AAA
Nowy sport w Starachowicach
Piatek, 09 pazdziernika 2009r. (godz. 10:06)

Często mylony jest z futbolem amerykańskim. Jest to jednak sport zdecydowanie bardziej statyczny, uczący zasad, dyscypliny oraz pracy w grupie. Od sierpnia br. starachowiczanie w każdym wieku mogą na boiskach przy ul. Szkolnej trenować RUGBY.

fot. WS

Rafał Gajewski pracuje w domu dziecka. Często zadawał sobie pytanie: „Co mogę zrobić aby tak duży potencjał drzemiący w moich podopiecznych się nie marnował?”. Szybko okazało się, że wszystkie cechy charakteru i umiejętności do prawidłowego rozwoju i fizycznego i psychicznego kształtuje RUGBY.


Jego flirt z tym sportem rozpoczął się podczas pobytu w Irlandii. Mieszkał w okolicy stadionu jednego z dublińskich klubów, dlatego znajomi "Irole" - jak mówi - pokazali mu najprostszą wersję gry.

„Po powrocie do Polski zdecydowałem się na kupno owalnej piłki. Ale gdzie na "rugbowej pustyni" uświadczyć takowej? – pomyślałem. Z pomocą przyszedł oczywiście Internet. Zakupiona na serwisie aukcyjnym piłka pochodziła od Zbyszka Grądysa, na co dzień związanego z Brygadą Bałuty Rugby Club - łódzkiego klubu rugby, wielkiego pasjonata rugby. W elektronicznej korespondencji jaka wówczas się między nami odbyła przedstawiłem swój pomysł na założenie takiego samego klubu w Starachowicach. Zbyszek zadeklarował wszelką merytoryczną pomoc w razie moich potencjalnych pytań i wątpliwości. To dodało mi otuchy i wiary, że jakoś to będzie” – mówi Gajewski.

Przez Zbigniewa Grądysa poznał Piotra Mrowickiego, który kiedyś grał z nim w jednej drużynie w Łodzi, a obecnie mieszka i pracuje… w Starachowicach! We dwóch było raźniej. Sprawy nabrały tempa. Dzięki pomocy Dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych nr 3 w udostępnieniu boiska, w kwietniu wszyscy zaangażowani w stworzenie klubu rugby mogli spotkać się pierwszy raz na trawie. Rafał wziął udział w kursie instruktorskim organizowanym przez Polski Związek Rugby i zdobył uprawnienia trenerskie.

W poniedziałek 28 września br. do Starachowic przyjechał Maciej Powała-Niedźwiecki - Prezes Polskiego Związku Rugby. „Było to wydarzenie porównywalne z przyjazdem Jerzego Engela” – mówi Rafał Gajewski. Maciej Powała-Niedźwiecki przez 5 lat był selekcjonerem kadry narodowej. W Starachowicach spotkał się z nauczycielami, a Klub „Feniks” przygotował pokazową grę w rugby. Na spotkaniu Maciej Powała-Niedźwiecki zadeklarował dostarczenie przez PZR piłek do rugby oraz materiały szkoleniowe do wszystkich starachowickich szkół.

Obecnie trwają prace nad zorganizowaniem międzyszkolnej ligi rugby. Prezydent Miasta zgodził się aby raz w miesiącu zawody odbywały się na Hali Miejskiej. W rozgrywkach miałyby wziąć wszystkie szkoły podstawowe i gimnazjalne. Czy się uda, uzależnione jest od tego, jak dużo osób przyjdzie na spotkanie, które planowane jest z Tomaszem Kapustką – odpowiedzialnym za rozwój rugby, działaczem z ramienia PZR. Spotkanie miało odbyć się w połowie października, ale w związku ze śmiercią jednego z działaczy starachowickiego Klubu, zostało przełożone.

„Chcemy przede wszystkim kształtować poprzez sport pozytywne cechy charakteru i osobowości oraz uczyć zasad. Dodatkowo, dzięki klubowi poszerzyliśmy ofertę aktywnego wypoczynku w Starachowicach.” – mówi Rafał Gajewski – trener i prezes Klubu. „Futbol amerykański jest grą dynamiczną, szybką i nastawioną na wykorzystanie błędu oraz dezorientację przeciwnika - podobnie jak rugby, z tym że jest to sport mniej kontaktowy, uczący dyscypliny i zdrowego współzawodnictwa. Rugby to "chuligańska gra dla dżentelmenów" jak mawiają Anglicy.” – dodaje.

Rugby mylone jest z futbolem amerykańskim przez bardzo podobną, używaną w grze piłkę, która swym kształtem przypomina jajo. Różnice można zobaczyć jednak już na zawodnikach. Futboliści uzbrojeni są od stóp do głów w ochraniacze. Zawodnicy rugby grają w zwyczajnych koszulkach i spodenkach. Boisko futbolowe jest krótsze i węższe od boiska do rugby ponieważ w futbolu gra jedenastu zawodników, a w meczach rugby aż piętnastu.

Podczas gry różnice są jeszcze większe. W rugby wolno podawać piłkę tylko do tyłu lub w bok. W futbolu poza tym atakowi przysługuje jedno zagranie do przodu podczas każdej akcji i zwykle jest to jedyne podanie. W rugby zawodnicy podają do siebie piłkę niezliczoną ilość razy. W futbolu jeśli piłka dotknie ziemi (z pewnymi wyjątkami) lub też w wyniku przewinienia jednej ze stron, gra jest automatycznie przerywana, dlatego rozgrywki trwają czasami nawet ponad trzy godziny. W rugby gra zostaje przerwana w momencie gdy zawodnik nie ma możliwości ruchu i oddania piłki koledze z zespołu - tym samym mecz trwa nie więcej niż półtorej godziny.

Różnice można by wymieniać i wymieniać, ale najlepiej wybrać się na trening rugby w Starachowicach. 19 sierpnia 2009 pierwszy starachowicki klub rugby został wpisany do ewidencji klubów sportowych (prowadzonej przez Starostę Starachowickiego) jako stowarzyszenie kultury fizycznej pod nazwą Klub Sportowy "Klub Rugby Feniks". Treningi odbywają się w poniedziałki od godziny 17:00 na boisku MCRiW przy ul. Szkolnej 14 w środy od 17:00 oraz soboty od 10:00 na boisku ZSZ nr 3 przy ul. Szkolnej 10.

Jakub B. Bączek - absolwent uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, doktorant, trener, publicysta m.in. portalu Twoj-sport.pl z zakresu sportów zespołowych, twierdzi że: „Sport uczy zasad rywalizacji, uczy współdziałania w grupie i współodpowiedzialności. Dzięki zajęciom sportowym i rekreacyjnym dzieci uczą się wygrywać, jak również przegrywać. Poznają swoje możliwości i nabierają pewności siebie, co potem przekłada się na życie codzienne. Oprócz tego ruch jest niezbędny do zachowania zdrowego organizmu i prawidłowej sylwetki.” Zmobilizujmy więc swoje pociechy i pozwólmy im zarazić się tym nietypowym dla nas Polaków, sportem. Pamiętajmy też, że w treningach rugby mogą wziąć udział nie tylko dzieci i młodzież!

(WS)

REKLAMA