AAA
Zima, jak zwykle, silniejsza od cz³owieka
Pokaza³a swoj± przewagê tak¿e w Starachowicach
Piatek, 15 stycznia 2010r. (godz. 21:12)

Has³o „Pogoda zaskoczy³a drogowców” od lat nie traci na aktualno¶ci. Zw³aszcza zim±. Niewa¿ne, jak mocno sypnie ¶niegiem i niezale¿nie od ostrze¿eñ meteorologów zawsze s± problemy z drogami zawalonymi rozje¿d¿on± ¶niegow± brej± i chodnikami z grub± warstw± bia³ego puchu, w którym grzê¼nie siê, jak w piasku.

fot. Gazeta Starachowicka

Dlaczego tak jest, ¿e niemal zawsze u¿ytkownicy dróg i chodników s± pierwszymi mimowolnymi s³u¿bami porz±dkowymi, które toruj±c sobie drogê przez za¶nie¿ony ¶wiat czyni± go mo¿liwym do pokonania? Kierowcom s³u¿± do tego ko³a ich aut odgarniaj±ce, ubijaj±ce i zabieraj±ce ¶nieg na oponach.


Gdy po takim ¶ladzie przejedzie sznur pojazdów, jezdnia zaczyna robiæ siê zno¶na do pokonania. Zreszt± to bardzo dobrze widaæ na drogach. W miejscach, gdzie przeje¿d¿aj± pojazdy spotyka siê nawet go³y asfalt od¶nie¿ony ko³ami, podczas gdy po bokach nadal zalegaj± wysokie pryzmy ¶niegu.

Piesi maj± w³asne nogi. Pierwsi przechodnie bior± na siebie najwiêkszy trud przebrniêcia przez ¶wie¿y miêkki puch. Gdy potem t± sam± tras± przejd± nastêpni ¶nieg ubijany przez dziesi±tki i setki stóp zostaje w koñcu okie³znany i przynajmniej przestajemy siê zapadaæ po koski, czy nawet mocniej.

W takich trudnych momentach, gdy wychodzimy rano z domu i widzimy krajobraz jak z zamierzch³ych czasów, na pewno zadajemy sobie pytanie, co robi³y ekipy z p³ugami ¶nie¿nymi, ³opatami i miot³ami? Dlaczego nie pojawi³y siê na tyle wcze¶nie, by pierwsi kierowcy i przechodnie zastali jako tako uporz±dkowan± sytuacjê?

Czy czarne jezdnie i wymiecione lub odskrobane do samych p³ytek chodniki i schody, czyli co¶ co jest zimowym standardem choæby u naszych niemieckich s±siadów, w Polsce zawsze bêdzie traktowane jak utopia? Oczywi¶cie odpowiedzialni za zimowe utrzymanie dróg i tras dla pieszych t³umacz±, ¿e robi±, co w ich mocy.

- Je¶li chodzi o schody, to ju¿ od godziny 10.00 rozpoczynali¶my akcjê ich od¶nie¿ania – zapewnia³ w minionym tygodniu Robert Adamczyk, kierownik Referatu Obs³ugi Komunalnej Urzêdu Miejskiego w Starachowicach.

- Oczywi¶cie tylko na tych terenach, które s± w naszym zarz±dzie. Musimy bowiem pamiêtaæ, ¿e Starachowice podzielone s± na drogowe strefy pozostaj±ce w gestii ró¿nych administratorów: krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych – przypomina kierownik.

Zareagowa³ jednak zdziwieniem na sugestie, by wszystkie chodniki i schody od¶nie¿aæ do „go³ej nawierzchni”. A takie przypadki solidno¶ci, choæ nieliczne, mo¿na by³o zaobserwowaæ w naszym mie¶cie.

- Nie ma czego¶ takiego, jak odgórnie okre¶lone standardy dotycz±ce sposobu od¶nie¿ania. Jest ogólnie powiedziane, ¿e z ci±gów pieszych ma byæ usuwane b³oto, ¶nieg i lód, ale wybór sposobu usuniêcia nale¿y do zarz±dcy. I ca³e szczê¶cie, ¿e tak jest, bo nie wyobra¿am sobie jak w praktyce byliby¶my w stanie, maj±c na utrzymaniu 30 km chodników, od¶nie¿aæ je wszystkie a¿ do samej nawierzchni - mówi z niedowierzaniem R. Adamczyk.

Zwykli mieszkañcy te¿ maj± zimowe obowi±zki


¯eby byæ sprawiedliwym i nie narzekaæ tylko na s³u¿by publiczne trzeba przypomnieæ, ¿e i mieszkañcy - w³a¶ciciele prywatnych domów s± zobowi±zani do zimowych prac przy swoich posesjach. Mówi o tym ustawa o utrzymaniu czysto¶ci i porz±dku w gminach oraz prawo lokalne, czyli „Regulamin utrzymania czysto¶ci i porz±dku na terenie miasta Starachowice”.

- Zgodnie z ustaw±, obowi±zkiem w³a¶ciciela posesji jest uprz±tniêcie b³ota, ¶niegu, lodu lub innych zanieczyszczeñ z chodników po³o¿onych wzd³u¿ nieruchomo¶ci, przy czym za taki chodnik uznaje siê wydzielon± czê¶æ drogi publicznej s³u¿±c± do ruchu pieszego po³o¿on± bezpo¶rednio przy granicy nieruchomo¶ci – cytuje kierownik Adamczyk i wyja¶nia, jak nale¿y to rozumieæ w praktyce:

- Obowi±zek ten bêdzie dotyczy³ choæby mieszkañców ulicy Partyzantów, gdzie chodnik styka siê bezpo¶rednio z granic± ich domostw. Ale ju¿ zamieszkali przy ulicy Iglastej nie musz± siê zajmowaæ chodnikiem, poniewa¿ jest on oddzielony od ich posesji pasem zieleni. Tam ci±g pieszy od¶nie¿a i posypuje gmina. Ponadto zgodnie z „Regulaminem utrzymania czysto¶ci i porz±dku...” w³a¶ciciele nieruchomo¶ci musz± te¿ usun±æ b³oto, ¶nieg, lód i inne zanieczyszczenia z dojazdów i doj¶æ do swoich posesji, a tak¿e z obiektów na niej zlokalizowanych – dopowiada kierownik.

Sople równie¿ s± gro¼ne


Zim± niebezpieczeñstwo czai siê jednak nie tylko w ¶liskich chodnikach i schodach. Zagro¿enie mo¿e te¿ przyj¶æ z góry w postaci zwisaj±cych z dachów sopli lodu, które mog± siê oderwaæ i spa¶æ na przechodz±cych. Do ich usuwania prawo obliguje w³a¶cicieli, lub zarz±dców budynków.

- „Regulamin...” mówi, ¿e sople, a tak¿e nawisy ¶niegu musz± byæ usuniête z takich miejsc na dachach, pod którymi przemieszczaj± siê piesi – precyzuje R. Adamczyk.

Dla leni mandat do 500 z³


Zaniedbanie powy¿szych obowi±zków nara¿a na kary pieniê¿ne nak³adane przez Stra¿ Miejsk±, lub na skierowanie sprawy do s±du.

- W minionym tygodniu odnotowali¶my tylko jeden przypadek dotycz±cy sopli lodowych. Spraw zwi±zanych z nie od¶nie¿onymi chodnikami by³o wiêcej, z tego jedna zakoñczy³a siê z³o¿eniem przez nas wniosku do s±du – poinformowa³ „Gazetê” Stanis³aw Drygulski, naczelnik oddzia³u rewirowych SM w Starachowicach.

- Mamy równie¿ prawo zastosowania postêpowania mandatowego w wysoko¶ci do 500 z³. Wszystkie powy¿sze nieprawid³owo¶ci zosta³y ujawnione przez naszych stra¿ników w czasie obchodu przydzielonych im rewirów. Od mieszkañców nie mieli¶my ¿adnych interwencji dotycz±cych chodników, czy sopli – doda³ naczelnik Drygulski.

(iwo)

PRZECZYTAJ TAKZE:
Prze Mys³aw - 21-01-2010 21:01
bez komentarza :/
emerjot - 21-01-2010 20:13
ale przecie¿ pierwsze s³owa wyja¶niaj± wszystko, ma byæ usuwane b³oto, ¶nieg i lód, brakuje Panu wyobra¼ni... oczywi¶cie rozumiem, ¿e przy ci±g³ym braku ¶rodków (i chêci), braku ludzi, sprzêtu, etc. /ci±gle s³ychaæ kolejne usprawiedliwienia/ nie jeste¶cie w stanie tego zrobiæ nigdy, aczkolwiek ostatnio, podczas paru dni lekkieg [...]
REKLAMA