AAA
Tydzień smutku i refleksji
Żałoba narodowa w Starachowicach
Czwartek, 22 kwietnia 2010r. (godz. 21:09)

Flagi państwowe z czarnymi wstążkami, odwołane imprezy rozrywkowe i sportowe, minuty ciszy i specjalne apele w szkołach, wycieczki pod Krzyż Katyński, udział w zamawianych mszach świętych i indywidualne modlitwy. To, co działo się w minionych dniach w naszym mieście nie odbiegało od wydarzeń, jakie ogarnęły cały kraj po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych 95 osób towarzyszących mu w drodze na uroczystości katyńskie w Rosji.

fot. Gazeta Starachowicka

W poniedziałek 12 kwietnia br., dwa dni po katastrofie prezydenckiego samolotu, pierwsze lekcje w starachowickich szkołach rozpoczynały się od minuty ciszy oraz specjalnych apeli. Refleksyjne spotkanie odbyło się m. in. w I Liceum Ogólnokształcącym w Starachowicach.


- Wyszliśmy na boisko szkolne, gdzie została odczytana lista ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Uczciliśmy ich pamięć minutą ciszy, po czym zostało jeszcze przytoczone wystąpienie, które prezydent Lech Kaczyński miał wygłosić w Katyniu – powiedział „Gazecie” dyrektor Dariusz Lipiec.

Delegacje uczniów, a także przedszkolaków pod przewodnictwem nauczycieli szły licznie pod Krzyż Katyński w Starachowicach na plenerowe lekcje patriotyzmu. Pod pomnikiem zostawiali palące się znicze i modlitwę za starachowickie ofiary zbrodni katyńskiej. Z pewnością pamiętali też o polskiej delegacji, która leciała uczcić 70 – lecie tej tragedii i straciła w tej podróży życie. Szkoły zamawiały też żałobne msze.

W jednym z takim nabożeństw uczestniczyło Gimnazjum nr 1. Młodzież i nauczyciele zebrali się 13 kwietnia br. w kościele p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP, by polecać Bogu ofiary zbrodni katyńskiej oraz katastrofy smoleńskiej, a w szczególności tragicznie zmarłych przyjaciół szkoły: posła Przemysława Gosiewskiego, który wspierał starania o nadanie gimnazjum imienia generała Antoniego Hedy „Szarego” oraz Andrzeja Przewoźnika, sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i fundatora tablicy poświęconej patronowi szkoły.

W środę 14 kwietnia w kościele p.w. Wszystkich Świecy uczniowie oraz kadra pedagogiczna szkół średnich naszego miasta spotkała się na wspólnej mszy żałobnej koncelebrowanej przez proboszcza księdza dziekana Józefa Domańskiego.

W nabożeństwie wzięli też udział przedstawiciele władz miasta i powiatu oraz poseł Krzysztof Lipiec, który w katastrofie pod Smoleńskiem stracił wielu partyjnych kolegów.

W kazaniu ksiądz Domański nawiązał do dwu polskich dramatów rozegranych na rosyjskiej ziemi: mordzie dokonanym 70 lat temu na 22 tysiącach przedstawicieli polskich elit i niedawnej tragedii, która pochłonęła współczesne osobistości życia politycznego i społecznego.

- Wiedzę o Katyniu wyniosłem z domu rodzinnego, bo zginął tam także mój stryj, pracownik poczty. Elementarne wiadomości miałem również od księdza przesiedleńca.

W oparciu o to opowiedziałem o Katyniu maturzystom na katechezie. To był 1983 rok. Już na drugi dzień byłem przesłuchiwany przez SB. Tamta śmierć sprzed 70 lat przyniosła nam wolność.

A po co jest ta najnowsza? – możecie zapytać. Traktujemy tę tragedię jako znak, żeby słowo „Katyń” i prawda o męczeństwie narodu polskiego dotarła do świata. Obie ofiary, a także inne cierpienia społeczne i osobiste będą miały sens tylko wtedy, gdy spojrzymy na nie przez Krzyż Chrystusa.

Wy, młodzi, którzy tak łatwo posługujecie się nowoczesną techniką i jesteście tak krytyczni wobec starszego pokolenia patrzcie też na to, jak teraz będą się zachowywać politycy. Po tym wstrząsie, podobnie jak po śmierci Jana Pawła II, mamy się zmienić, inaczej patrzeć na Boga i ludzi – nawoływał ksiądz dziekan.

Następnego dnia, 15 kwietnia br. w tym samym kościele odprawiono mszę świętą o spokój duszy Przemysława Gosiewskiego zamówioną przez posła Krzysztofa Lipca oraz członków Prawa i Sprawiedliwości w Starachowicach. Liturgii przewodniczył ksiądz prałat Bogdan Lipiec, proboszcz parafii p.w. Królowej Polski w Michałowie, kapelan środowisk kombatanckich.

W tym czasie prezydent Starachowic Wojciech Bernatowicz i starosta Andrzej Matynia pojechali do Warszawy, by w Pałacu Prezydenckim oddać hołd prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu i pozostałym uczestników katyńskiej delegacji. Z kolei reprezentanci naszego miasta: pracownicy magistratu, przedstawiciele publicznych instytucji, działacze organizacji społecznych, delegacje ze szkół oraz poseł, pracownicy jego biura i lokalni politycy PiS wybrali się do stolicy na sobotnie (17 kwietnia br.) uroczystości żałobne.

Część z nich udała się także następnego dnia do Krakowa na pogrzeb prezydenta Kaczyńskiego i jego małżonki, który odbył się w katedrze na Wawelu.
W niedzielę o północy skończyła się trwająca od dnia wypadku (10 kwietnia br.) żałoba narodowa. Wspomnienie tragedii smoleńskiej będzie nam jednak jeszcze długo towarzyszyć, nie mówiąc już o najbliższych dniach.

(iwo)

PRZECZYTAJ TAKZE:
Pelek - 24-04-2010 15:22
Mnie nie interesuje sport i dlatego nie czytam artykułów z tym związanych. Czy to znaczy że mam prawo zadać takie samo pytanie ? Każdy ma swoje zainteresowania - nie chcesz, nie czytasz. Proste.
Oscar - 24-04-2010 12:57
Nie tylko pomnik ale też i ulicę. Patrzeć tylko jak powstanie banknot o wartości 123zł z jego podobizną.
gaceq - 24-04-2010 11:31
"Banda złodziei" (jak to kiedyś ktoś powiedział) wyruszyła za nasze pieniądze na darmową wycieczkę a my teraz strasznie udajemy jacy byli fantastyczni. Czy nie macie już o czym pisać ? Stało się - trudno, trzeba żyć dalej. Tylko patrzeć jak Kaczyńskiemu pomnik postawią :/
REKLAMA