AAA
Emocji co niemiara
Anduła zapewnił kolejne zwycięstwo!
Czwartek, 17 wrzesnia 2009r. (godz. 21:48)

Kolejne zwycięstwo odnieśli piłkarze Juventy-Perfopol Starachowice. Przed własną publicznością pokonali Garbarnię Kraków 2:1, a obie bramki zdobył Dariusz Anduła. Wygrana mogłaby być wyższa, ale Krystian Płusa nie wykorzystał rzutu karnego.

fot. BE&W
Nastepna wiadomosc:
ť Zawsze w czołówce

Poprzednia wiadomosc:
ť Przywieźli złoto

*Juventa-Perfopol – Garbarnia Kraków (2:0). Bramki: 1:0 Anduła (27), 2:0 Anduła (29), 2:1 Szewczyk (50-karny).


Juventa: Wróblewski – Dudek, Gołasa, Pastuszka, Gębura, Ryński (63. Wójtowicz), Płusa, Kopeć (87. Gruszczyński), Drej, Anduła (90. Wójcik), Tobiszewski (68. Pyszczek).Trener: Arkadiusz Bilski.

Garbarnia: Chmura – Małota, Haxhijaj, Schacherer, Kuźma, Szewczyk (72. Juraszek), Kosowicz, Chodźko (72. Przeniosło), Kalemba (46. Pluta), Praciak, Stokłosa (80. Dobrucki). Trener: Krzysztof Szopa.

Nasza drużyna zmierzyła się w niedzielę z mistrzem Polski. Co prawda owo mistrzostwo piłkarze Garbarni Kraków zdobyli w 1931 roku, ale jest to pierwszy zdobywca krajowego tytułu, z którym rywalizuje Juventą-Perfopol.

Podopieczni Krzysztofa Szopy grają typowo krakowską piłkę i są zespołem potrafiącym odbierać punkty każdemu rywalowi. Z kolei trener Arkadiusz Bilski już nieraz zapowiadał, że w każdym meczu walczymy o zwycięstwo, a że w niedzielę starachowiczanie grali przed własną publicznością, to emocji nie mogło zabraknąć.

Pierwszą okazję stworzyli sobie goście. Dogranie z lewej strony mógł wykorzystać Bartosz Praciak, ale przestrzelił z kilku metrów. Kilka chwil później aktywny Praciak uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale ponownie chybił.

Po nieco ostrożnym początku starachowiczanie przystąpili do ofensywy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Atak rozpoczął Tobiszewski, zagrał na prawą stronę do Ryńskiego, a ten z pierwszej piłki dośrodkował na krótki słupek, gdzie czekał już Dariusz Anduła i głową zdobył pierwszą bramkę tego spotkania.

Nie umilkły jeszcze brawa, a starachowiczanie zadali kolejny cios. Karol Kopeć zagrał „w uliczkę” do Anduły, a ten będąc sam na sam minął bramkarza i umieścił piłkę w pustej bramce.

Druga część meczu rozpoczęła się bardzo dobrze dla przyjezdnych. Jeden z krakowskich graczy został sfaulowany przez Krystiana Płusę i sędzia podyktował „jedenastkę”. Rzut karny na gola zamienił Łukasz Szewczyk. Od tej pory w poczynania naszych graczy wkradła się niepotrzebna nerwowość, ale potrafiliśmy jeszcze stworzyć zagrożenie pod bramką rywali.

Z prawej strony boiska Przemysław Ryński dośrodkowywał w pole karne, ale zrobił to tak, że piłka trafiła w słupek. Swojej szansy próbował również Karol Kopeć, ale uderzył nad poprzeczką. Goście z upływem czasu coraz więcej sił wkładali w ataki, ale skutecznie grała tego dnia nasza defensywa.

Na kwadrans przed końcem spotkania faulowany przez bramkarza był Dariusz Anduła i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na jedenasty metr, tym razem w krakowskim polu karnym. Do piłki podszedł Krystian Płusa, uderzył mocno, lecz wysoko nad poprzeczką. Mimo bardzo emocjonującej końcówki starachowiczanie zainkasowali komplet punktów i umocnili się w czołówce tabeli.

Po meczu powiedzieli GAZECIE:

Arkadiusz Bilski – trener Juventy: - Dziś możemy mówić o wielkim szczęściu, bo stworzyliśmy dwie sytuacje w pierwszej połowie i dwie wykorzystaliśmy. Myślę, że sędzia popełnił duży błąd przy rzucie karnym dla rywali, bo jak mielibyśmy gwizdać wszystko, co w polu karnym się dzieje, to tych „jedenastek” w meczu byłoby 10 czy 15.

Ta sytuacja wprowadziła w nasze poczynania sporo nerwowości, z którą nie mogliśmy sobie do końca poradzić. Mimo to mieliśmy kilka okazji, z których mogliśmy zdobyć bramki, ale nie ustrzegliśmy się również błędów. W dzisiejszym meczu znowu nie zachowaliśmy czystego konta, ale mamy trzy punkty i to jest najważniejsze.

Krzysztof Szopa – trener Garbarni: - Myśleliśmy, że będzie odwrotne, że w pierwszych minutach Juventa będzie stroną dominującą, a tymczasem mieliśmy dwie sytuacje bramkowe. Późnij chwila nieuwagi i stało się 2:0. W drugiej połowie strzeliliśmy bramkę dość szybko.

Staraliśmy się atakować, Juventa grała na kontrę, miała kilka okazji, m.in. niewykorzystany rzut karny. Nie zasłużyliśmy tutaj na porażkę, ale jest to wynik tego, że nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy.

Tabela III ligi

1. Hutnik Kraków		8	19	31-5
2. Orlicz Suchedniów 8 19 16-5
3. Juventa-Perfopol 8 18 13-12
4. Dalin Myślenice 8 14 14-7
5. Puszcza Niepołomice 8 14 13-7
6. Czarni Połaniec 8 14 11-5
7. Nida Pińczów 8 14 10-7
8. Unia Tarnów 8 14 9-9
9. Garbarnia Kraków 8 13 14-10
10. Beskid Andrychów 8 13 16-13
11. Górnik Wieliczka 8 10 20-19
12. Naprzód Jędrzejów 8 8 14-15
13. MZKS Alwernia 8 7 3-7
14. Kmita Zabierzów 8 6 8-14
15. Wierna Małogoszcz 8 5 4-10
16. Glinik Gorlice 8 5 8-17
17. Lubrzanka Kajetanów 8 3 3-30
18. Hetman Włoszczowa 8 2 8-23


Wyniki 8. kolejki: Juventa – Garbarnia (2:1), Unia – Alwernia (0:0), Górnik – Naprzód (5:1), Wierna – Hutnik (0:2), Glinik – Dalin (2:1), Beskid – Puszcza (0:0), Orlicz – Kmita (1:0), Nida – Lubrzanka (4:1), Hetman – Czarni (0:2).

W następnej kolejce grają: Puszcza – Juventa (niedziela, godzina 16.00), Garbarnia – Hetman, Dalin – Beskid, Hutnik – Glinik, Alwernia – Górnik, Kmita – Nida, Czarni – Orlicz, Naprzód – Wierna, Lubrzanka – Unia.

Marcin Pokrzywka

REKLAMA