Tomasz Drwal - pierwszy i jak na razie jedyny Polak w UFC, najbardziej prestiżowej organizacji mieszanych sztuk walki czyli tzw. MMA, odwiedził w sobotę(20 listopada) Starachowice i poprowadził tu seminaria szkoleniowe, organizowane przez trenera „Dragona”.

Tomasz Drawal
fot. Gazeta Starachowicka

Będąc niepokonanym w 13 walkach z rzędu, w 2007 roku podpisał kontrakt, z uważaną za najbardziej prestiżową na świecie federacją Ultimate Fight Championship. W swoim amerykańskim debiucie na gali UFC 75 stoczył fantastyczną choć przegraną walką z brazylijską gwiazdą Thiago Silvą w wadze półciężkiej.

Kontuzja pokrzyżowała mu dalsze plany i wrócił na początku 2009 roku, pokonując kolejno Ivana Serati a następnie Mike Ciesnolevicza i Drew McFedriesa. 2010 rok nie był dla niego niestety udany.

Szalenie pechowa porażka z Palharesem kosztowała go kontuzję kolana, jaką zaserwował mu brutalnie rywal, z której tak naprawdę dotąd się nie podniósł. Po ostatniej gali, szefowie UFC zadecydowali o rozwiązaniu kontraktu. Ale wciąż jest on jedynym Polakiem, który zaszedł tak daleko.

Dzięki kontaktom Tomasza Kołaczyńskiego udało się go zaprosić do Starachowic. Seminarium z jego udziałem odbyło się w Szkole Podstawowej nr 10. Wzięło w nim udział blisko 20 zawodników, w tym większość ze Starachowic.

Chcieliśmy dowiedzieć się jak najwięcej na temat prawdziwego oblicza MMA. Tomek jest postacią rozpoznawalną i rozchwytywaną. Cieszymy się, że zgodził się przyjąć zaproszenie – mówi trener Jasiński, który już dziś myśli o kolejnych gwiazdach, jakie chce ściągnąć do Starachowicach.

Planujemy seminarium z Łukaszem Jaroszem, wielokrotnym mistrzem Polski w kick-boxingu, mistrzem świata w kategorii +91kg, a także zawodowym mistrzem świata low kick – zdradza Ł. Jasiński. – Chcemy pokazać, a także promować wśród naszej młodzieży różne formy walki.

(An)