AAA
Strażak jadący do pożaru dostał mandat
Poniedzialek, 16 kwietnia 2012r. (godz. 23:39)

500 złotych mandatu i 6 punktów karnych, to sankcje kolizji, jaka dotknęła strażaka, jadącego do pożaru.

fot. Sz

29 marca (czwartek) wybuchł pożar na Osiedlu Orłowo w Starachowicach, do akcji ryszyły cztery jednostki zawodowe i pięć ochotniczych, w wśród nich jedna z Michałowa. Wozem bojowym kierował strażak zatrudniony w jednostce Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.


Do akcji wóz bojowy jechał z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Na skrzyżowaniu przy stacji paliw Statoil w Starachowicach pojazd uprzywilejowany wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym samym czasie na skrzyżowanie, z przeciwnej strony nadjechało audi, gdyż kierująca pojazdem młoda kobieta miała zielone światło. Doszło do zderzenia.

Strażak został uznany przez policję za sprawcę zderzenia i został ukarany mandatem.

Przepisy ruchu drogowego mówią bowiem, że "pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo, ale ma też obowiązek zachować ostrożność". Wynika z tego, że podlega takim samym przepisom, jak pozostali uczestnicy ruchu drogowego.

- Uważam, że nie ma do czego wracać, to już nic nie zmieni, a mandat już zapłaciłem - powiedział w rozmowie z Wirtualnymi Starchowicami strażak, kierujący w trakcje kolizji pojazdem strażackim. Niestety punkty karne w ilości 6, wskoczyły na jego prywatne konto, a mandat zapłacił z własnej kieszeni.

(Sz)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA