AAA
G³o¶na pikieta pod MAN -em
By³y gwizdki, klaksony…
Wtorek, 09 listopada 2010r. (godz. 21:39)

Pikieta
Pikieta
fot. Gazeta Starachowicka

Pracownicy starachowickiego MAN – a i fiñskiej spó³ki PKC Group pikietowali w czwartek przed budynkiem dawnych „wi±zek”, domagaj±c siê wzrostu wynagrodzeñ.

Pikieta
Pikieta
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
» Magiczny powiat

Poprzednia wiadomosc:
» „¦luby rycerskie” w W±chocku

Sytuacja pogarsza siê tu z roku na rok, a ¶rednia pensja wynosi ok. 1500 – 1700 z³, powiedzia³ GAZECIE szef miêdzyzak³adowej komisji zwi±zkowej NSZZ „Solidarno¶æ”- Jan Seweryn.


I choæ w obu zak³adach kolorowo nie jest, zdecydowanie gorzej maj± pracownicy PKC Group, którzy od ponad dwóch lat nie dostali ¿adnych podwy¿ek. W tej sprawie od kilku miesiêcy zwi±zki negocjowa³y z zarz±dem.

Ale skutek by³ taki, ¿e w³adze firmy wyst±pi³y z wnioskiem o obni¿enie p³acy do pensji minimalnej, poinformowa³ GAZETÊ Seweryn. Szans na lepsze perspektywy nie maj± tak¿e zatrudnieni w MAN – ie, którego zarz±d nie chce siê zgodziæ na zrównanie ich pensji z zarobkami w Poznaniu, gdzie za tê sam± pracê mo¿na dostaæ nawet tysi±c z³otych wiêcej.

- Nie chcieli¶my tego nag³a¶niaæ – przekonuje Seweryn. – S±dzili¶my, ¿e mo¿na to bêdzie wyja¶niæ. Ale jedyna podwy¿ka, jak± planuje prezes, nie przekroczy nawet inflacji, a to oznacza, ¿e p³ace zostan± utrzymane na poziomie regionalnym, czyli naszego województwa – uwa¿a szef zwi±zków.
I w³a¶nie dlatego, jak twierdzi, wyst±pili z t± niecodzienn± inicjatyw±.

- Jeste¶my tu, ¿eby powiedzieæ, i¿ nie zgadzamy siê na takie dzia³anie – mówi Seweryn, spogl±daj±c na pracowników, którzy zaczêli t³umnie gromadziæ siê przed bram±.

- To nie jest nawet ¿adna pikieta. Ka¿dy z nas normalnie pracuje. Sam zreszt± robi³em to do po³udnia. Chcemy, by pracownicy weszli na teren zak³adu, korzystaj±c klaksonów i gwizdków. Nie chcemy by ktokolwiek straci³ pracê. Bo podobno i takie gro¼by pada³y z ust pracodawców.

- Sam otrzyma³em pismo – mówi Seweryn – z którego jasno wynika, ¿e pikieta jest nielegalna i w zwi±zku z tym grozi mi kara wiêzienia lub grzywny. A my przecie¿ domagamy siê tylko tego, co maj± ju¿ inni.

Je¶li zarz±d fiñskiego zak³adu nie podwy¿szy wynagrodzeñ, zwi±zkowcy nie wykluczaj± eskalacji dzia³añ, ale o tym nie chcieliby jeszcze mówiæ.
- W tej chwili jeste¶my w sporze zbiorowym. Kolejnym krokiem bêdzie na pewno strajk, którego chcieliby¶my jednak unikn±æ. St±d te¿ dzisiejsza manifestacja– mówi³.

– Wierzymy, ¿e zarz±d musi w koñcu przejrzeæ na oczy. W obu zak³adach pracuje ok. 2800 osób, dla których czêsto jest to prawdziwe „byæ albo nie byæ”.

(An)

REKLAMA