Nie będą to jednak zwykłe wybory, a pierwsze w historii tego miasteczka głosowanie do Młodzieżowej Rady Miejskiej. Zielone światło dali im starsi samorządowcy. Jeszcze w tym roku uczniowie wąchockich szkół wyłonią swoich reprezentantów. Praca w młodzieżowej radzie ma być dla nich nauką samodzielności i zasad funkcjonowania lokalnego samorządu.

fot. Gazeta Starachowicka

Młodzieżowa Rada to szansa na zaproponowanie wielu pomysłów i akcji, które mają małe szanse powodzenia realizacji przez pojedyncze osoby bądź małe nieformalne grupy. Dotąd w Wąchocku nie było forum, na którym młodzież mogłaby przedstawiać swoje uwagi oraz pomysły.

Dzięki MRM zyska ona wpływ na realizację wielu ciekawych przedsięwzięć, a także szansę uczenia się konstruktywnej polityki w młodym wieku i zebrania niezbędnego doświadczenia, które może się przydać za kilka lat każdemu młodemu radnemu, być może już Rady Miejskiej, o czym mówił także Sebastian Staniszewski, wiceburmistrz Wąchocka.

Tego typu gremia funkcjonują już w około 200 polskich miastach, w tym także w Starachowicach. Ale Wąchock będzie pierwszym w okolicy tak małym miasteczkiem z własnym samorządem młodzieży.

- Musicie pamiętać, że oprócz praw, będzie mieć też obowiązki - mówił do uczniów Daniel Szczodry.

- Chciałbym, żebyście godnie reprezentowali młodzież gimnazjalną i ponadgimnazjalną.

Z dużą satysfakcją poinformował także, że wszystkie komisje opowiedziały się jednogłośnie za powstaniem Młodzieżowej Rady Miejskiej. Zdaniem Kazimierza Winiarczyka, jest to ogromna szansa na upowszechnianie wśród młodych wiedzy o samorządzie. Ale trzeba też zadbać o właściwą popularyzację idei. Z tym jednak nie będzie problemu. Bo wszyscy, bez wyjątku, popierali ten pomysł.

A już niebawem przed młodzieżą pierwszy test z samorządu, czyli wybory. Odbędą się one jeszcze w tym roku, zaraz po uprawomocnieniu uchwały. Wszystko wskazuje na to, że będzie to w listopadzie.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!