowych zawodów kulturystycznych na świecie Mr. Olympia - Robert Burneika znany internautom jako "Hardkorowy Koksu" oraz wielokrotny mistrz Polski, Europy i świata Jakub Potocki. Burneika wykonał pokazowy trening a Potocki - profesjonalny pokaz kulturystyczny. Nic więc dziwnego, że kolejka do zdjęć i po autografy do obu sportowców z minuty na minutę robiła się coraz dłuższa.


GAZECIE udało się przez chwilę porozmawiać z popularnym "Koksem", według którego receptą na sukces są...steki, odżywki i "hardkorowe pakowanie". Burneika przyznał również, że bardzo ważne są systematyczne ćwiczenia oraz dieta bogata w białko.

- Trochę węglowodanów i zdrowego tłuszczu też nie zaszkodzi - mówi "Koksu", który swoją przygodę z kulturystyką zaczął dość dawno temu.
- Zacząłem ćwiczyć jak miałem czternaście lat, ćwiczę już dwadzieścia i robię to sześć dni w tygodniu, ale jak ktoś dopiero zaczyna, to proponuję na początek cztery razy - radzi Litwin.

Burneika chętnie przyjął zaproszenie do Starachowic.

- Podoba mi się tu. Fajnie jest i ludzie są bardzo fajni - potwierdził "Koksu" i obiecał, że to nie była jego ostatnia wizyta w naszym mieście.

Jubileuszowe spotkania zakończyły się w starachowickim "Amsterdamie", gdzie zawodnicy zorganizowali dla klubowiczów atrakcyjne konkursy.

- Podczas ostatniej wizyty Roberta Burneiki było około 500 osób. Teraz jeszcze nie liczyliśmy dokładnie, ale wydaje mi się, że będzie więcej. Każdy z kulturystów dostępny był dla fanów, którzy przychodzili po zdjęcia i autografy - powiedział GAZECIE założyciel "Wikinga" Tomasz Kołaczyński.

Warto wspomnieć, że klub swoje placówki ma również w Zamościu, Zakopanem i Krakowie.

(Kas)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA