AAA
Prawnik sądzi inaczej, przewodniczący wie swoje
Głosowanie na bis?
Wtorek, 31 maja 2011r. (godz. 21:59)

Radny SLD Piotr Nowaczek zarzucił przewodniczącemu rady Zbigniewowi Rafalskiemu złamanie statutu miejskiego. Chodziło o nie umieszczenie w porządku obrad punktu dotyczącego powtórnego głosowania w sprawie odwołania Rafalskiego.

fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť Dzień Dziecka

Poprzednia wiadomosc:
ť Konkurs wierszy o aniołach

W tej sprawie radni, na wniosek klubów SLD i Forum 2010, wypowiadali się już na nadzwyczajnej sesji 13 maja br. Tajne głosowanie zakończyło się wynikiem 11 głosów "za" i 11 "przeciw". Zbigniew Rafalski stwierdził, że remis oznacza brak wymaganej 12-głosowej większości do jego odwołania.


Tymczasem na piątkowej sesji (27 maja br.) Piotr Nowaczek, przy okazji przyjmowania przez radę nowej wersji "Statutu Miasta Starachowice", wyczytał w nim, że w przypadku, gdy w tajnym głosowaniu jest taka sama liczba głosów "za", co i "przeciw" procedurę powtarza się na najbliższej sesji. Spytał więc, dlaczego przewodniczący złamał statut nie umieszczając takiego punktu w porządku obrad. Prawniczka Urzędu Miejskiego Paulina Jesionek potwierdziła jego interpretację.

- Skoro było 11 głosów za i 11 przeciw to odpowiedź nasuwa się sama. Przywoływany zapis należy rozumieć literalnie - oceniła.

Przewodniczący uznał to jednak za ignorancję i niepełną znajomość przepisów.

- Istnieją inne paragrafy, które precyzują, że głosowanie powtarza się wtedy, gdy jest ono nierozstrzygnięte. Tu nie ma takiej potrzeby, bo głosowanie w mojej sprawie zostało rozstrzygnięte, mimo tylu głosów za, co i przeciw. Nie byłoby rozstrzygnięte w sytuacji dotyczącej dwóch kandydatów, którzy otrzymali taką samą liczbę głosów - twierdził Z. Rafalski.

- Nie dam się sprowadzić do parteru. Słyszał pan opinię prawnika. Jeszcze raz pytam, dlaczego złamał pan prawo? - drążył Piotr Nowaczek.

- Nie złamałem. Jeśli uważa pan inaczej, proszę to zgłosić do organu nadzoru - skwitował przewodniczący.

Pytany przez GAZETĘ, czy skorzysta z tej możliwości, Piotr Nowaczek stwierdził, że się zastanowi.

(iwo)

REKLAMA