Juventa Starachowice zremisowała w pierwszym swoim meczu w Centralnej Lidze Juniorów z Górnikiem Łęczna 2:2. Z pewnością w obozie "Żółto-niebieskich" pozostanie jednak niedosyt, gdyż po bardzo dobrej grze w pierwszej połowie mogli wywieźć z Łęcznej komplet punktów.
Górnik Łęczna - Juventa Starachowice 2:2 (1:2)
Bramki: Śmiech 15', Dobrowolski 75' (k) - Seweryn 27', Chewdczuk (s) 44'.
Juventa: Łabędzki - Sieroń, Jagiełło, Legut, Kozera, Niewczas, Garbala (36. Majzner (75. Kopeć)), P. Bies, Seweryn (60. Kiełek (85. Sadowski)), Ciepielewski, Garbarczyk.
Górnik: Mariusz Pobiega - Kowalczyk, Chwedczuk, Amermajster, Łaska, Maciej Pobiega (70. Małecki (90. Bernecki)), Dobrowolski, Mazur, Borodijuk, Rojek, Śmiech.
Żółte kartki: Niewczas - Pobiega, Dobrowolski, Rojek.
Czerwona kartka: Niewczas 45'.
Do Łęcznej zespół Juventy wyruszył w nieco osłabionym składzie- w kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanego Stanisława Sarwickiego, a na dodatek na ławce rezerwowych nie wszyscy byli w pełni sił. Na uraz mięśniowy narzekał Piotr Kiełek, a ból pleców doskwierał Danielowi Majznerowi. Obaj zawodnicy pojawili się na boisku, jednak wskutek odnowienia się kontuzji musieli opuścić plac gry przed końcem zawodów. Na domiar złego po raz kolejny w tym roku urazu kolana doznał Karol Garbala.
Co warto zauważyć, mecz odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią, które nie było zweryfikowane do rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów. Z takiej decyzji organizatorów z pewnością nie byli zadowoleni gracze Juventy, dla których gra na sztucznej nawierzchni zakończyła się wspomnianymi wcześniej kontuzjami.
O pierwszej połowie można przede wszystkim powiedzieć, że mogła zakończyć się wysokim zwycięstwem starachowiczan. Juventa miała miażdżącą przewagę w posiadaniu piłka, często gościła w polu karnym Górnika, a co najważniejsze bardzo dobrze radziła sobie w rozegraniu. Tego samego z pewnością nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy wyprowadzali praktycznie tylko chaotyczne ataki i byli tłem dla zespołu "Żółto-niebieskich".
Mimo wyraźnej przewagi Juventy, to Górnik jako pierwszy objął prowadzenie. W 15. minucie spotkania strzałem życia popisał się Dominik Śmiech, którego uderzenie z okolic 25 metra było po prostu nie do obrony. Około 10 minut później zaciekłe ataki starachowiczan przyniosły wyczekiwany efekt- Bartosz Seweryn znalazł się w dogodnej sytuacji i strzałem głową pokonał golkipera gospodarzy.
Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania Juventa objęła prowadzenie za sprawą bramki samobójczej- dośrodkowanie Michała Sieronia zostało przecięte przez stopera Górnika na tyle niefortunnie, że piłka znalazła drogę do siatki.
Niestety chwilę po tym trafieniu czerwoną kartkę obejrzał pomocnik Juventy, Kamil Niewczas. O ile pierwsza żółta kartka była w opinii obserwatorów meczu całkowicie niezasłużona, o tyle co do drugiej kary indywidualnej nie można mieć najmniejszych pretensji. Dwie żółte kartki Niewczasa, a w konsekwencji konieczność gry w dziesiątkę bardzo mocno utrudniła zadanie podopiecznym Zdzisława Spadło.
Mimo gry w osłabieniu, już na początku drugiej połowy starachowiczanie mogli znacznie przybliżyć się do zwycięstwa. Faulowany w polu karnym był Piotr Bies i sam poszkodowany postanowił egzekwować rzut karny. Niestety skrzydłowy Juventy uderzył w słupek i nie zdobył trzeciej bramki dla zespołu z ul. Szkolnej. Większą skutecznością w wykonywaniu jedenastek wykazali się gospodarze, który właśnie w taki sposób wyrównali stan meczu. Jakub Łabędzki sfaulował na skraju pola karnego (czy jak niektórzy twierdzą jeszcze poza nim) zawodnika Górnika, a sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę zamienił Patryk Dobrowolski, który silnym uderzeniem w lewy róg bramki pokonał golkipera Juventy.
Swoje okazje mieli jeszcze gracze Juventy- najlepszej z nich nie wykorzystał Maciej Ciepielewski, który z bliskiej odległości uderzył głową obok bramki. Niewiele brakowało, a Górnik zainkasowałby komplet punktów dzięki bramce w ostatnich minutach pojedynku- w stuprocentowej sytuacji zawodnik gospodarzy uderzył w słupek bramki starachowiczan.
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, jednak patrząc na przebieg całego spotkania można odczuwać pewien niedosyt- przy odrobinie szczęścia to Juventa mogła cieszyć się z kompletu punktów. Kolejne spotkanie to pierwszy w historii mecz Centralnej Ligi Juniorów rozgrywany w Starachowicach. W sobotę o godz. 13:00 na stadionie przy ul. Szkolnej Juventa podejmie Stal Mielec, serdecznie zapraszamy na to spotkanie!
Marcin Słoka
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Będzie konkurs na Dyrektora Starachowickiego Centrum Kultury
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)