AAA
Czy mo¿na by³o temu zapobiec?
Okiem obserwatora
Sroda, 07 wrzesnia 2011r. (godz. 20:28)

Ostatnie wydarzenia zwi±zane z zatrzymaniem pod zarzutem korupcji prezydenta Starachowic zaskoczy³y zapewne niejednego mieszkañca naszego miasta. Nie decyduj±c w jakikolwiek sposób o winie ww. osoby (chocia¿ do my¶lenia daje informacja prasowa, ¿e niektóre osoby przyzna³y siê i podjê³y wspó³pracê z organami ¶cigania), jako zwyk³y mieszkaniec i cz³onek naszej wspólnoty samorz±dowej czujê za¿enowanie i wstyd, ¿e po raz kolejny nasze miasto w opinii publicznej kojarzone jest z afer±.

Grzegorz Walendzik - radny w latach 1990-2010
Grzegorz Walendzik - radny w latach 1990-2010
fot. Gazeta Starachowicka

Czy mo¿na by³o temu zapobiec? Oczywi¶cie, spraw± podstawow± jest dokonywanie przez mieszkañców odpowiedniego wyboru osób na funkcje publiczne w samorz±dzie. Podstawowym kryterium takiego wyboru w moim przekonaniu powinna byæ uczciwo¶æ i gwarancja nie poddawania siê pokusom, które niesie w³adza. Kiedy¶ mówi³o siê, ¿e trzeba mieæ charakter lub krêgos³up. To wnioski, jakie p³yn± z ostatnich wydarzeñ.


Tymczasem patrz±c na wybory mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e podawany w ró¿nej postaci slogan "m³ody, fajny i energiczny", to wytrych daj±cy rêkojmiê dobrego sprawowania funkcji. Niestety, równie¿ media bêd±ce "czwart± w³adz±", czêsto nie czyni± wysi³ku, by w sposób obiektywny, na podstawie dostêpnych faktów pokazaæ rzeczywist± osobê z jej wszystkimi cechami charakteru. Dopiero pó¼niej, w sytuacjach takich jak ostatnio, dziennikarze zaczynaj± wyci±gaæ na ¶wiat³o dzienne ró¿ne sprawy, które budz± za¿enowanie i zdziwienie.

Nie chcia³bym w ¿aden sposób piêtnowaæ dziennikarzy, bo g³ównymi odpowiedzialnymi za jako¶æ kandydatów do ró¿nych szczebli w³adzy s± ugrupowania lub organizacje ich wysuwaj±ce. W systemie demokratycznym to one powinny przede wszystkim sprawdziæ poszczególne osoby, aby w ostatecznym rozrachunku ich nie kompromitowa³y. One równie¿, w przypadku dzia³añ swoich reprezentantów, nie licuj±cych z powag± pe³nionych funkcji, powinny siê od nich zdecydowanie odci±æ. Obserwujê i czekam, a¿ stowarzyszenie Forum 2010 (rz±dz±ce w mie¶cie i powiecie), którego liderem jest obecny prezydent, odniesie siê do obecnych wydarzeñ.

I wreszcie najwa¿niejsza rzecz, jaka musi stale mieæ miejsce, to przejrzysto¶æ w podejmowaniu decyzji, t³umaczenie jej zasadno¶ci i przyczyn przez osoby publiczne. Zwraca³em na to uwagê wielokrotnie pytaj±c, jako mieszkaniec, dlaczego nie podano przyczyn zwolnienia prezesa ZEC-u, dlaczego odwo³ano d³ugoletni± naczelnik wydzia³u finansowego itp.

Co dalej z decyzjami w mie¶cie? Teraz radni (w szczególno¶ci rz±dz±cej koalicji) bêd±cy organem kontrolnym, czyli powo³anym m.in. do kontroli prezydenta i podleg³ych mu s³u¿b, powinni szybko podj±æ dzia³ania maj±ce na celu wyja¶nienie wszystkich okoliczno¶ci dotycz±cych ostatnich wydarzeñ. Wartym odnotowania jest fakt, ¿e tylko Komisja Gospodarcza (z inicjatywy jej przewodnicz±cego Tomasza Capa³y) przed akcj± CBA podjê³a próby wyja¶nienia sytuacji w ZEC-u i ewentualnych przyczyn kontroli CBA. Na sesji Rady Miejskiej tego tematu w wiêkszym zakresie nie podejmowano.

Jak dalej powinna rozwijaæ siê sytuacja? W ponownych wyborach prezydenta mieszkañcy powinni mieæ prawo podjêcia suwerennej decyzji. Najlepszym dla miasta, i wydaje siê, ¿e honorowym rozwi±zaniem, powinna byæ rezygnacja obecnego prezydenta z pe³nionej funkcji. Prawo przewiduje równie¿ referendum nad odwo³aniem prezydenta z inicjatywy radnych lub mieszkañców. T± spraw± powinni zaj±æ siê radni, nawet ponad podzia³ami. Kiedy¶ wymagany wysoki próg frekwencji czyni³ go nierealnym w wiêkszych miastach. Obecnie sprawdza siê dobrze - przyk³adem jest referendum w £odzi w poprzedniej kadencji. Przeci±ganie "chorej" sytuacji mo¿e spowodowaæ dezintegracjê spo³eczno¶ci lokalnej i spadek szacunku do sprawuj±cych w³adzê. Nieuchronna, jak siê wydaje sprawa s±dowa mo¿e trwaæ bardzo d³ugo i osobi¶cie nie wyobra¿am sobie sytuacji, gdy sprawuj±cy w mie¶cie w³adzê jest oskar¿ony o korupcjê.

Równie¿, demoralizuj±c± i nie do przyjêcia, jest sytuacja, gdy urzêdnicy z zarzutami o korupcjê mogliby, w okresie prowadzonego przeciwko nim postêpowania, sprawowaæ funkcje kierownicze w naszym samorz±dzie. Wybrani przez nas radni, w trosce o dobre imiê naszego miasta, powinni temu zapobiec.

Na koniec, niestety, smutne stwierdzenie, ¿e kolejny raz Starachowice kojarzone s± z afer± niezawinion± przez zwyk³ych mieszkañców. Dobrze jednak siê sta³o, ¿e Pañstwo Polskie wykaza³o siê sprawno¶ci± swoich organów i pokaza³o, ¿e ³amanie prawa, a w szczególno¶ci korupcja, nie pozostaj± bezkarne.

Grzegorz Walendzik
(radny w latach 1990-2010)


Do³±cz do grona fanów Portalu Wirtualne Starachowice na Facebooku!

PRZECZYTAJ TAKZE:
Von Nogay - 08-09-2011 13:10
A ja siê pytam,gdzie byli jego rodzice?!
beata377 - 07-09-2011 21:44
Gratuluje nowemu komendantowi Policji tak wa¿nego stanowiska w naszym miescie. Mysle, ¿e w trosce o bezpieczeñstwo starachowiczan zorganizowa³ Pan akcje wlepiania mandatów pieszym w miejscach niedozwolonych. Faktem jest iz nie jest to pozytwyne zachowanie na drodze, jednak nagonka na ludzi którzy po godzinie 15ej idac z pracy ws [...]
REKLAMA