Zielone światło dla przekształcenia szpitala w spółkę ze 100-procentowym udziałem powiatu, dał Zarządowi zespół, złożony z przedstawicieli załogi. Dziś mają rozpocząć się konsultacje z wszystkimi pracownikami zakładu. Spotkania odbywać będą też radni w klubach. A wszystko po to, by podjąć jak najlepszą decyzję.
Już dziś wiadomo, że łatwo nie będzie, o czym mówi otwarcie starosta Andrzej Matynia. Każdy z wariantów - przekształcenie szpitala, czy pozostawienie go w dotychczasowej formie po wprowadzeniu zmian - wiąże się z pewnym ryzykiem. Oczywiście można niczego nie robić, bo szpital nie ma na razie noża na gardle. Strata za rok 2008, po doliczeniu amortyzacji, daje liczbę dodatnią, a to oznacza, że nie grozi mu likwidacja, zgodnie z ustawą. Ale działania Zarządu Powiatu, zmierzające do bilansowania się placówki, niezależnie od formy organizacji, można prowadzić w sposób spokojny i dobrze zaplanowany, co właśnie starają się robić.
- Najbliższe dwa lata będą okresem kontynuacji przyznanych w styczniu kontraktów, dających nam pewną stabilizację, ale musimy mieć na uwadze rok 2016, w którym nastąpi wzrost dotychczasowych obciążeń, związanych ze spłatą rat kapitałowych. Mówiąc o zagrożeniu, czynimy to z dużym wyprzedzeniem - nie krył wicestarosta Dariusz Dąbrowski.- Chodzi o zabezpieczenie pacjentów, ale i całego zatrudnionego tam personelu.
- Twierdzenie, że jedynym problemem szpitala jest jego kredyt, to wielki mit - stwierdził starosta Andrzej Matynia, przestawiając wyniki za pierwsze półrocze 2013, które -niestety - są znów ujemne.
- Strata wyniosła ok. 2 mln 800 tys. zł, a koszty związane z obsługą kredytu, stanowiły jedynie 700 tys. zł- wyliczał starosta.
To że placówka ma nadal pieniądze i nie zalega w płatnościach, wynika z tego, iż nie gromadzi środków z amortyzacji na odtwarzanie majtku stałego. A to oznacza, że wkrótce mogą pojawić się duże trudności, bo sprzęt, który dzisiaj jest nowy, kiedyś się wreszcie zużyje, a na jego naprawę bądź kupno nowego, szpitala nie będzie już stać, przez co nie będzie mógł świadczyć też usług. Dlatego warto się zastanowić, jak można się tego ustrzec. Stąd m.in. spotkanie z pracownikami PZOZ-u, jakie odbyło się w lipcu i powołanie zespołu, który miał zbadać każdy z wariantów, w oparciu o aktualną sytuację placówki i perspektywy na przyszłość. Jego członkowie stwierdzili jasno, że szpital działając w oparciu o kontrakt, w najlepszym razie jest w stanie pokryć jedynie bieżące koszty funkcjonowania, nie dając szansy na inwestycje, decydujące o jego konkurencyjności, na coraz bardziej wymagającym rynku usług medycznych. Tę mogą wesprzeć pieniądze z budżetu państwa (dotacja na przekształcenie, o którą można się starać do końca roku). Stworzą one okazję do rozwoju PZOZ w przyszłości. Dlatego zespół pozytywnie zaopiniował koncepcję przekształcenia placówki w spółkę prawa handlowego ze 100 proc. udziałem powiatu, jako niezbędnego warunku do pozyskania pieniędzy. Opinię podjęto jednomyślnie, ze świadomością potencjalnych zagrożeń i konsekwencji. Będzie ona jedną z przesłanek, branych pod uwagę przez Zarząd Powiatu przy podejmowaniu decyzji.
- Chcemy poznać też zdanie całej załogi - powiedział starosta.
- Bardzo ważne, żebyśmy się dowiedzieli, co na temat przyszłości szpitala sądzą wszyscy i gwarantuję, że zrobię wszystko, aby taką wiedzę uzyskać - zadeklarował starosta. - Nie będzie żadnych tematów tabu. Chcę, żeby wszyscy się dowiedzieli, co może się stać, jeśli szpital się nie przekształci i będzie wciąż funkcjonował w tej samej formie, jakie możliwości daje ustawa, ale i jakie ryzyko wiąże się z wnioskiem. Będziemy do dyspozycji przez całą dobę, niezależnie od godzin urzędowania. Zależy nam na merytorycznym podejściu do sprawy i rzeczowej dyskusji.
- Szpital jest dla pacjentów, tak jak szkoła dla uczniów - stwierdził Cezary Berak. - Z wielkim szacunkiem podchodzimy do pracowników, ale pacjentów jest znacznie więcej. A decyzje, które zapadną, będą skutkować na kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, najbliższych lat.
Zarząd zamierza się spotkać także z radnymi. Na Konwencie, jaki odbył się w środę, ustalono już harmonogram. W prace ma włączyć się także Społeczna Rada PZOZ-u, aby podjęta decyzja możliwie w największym stopniu odzwierciedlała interesy i stanowisko ogółu. Zdaniem starosty, powinna zapaść tak szybko, jak to będzie możliwe, jeśli szpital miałby próbować ubiegać się o dotację, choć - jak zapewniał - nie leży to w interesie powiatu, jako jednostki.
- Żeby móc złożyć wniosek, powiat musiałby najpierw przejąć dług od szpitala, nie mając pewności, czy otrzyma dotacje. Sytuacja jest nietypowa, wszystko zależy od interpretacji przepisów. To duże ryzyko - przyznał starosta. - Z punktu widzenia powiatu, jako jednostki samorządowej, interes to żaden - stwierdził starosta A. Matynia.
Źródło: www.starachowice.eu
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Będzie konkurs na Dyrektora Starachowickiego Centrum Kultury
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)