AAA
Starachowiczanin zrobił największe zdjęcie Mont Blanc
Ustanowił nowy rekord Guinnessa?
Sobota, 31 marca 2012r. (godz. 23:44)

Kamil Tamioła, fotograf i alpinista pochodzący ze Starachowic, mieszkający obecnie w Holandii, wykonał z wysokości ponad 3400 m wyjątkowych rozmiarów zdjęcie Mont Blanc oraz okalających go szczytów. Jest to prawdopodobnie najbardziej precyzyjna fotografia tego masywu. Niewykluczone, że ustanowił tym nowy rekord Guinnessa.

O jego miłości do gór i obiektywu, pisaliśmy blisko rok temu, gdy jego zdjęcie, przedstawiające miejscowego artystę z Parc Güell w Barcelonie wybrano do promowania Hiszpanii i regionu Katalonii. Znalazło się też w oficjalnym przewodniku po królestwie corridy oraz flamenco.


Starachowice opuścił zaraz po szkole. Na drugim roku studiów, dzięki poparciu Instytutu Biotechnologii Uniwersytetu Wrocławskiego, dostał elitarne stypendium i propozycję kontynuowania nauki w ramach programu "Top Master", również rozpoczęcia międzyuczelnianego projektu badawczego na Oxfordzie w laboratorium magnetycznego rezonansu jądrowego białek.

Po obronie pracy z biofizyki, rozpoczął studia doktoranckie w zakresie fizyki stosowanej. Dziś jest już doktorem fizyki na Uniwersytecie Groningen w Holandii. Pracuje też jako fotograf outdoorowy, w charakterze korespondenta i fotodziennikarza magazynów takich, jak "Góry", brytyjski "Climber" oraz holenderski Hoogtelijn.

Specjalizuje się w fotografii górskiej. Co się zmieniło od naszej zeszłej rozmowy? Jego działalność nabrała nowego, profesjonalnego wymiaru. Pomijając wcześniejsze amatorskie publikacje w National Geographic, zdjęcia Kamila były prezentowane przez jedną z najlepszych na świecie agencji fotografii podróżniczej i ekstremalnej, Aurora Photos USA. Jego aktualne foto-portfolio można odnaleźć pod adresami: www.alpine-photography.com oraz na Facebook’u -www.facebook.com/kamil.tamiola.

Wszystko tojednak blednie, wobec jego ostatniej sesji fotograficznej w masywie Mont Blanc, kiedy to wykonał z pokładu helikoptera prawdopodobnie najbardziej precyzyjne zdjęcie Mont Blanc i okalających go szczytów.

- Jestem bardzo podekscytowany, bo bardzo możliwe, że ustanowiliśmy rekord Guinnessa - powiedział GAZECIE Kamil Tamioła.

Fotografia została wykonana z wysokości 3400 m.n.p.m, 1 marca, w czasie jego przelotu nad lodowcem Grand Montets pomiędzy Aiguille Verte, Petit Dru i Aiguille a Bochard. Składa się z 85 klatek o rozdzielczości 14 MPix każda.
Wykonana została pełnoklatkowym Nikonem D3s z obiektywami Nikkor 24-70 2.8 oraz Nikkor 70-200 2.8 w trybie manualnym. Złożenie jej w całość wymagało pięciu godzin pracy. Wykorzystał do tego oprogramowanie własnego autorstwa, stworzone na potrzeby doktoratu z fizyki.

- Ostateczna wersja zdjęcia ma 420Mpix rozdzielczości i zajmuje ok. 1,5 GB przestrzeni dyskowej, jako skompresowana fotografia - mówi Kamil. - A jakość jest tak dobra, że pozwala na zlokalizowanie pojedynczych alpinistów.

Jego interaktywną i skompresowaną wersję można oglądać na stronie: http://www.alpine-photography.com/mt-blanc/. Fotografia zostanie wykorzystana przez Muzeum Teylers w Hilversum (Holandia) w formie panoramicznego plakatu 5 m x 3 m w czasie kilkumiesięcznej ekspozycji poświęconej alpinizmowi. Jest także częścią większego projektu multimedialnego, nad którym pracuje teraz starachowiczanin. Ma on na celu stworzenie unikalnej kolekcji, ultrawysokiej rozdzielczości zdjęć, przedstawiających najbardziej prominentne szczyty Alp, na potrzeby nowych diagramów wspinaczkowych dla Francuskiego Towarzystwa Alpinistycznego.
Współpracę z organizacją nawiązał, jak twierdzi, przypadkowo, podczas swojej zeszłorocznej ekspedycji na Mont Blanc.

- W Chamonix, wiosce u podnóży szczytu, a razem stolicy alpinizmu, spotkałem kilku przewodników z lokalnej gildii, którzy wielokrotnie wspominali, że przydałyby się wysokiej rozdzielczości zdjęcia kilku ścian - wspomina w rozmowie. - W dzisiejszych czasach, integralnym elementem przed każdą wspinaczką, jest zapoznanie się z tzw. topo, czyli diagramem drogi, co pozwala na dokładne zaplanowanie przejścia, przygotowanie sprzętu i - co najważniejsze - obliczenie czasu potrzebnego na pokonanie tej drogi, jak scenariusza ewentualnej ewakuacji. Jako fotograf i alpinista wiem doskonale, jakie znaczenie ma możliwość przeanalizowania wysokiej rozdzielczości zdjęcia ściany, na którą chcę się wspinać - wyjaśnia Kamil.

Był on jedynym fotografem, zaangażowanym w ten projekt. W jego przelocie nad lodowcem Grand Montets pomiędzy Aiguille Verte, Petit Dru i Aiguille a Bochard, towarzyszyła mu jego dziewczyna Lumi, także wyborowa alpinistka, oraz dwóch jego kolegów.

- Fotografia, wbrew pozorom, stanowi integralny element alpinizmu i himalaizmu. To ona na ogół dowodzi przejścia trudnej drogi, ukoronowanej później zdobyciem szczytu. A fotografia outdoorowa to bardzo szerokie pojęcie. Ja, jak i moi koledzy po fachu: Alexandre Buisse czy Jonathan Griffith, zajmujemy się stosunkowo specjalistyczną dziedziną, a mianowicie fotografią wspinaczkową. Wspólnie z naszymi klientami, którzy często są także alpinistami, pokonujemy drogi wspinaczkowe i dokumentujemy ich poczynania. Dzięki temu mamy wspaniały dostęp do niesamowitych lokalizacji oraz możliwość fotografowania tych miejsc, które są niedostępne dla przeciętnych fotografów, nie mówiąc już o satysfakcji płynącej z pokonania skomplikowanych tras - mówi GAZECIE.

W kwietniu wybiera się fotografować kolejny szczyt - Grand Jorasses, jedną z najbardziej spektakularnych gór w Alpach.

- Nie mogę się już doczekać - przyznaje w rozmowie z nami.
Obecnie pracuje natomiast nad ultrawysokiej rozdzielczości fotografiami Aiguille Verte oraz Petit Dru, czyli gór stanowiących klasyki Mont Blanc. Ma również gigabajty materiału poświęconego pięknemu Aiguille du Midi. A zatem jest co pokazać, o czym jeszcze nie raz będziemy mieli okazję napisać.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA