AAA
Groźna woda, są kolejne ofiary
Wtorek, 10 sierpnia 2010r. (godz. 14:07)

Ciało 34 – letniego mężczyzny wyłowiono w ubiegły wtorek z rzeki Kamiennej w Starachowicach, a wczoraj znaleziono na Piachach zwłoki 27 –latka z Ostrowca Świętokrzyskiego . Wszystko wskazuje na to, że przyczyną ich śmierci było utonięcie.

fot. Gazeta Starachowicka

34-latka widziano ostatni raz 29 lipca w pobliżu ulicy Żeromskiego w Starachowicach. Mieszkał samotnie, nie pracował, utrzymywał jedynie kontakt z bratem i kilkoma kolegami z osiedla.


- O jego zaginięciu poinformował 1 sierpnia brat mężczyzny – mówi Grzegorz Makuch, zastępca komendanta powiatowego policji w Starachowicach.

Policjanci rozpoczęli więc standardowe procedury. Najpierw sprawdzili okolice mieszkania mężczyzny, a potem miejscowe kąpieliska.

- We wtorek – 3 sierpnia tuż przed południem otrzymaliśmy telefon z pogotowia ratunkowego z informacją o zwłokach, pływających w rzece Kamiennej, w sporej odległości od ulicy Kornatka (w pobliżu oczyszczalni ścieków) – powiedział GAZECIE podinsp. G. Makuch. – Jak się okazało, był to zaginiony 34 – latek.

Ciało pływało około dwóch metrów od brzegu. Wyłowili je z wody starachowiccy strażacy. Mężczyzna miał na sobie podkoszulkę i krótkie spodenki.

- Wyglądało to tak, jakby chciał przejść przez rzekę, poślizgnął się i stracił przytomność – mówi podinspektor Makuch.

Więcej można będzie powiedzieć po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Lekarz, który badał ciało na miejscu, stwierdził, że mogło ono leżeć w wodzie około trzech dni, co by się pokrywało z datą zniknięcia mężczyzny.

Kolejna tragedia rozegrała się 9 sierpnia. Po południu strażacy wyłowili ze zbiornika Piachy zwłoki 27-latka. W niedzielny wieczór razem z przyjaciółmi z Ostrowca spędzali czas na starachowickich Piachach.

W nocy 27-latek poszedł się kąpać do zalewu i nie powrócił znad wody. Na brzegu pozostawił ubranie.

Powiadomiono Straż Pożarną, która podjęła akcję poszukiwawczą. Przed godz. 15.00 strażacy przy pomocy kamery termowizyjnej zlokalizowali ciało i wydobyli na brzeg.

Była to już 21 osoba, która od początku czerwca br. utonęła w Świętokrzyskiem, podczas gdy w całym ubiegłym sezonie wakacyjnym odnotowano dwadzieścia takich przypadków.

PRZECZYTAJ TAKZE:
stce123 - 12-08-2010 11:53
Jak ktoś utonie w nocy, to nikt z tego afery nie robi. Ale jak gromada chłopów jeździ z pijanym sternikiem łodzią, a jeden siedzi na dziobie i jeżdżą sprzętem MCRiW to chyba normalne, że ktoś się tym zainteresuje. I nie chodzi tu o oskarżanie kogoś w tym momencie, tylko o wyjaśnienie i ew. wyciągnięcie wniosków na przyszłość.
Papipepopu - 12-08-2010 08:23
wypadki chodzą po ludziach, ale nie znaczy to, że trzeba robić z tego takiego haaaaalo
Oscar - 12-08-2010 01:54
Papiep~ bo wiesz my lubimy robić afery:) A jak ktoś wypadnie z motorówki to nic się nie dzieje. Niech sobie wypada i wypada:)
stce123 - 10-08-2010 20:37
Na pewno... Zwłaszcza jak ktoś utonie o 2 w nocy.
Papipepopu - 10-08-2010 20:26
przykro ;/ ale gdyby to się stało na lubiance to zrobilibyście niezłą aferę ...
REKLAMA