AAA
Korona pokonana
Młodziczki zaczęły koszykarskie zmagania
Niedziela, 28 listopada 2010r. (godz. 11:18)

Bardzo dobre spotkanie na inaugurację sezonu zagrały młodziczki Gracza Starachowice. Podopieczne Barbary Wróbel - po zaciętym meczu - pokonały we własnej hali silny zespół Korony Kraków 38:33.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Pistoleciarze górą

Poprzednia wiadomosc:
ť Gwiazdor MMA w Starachowicach!

*Gracz Starachowice – Korona Kraków 38:33 (10:6; 7:8; 12:5; 9:14)

Gracz:
Kinga Kowalska (10 pkt.), Aleksandra Libera (9), Izabela Jagiełło (8), Karolina Michnowska (4), Magdalena Lis (2), Aleksandra Kopeć (2), Anna Pońska (2), Kamila Jagiełło (1) oraz Karolina Różycka, Monika Kucharczyk, Klaudia Dobosz, Marta Pęczek. Trener: Barbara Wróbel.


Naszym celem jest dalszy rozwój sportowy. Ta grupa dziewczynek dość późno rozpoczęła szkolenie, w tym sezonie chcemy poprawić ich umiejętności techniczne. Liga, w której gramy, nie jest duża, ale jest silna, więc o awans nie będzie trudno, bowiem na pięć zespołów awansuje cztery – powiedziała trener Gracza Barbara Wróbel.

W lidze nasze zawodniczki rywalizują z UKS Krynica, Żakiem Nowy Sącz oraz dwiema krakowskimi drużynami - Wisłą i Koroną. Najsilniejsza wydaje się być Wisła, a o pierwsze miejsce w sezonie zasadniczym powinny powalczyć jeszcze Żak oraz Korona. Nasze zawodniczki z tymi drużynami rywalizowały już w poprzednim sezonie, będąc zespołem rocznikowo młodszym i już widać ogromny postęp, jaki zrobiły.

W pojedynku z Koroną przegrały w Krakowie różnicą ponad 50 punktów, a w pierwszym meczu tego sezonu wygrały, nie dając rywalkom wiele możliwości do zaprezentowania swoich umiejętności. Do kolejnej fazy Mistrzostw Polski po sezonie zasadniczym awansują cztery najlepsze zespoły, tak więc jest bardzo duża szansa, że w tym gronie znajdzie się również nasz Gracz. Kto wie, może starachowiczanki będą czarnym koniem tegorocznych rozgrywek?

W ubiegłym roku z Koroną Kraków przegrałyśmy różnicą ponad 50 punktów, a w pierwszym meczu w tym sezonie wygrałyśmy z nimi. Jest to już duża zaliczka i w rewanżu też będziemy chciały pokazać się z dobrej strony. Bardzo silna będzie Wisła i jak zawsze Żak Nowy Sącz. Jest to bardzo silna stawka, ale będziemy starać się walczyć w każdym meczu.

Obecnie dwie nasze podstawowe zawodniczki, Marta Sztukowska i Marta Kwiecień, są kontuzjowane i na razie musimy sobie radzić bez nich. Uzupełniamy się zawodniczkami z rocznika młodszego i tym bardziej jesteśmy zadowolone, że ten pierwszy mecz tak dobrze nam wyszedł – zakończyła B. Wróbel.

(mp)

REKLAMA