Dużo emocji, mnóstwo kibiców, profesjonalni sędziowie i blisko pięćdziesięciu badmintonistów - tak w skrócie można opisać to, co działo się 4 lutego w Szkole Podstawowej w Wielkiej Wsi, gdzie po raz pierwszy zorganizowano Turniej Świętokrzyskiej Ligi Szkół Podstawowych w Badmintonie.

fot. Gazeta Starachowicka

Swoją obecnością podczas turnieju zaszczycili także goście m.in. prezes Świętokrzyskiej Ligi Badmintona - Zbigniew Wojciechowski, burmistrz Wąchocka Jarosław Samela, który przybył ze swoim zastępcą - Sebastianem Staniszewskim, przewodniczący Rady Miejskiej Robert Janus, radni: Sylwester Rudzki i Edward Lipiec, a także sołtys Dariusz Dudek.

Po krótkim powitaniu zespołów, odbyła się dekoracja najlepszych zawodników poprzedniego turnieju, jaki odbył się 17 grudnia ub. r. w Łącznej. I tu dyplom dostała reprezentantka gospodarzy - Paulina Przygoda z klasy piątej. Umiejętności oraz talentu gratulowała jej także dyrektor Bożena Wrona.
Zaraz potem rozpoczęły się już rozgrywki. Miały one charakter grupowo- pucharowy. Dostarczyły kibicom wielu emocji, w kilku pojedynkach do końca nie wiadomo było, kto zostanie zwycięzcą. Każdy z zawodników rozegrał trzy lub cztery mecze. O wynikach dowiemy się na kolejnych zawodach, które odbędą się w marcu w Suchedniowie.

- Badminton jest sportem, w którym zawodnik staje sam na sam z przeciwnikiem i ma okazje pokazać swoje umiejętności. To dyscyplina dynamiczna, a przy tym bardzo interesująca, w której wygrywa ten, kto wykaże się lepszą precyzją uderzeń, dobrym czasem reakcji, sprytem oraz odpowiednią wytrzymałością. Wszystkie te cechy można doskonalić w mniejszym lub większym stopniu trenując badmintona rekreacyjnie lub sportowo.

Mamy nadzieję, że turniej, który odbył się w naszej szkole, przekonał wszystkich do oryginalności tego sportu i zachęcił do jego poznania - powiedziała Małgorzata Miernik, jedna z organizatorek, a zarazem trenerka reprezentacji z Wielkiej Wsi.

Dzięki pomocy przyjaciół z Suchedniowa: Aleksandry Dąbczyńskiej, Marka Gałczyńskiego, Zdzisława Włodarczyka oraz Stefana Pawlukiewicza wytyczono tu cztery boiska do gry. Panowie Edward Lipiec, Radosław Cioroch, Dariusz Dudek i Tadeusz Głowacz pomalowali linie, natomiast dyrektor Bożena Wrona postarała się o profesjonalne rakietki dla uczniów, lotki, a także siatki. I choć drużyna dopiero raczkuje, trudno odmówić uczniom zapału albo talentu.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!