AAA
Obwodnica ruszy jesienią?
Inwestycyjny przełom
Niedziela, 03 kwietnia 2011r. (godz. 20:56)

Wszystko wskazuje na to, że Wąchock doczeka się wreszcie obwodnicy, która będzie przebiegać między innymi przez Rataje. I właśnie w tej miejscowości, w pobliżu kościółka św. Zofii, ogłoszono tę dobrą nowinę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już jesienią tego roku lub wiosną przyszłego dojdzie tu do wbicia pierwszej łopaty.

fot. Gazeta Starachowicka

O tym, że znajdą się na to pieniądze, przekonywali tydzień temu parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, którzy gościli z wizytą w Wąchocku. To z ich pomocą, co podkreślał burmistrz, udało się rozwiązać m.in. problem studni w Wielkiej Wsi, który blokował brak decyzji środowiskowej.


Kolejną dobrą wiadomość przekazano na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Ratajach, gdzie posłanka Marzena Okła-Drewnowicz poinformowała, iż Ministerstwo Infrastruktury poczyniło już odpowiednie starania, w efekcie których inwestycja pn. „Budowa obwodnicy Wąchocka” zostanie sfinansowana.

Budowa 12-kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 42 od granicy Skarżyska-Kamiennej do Starachowic miała rozpocząć się już pod koniec ubiegłego roku. Kielecki Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił już nawet przetarg, do którego przystąpiły 22 firmy. Wciąż jednak go nie rozstrzygnięto, bowiem dopiero 18 marca br. drogowcy uzyskali ostatni dokument, tzw. zezwolenie na realizację inwestycji drogowej.

Problemem było też finansowanie - obwodnica Wąchocka jest wprawdzie na liście podstawowej Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej i może liczyć na dofinansowanie unijne, ale w znowelizowanym kilka tygodni temu rządowym „Programie budowy dróg krajowych” znalazła się na liście inwestycji, które mogą być rozpoczęte do 2013 roku. Ma się to jednak zmienić, poinformowała posłanka.

Dobre wieści nie tylko dla Wąchocka

- Ministerstwo Infrastruktury wystąpiło już do ministra finansów z prośbą o przeniesienie tego zadania z załącznika 1a do załącznika 1, a tym samym o zapewnienie jego finansowania. Możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy na najlepszej drodze do tego, by inwestycja powstała w zgodzie z harmonogramem – zakomunikowała posłanka podczas spotkania, pokdreślając, że ma to znaczenie nie tylko dla mieszkańców Wąchocka, ale również okolic, zwłaszcza Trójmiasta nad Kamienną: Skarżyska, Starachowic oraz Ostrowca, a wcześniej jeszcze Końskich.

- Jest to bardzo ważna droga z punktu widzenia rozwoju północnej części regionu świętokrzyskiego, dlatego od samego początku leżała nam ona na sercu – przekonywała posłanka. – Wiemy, że rozwój gospodarczy i ekonomiczny nie byłby możliwy bez dobrej infrastruktury drogowej.

Zadanie to nabiera jeszcze większego znaczenia, jeśli zestawi się je z ponad czterdziestoma innymi w kraju, na które przetargi zostały unieważnione, o czym mówił poseł Artur Gierada.

Dla mieszkańców decyzja ta oznacza jedno – koniec z pękającymi ścianami i ruchem w centrum Wąchocka, który tylko w ciągu ostatniego roku wzrósł o ponad 30 procent, o czym mówił burmistrz Jarosław Samela. Większe możliwości będzie mieć także gmina, która nie może wykonać tam żadnych prac, dopóki nie zlikwiduje ruchu ciężkiego pojazdów. A warto przypomnieć, że jest to urbanistyczny układ średniowieczny, w dodatku prawnie chroniony przez konserwatora zabytków.

- Bez tej drogi rozwój Wąchocka wydaje się niemożliwy - stwierdził burmistrz, dodając, że trzyma kciuki za pozytywne rozstrzygnięcie tej wyczekiwanej od lat inwestycji.

W ramach zadania powstanie nowy odcinek dwujezdniowej drogi klasy GP (głównej o ruchu przyspieszonym), która będzie biegła po północnej stronie istniejącej drogi 42 omijając Parszów, a następnie po południowej stronie omijając Wąchock. Projekt przewiduje 11 obiektów inżynierskich między innymi: 2 wiadukty nad drogą do Majkowa i nad ulicą Górną w Wąchocku, 4 - w Wielkiej Wsi, Ratajach i Wąchocku, most na rzece Żarnówce, 3 przejścia dla zwierząt, w tym jedno nad drogą 42, podziemne przejście dla pieszych w Wielkiej Wsi.

Wybudowane zostaną też trzy duże skrzyżowania z drogami lokalnymi, w tym jedno z sygnalizacją świetlną w Majkowie. W okolicy zalewu Pasternik powstaną natomiast specjalne przepusty dla żab.

Łatwo nie będzie

Pod budowę trzeba będzie wykupić wyjątkowo dużo, bo blisko tysiąc działek, w tym ponad dwadzieścia zabudowanych, a więc budynków mieszkalnych, co wiąże się z wyburzeniem posesji i koniecznością przeprowadzki do nowych. Zdaniem włodarzy, nie powinno być to duża przeszkodą, bo mieszkańcy są do tego pozytywnie nastawieni.

- Jedyna rzecz, która budzi w tej chwili kontrowersje, to bliskość ewentualnej drogi od zabudowań – mówił burmistrz. – Ale rozwiązaniem tego mają być ekrany, jeśli oczywiście normy zostaną spełnione. W rok po zakończeniu inwestycji, planowany jest ponowny pomiar. Jeżeli okaże się, że zostały one jednak przekroczone, właściciele posesji będą mogli dochodzić swych roszczeń z GDDKiA – zabiegać o dodatkowe zabezpieczenia lub ewentualny wykup ich działek.

W tej chwili trzeba już tylko poczekać na uprawomocnienie się decyzji wojewody.

- Istotne jest to, żeby nie było odwołań – powiedział burmistrz Jarosław Samela. - Wstrzymają one wypłatę odszkodowań, co jest najbardziej niekorzystne dla osób, które stracą domy. Dlatego to w ich interesie leży, aby skarg takich nie było. Wówczas w ciągu 30 dni decyzja uprawomocni się i można będzie przystąpić do naliczania odszkodowań. Zajmie to ok. 3 miesięcy, przewiduje Jarosław Samela. Kolejny miesiąc pochłonie ich wypłacanie.

- Jeśli pojawią się środki na samą realizację inwestycji, a myślę, że nastąpi to wkrótce, to na koniec jesieni, lub wczesną wiosną przyszłego roku, moglibyśmy wbić pierwsza łopatę – ocenia burmistrz. - Trzymamy więc kciuki, żeby odwołań nie było. W ten sposób będziemy mogli rozpocząć prace jeszcze w tym roku.

Ci, którzy zdecydują się na szybkie opuszczenie mieszkania, mogą liczyć na dodatkowe profity w postaci 5 proc. wartości budynku. Ci, którzy nie skorzystają z tego przywileju, będą mogli zajmować jeszcze mieszkania do czasu kupna nowego, o ile nie stoją one na trasie obiektów inżynieryjnych.
Realizacja inwestycji pochłonie od 300 do 400 milionów złotych. Pieniądze na ten cel pochodzić będą z programu Rozwoju Polski Wschodniej. Nie można zapominać o jej ponadregionalnym wymiarze.

Omijając Wąchock i Parszów połączy krajową „siódemkę” z „dziewiątką”. A to dopiero początek, jak przyznała Marzena Okła – Drewnowicz, bo żeby dobrze skomunikować tę część województwa, trzeba zająć się całą drogą nr 42. Mimo niełatwej wciąż sytuacji finansowej w kraju, decyzja o projektowaniu kolejnego odcinka, czyli przejścia drogi przez Starachowice, jest nadal aktualna.

- Praca są kontynuowane i tu nic się nie zmienia, pilnujemy tego w Ministerstwie Infrastruktury – przekonywała posłanka.

- Zgodnie z programem, będzie ono realizowane po 2013 roku. Decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach wydano już 26 lutego 2010. Natomiast od sierpnia trwają prace projektowe. W przypadku uzyskania zgody na finansowanie wypłaty odszkodowań, przewidujemy złożenie wniosku o zezwolenie na przeprowadzenie inwestycji drogowej w pierwszej połowie 2012 roku – zakomunikowała Okła – Drewnowicz.

(An)

REKLAMA