AAA
Posypią się mandaty?
Niesubordynowani kierowcy muszą się mieć na baczności
Piatek, 03 czerwca 2011r. (godz. 21:54)

- Nie będzie pobłażania dla tych, którzy łamią przepisy - zapowiada nowy naczelnik starachowickiej "drogówki". Z mandatem muszą liczyć się ci, którzy będą przekraczać nadmiernie prędkość, prowadzić po trunkach, czy wyprzedzać na przejściach dla pieszych.

Mirosław Kusztal
Mirosław Kusztal
fot. Gazeta Starachowicka

Edukacja i walka z "grzechami" popełnianymi na drogach, to priorytety nowego szefa starachowickiej "drogówki". Mirosław Kusztal ma 37 lat. W policji pracuje od 1994 roku, a z ruchem drogowym związany jest już piętnaście lat.


- Nie ukrywam, że objęcie stanowiska naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w Starachowicach jest dla mnie sporym wyzwaniem - powiedział w rozmowie z GAZETĄ.

Wcześniej był kierownikiem Referatu Patrolowego w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Radomiu, więc ruch drogowy zna od "podszewki". Później zajął się planowaniem, zarządzaniem i organizacją pracy innym i takie obowiązki ma powierzone również w naszej KPP. Jak ocenia Starachowice?

- Bardzo mi się podobają, z uwagi na położenie - mówi i chwali miasto za zieleń, dostrzega inwestycje na drogach, które wiążą się z bezpieczeństwem. A jego poprawa leży mu właśnie na sercu. Choć nie ukrywa, że jego poprzednik zostawił jednostkę w dobrej kondycji.

- Trzeba będzie się skupić na utrzymaniu tego poziomu, lub jeśli się uda, podniesieniu wyżej poprzeczki - zapowiedział naczelnik Kusztal.

Służba w ruchu drogowym to dla niego przede wszystkim prewencja, działanie na rzecz edukowania społeczeństwa, które należałoby zacząć od tych najmłodszych.

- Im więcej nauczymy nasze dzieci, tym bardziej doświadczonych i wyedukowanych będziemy mieć później kierowców - uważa.

Chce ograniczyć główne przyczyny zdarzeń na drogach, a to oznacza m.in. walkę z piractwem drogowym.

- Wiadomo, że wszystkich wyeliminować się nie da, ale możemy dążyć do zminimalizowania ilości zdarzeń, szczególnie tych najgroźniejszych, gdy dochodzi do uszkodzenia ciała, a nawet utraty życia, które jest przecież najważniejsze - mówi.

Będzie wymagał od policjantów surowej reakcji na wykroczenia, które stanowią główne przyczyny zdarzeń na drogach, a więc nadmierną prędkość, kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu, wyprzedzanie pojazdów szczególnie tych, które zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, co jest - jak twierdzi - nagminną zmorą wielu miast, nie tylko Starachowic. Często problemem są także piesi, których również chce edukować.

- Muszą zdawać sobie sprawę, że są uczestnikami ruchu drogowego i też ponoszą pewne konsekwencje - mówi Mirosław Kusztal.

Bardzo podoba się mu Miasteczko Ruchu Drogowego, położone blisko komendy. Z przyjemnością będzie więc przeprowadzał tu egzaminy.

W czasie wolnym od pracy lubi podróże, zwłaszcza po Polsce. Z równie dużym zapałem ogląda filmy przyrodnicze, czym "zaraził się" od syna. Lubi wycieczki rowerowe i inne sposoby na spędzanie czasu z rodziną, zwłaszcza że po przeprowadzce, ma na to coraz mniej czasu. Naczelnik jest żonaty, ma też jednego syna, który skończył niedawno 11 lat i podziwia pracę swojego taty. Kto wie, może w przyszłości pójdzie w jego ślady. W końcu wielu w tym wieku marzy o mundurze…
(An)

PRZECZYTAJ TAKZE:
Prober - 06-06-2011 12:40
Przekroczenie prędkości dopuszczalnej o 10 km/h jest rażącym naruszeniem przepisów Prawa o Ruchu Drogowym. Przekroczenie tej prędkości o wartość poniżej 10 km/h jest naruszeniem prawa tegoż prawa
Priest - 06-06-2011 12:19
przekroczenie prędkości do 10km/h zdarzało się być puszczane mimochodem, nadmierne przekroczenie to 11km/h ;]
Pawelizda - 05-06-2011 21:09
Czy ktoś mi wytłumaczy co znaczy: przekraczać nadmiernie prędkość?
GdzieTuLogika? - 05-06-2011 21:05
a wcześniej można było jak naczelnika nie było? sam nie czuje jak rymuje hehe:D
aajkk - 04-06-2011 22:21
ameryke odkrył.
Pawelizda - 04-06-2011 13:00
Naczelnik spacerował po naszym pięknym mieście???
fotOlaf - 04-06-2011 12:39
ale tak chyba powinno byc od zawsze :D
REKLAMA