AAA
Zabójcza skuteczność Limanovii (VIDEO+ZDJĘCIA)
Poniedzialek, 03 pazdziernika 2011r. (godz. 23:22)

Kolejną przegraną zanotowali na swoim koncie zawodnicy Juventy Starachowice. Tym razem bardzo wysoko przegrali na wyjeździe z jedną z najlepszym drużyn III ligi, Limanovią Limanowa, a żółte kartki wyeliminowały z gry czterech zawodników "Żółto-niebieskich".

Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
fot. Marcin Słoka
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
Mecz Juventy Starachowice z Limanovią Limanowa
fot. Marcin Słoka

*Limanovia Limanowa - Juventa Starachowice 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Basta (29), 2:0 Kiwacki (50), 3:0 Prokop (58), 4:0 Wańczuk (77).


Juventa: Wróblewski - K. Kalista, Gębura, Senderowski, Korona, Kwiecień (70. Fabjański), Gruszczyński, Kopeć, Stawiarski, M. Kalista, Anduła (77. Janik).

Trener: Marek Mierzwa.

Czerwona kartka: Kopeć (88. minuta za drugą żółtą).

Żółte kartki: Gębura, Anduła, M. Kalista, Kopeć, Kwiecień.

Ekipa ze Starachowic nie jechała do Limanowej w najlepszych nastrojach. Do gry powrócił Dawid Korona, jednak wciąż z kontuzją zmagał się Konrad Wójtowicz i niepewny był występ Mirosława Kalisty. Dodatkowo za nadmiar żółtych kartek pauzował Krystian Płusa, w ostatniej chwili zachorował przewidywany do kadry meczowej Piotr Sałata, a Ariela Spadło dopadły problemy żołądkowe.

Mimo braków kadrowych, w pierwszych minutach postawa starachowiczan mogła napawać optymizmem. Ponownie stworzyli oni kilka groźnych sytuacji, i ponownie byli bardzo nieskuteczni. W 8. minucie spotkania Dariusz Anduła świetnie dograł do Mirosława Kalisty, a ten nie trafił w piłkę stojąc kilka metrów przed bramką rywala. Kilkanaście minut później starachowiczanie wyszli z kontrą 3 na 1, jednak Bartosz Gębura zagrał na tyle niedokładnie, że jego podanie zdołał przeciąć obrońca.

W dobrej sytuacji znalazł się również Anduła, który uderzył głową wprost w bramkarza Limanovii. Potwierdziło się powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 29. minucie to gospodarze wyszli na prowadzenie. Tomasz Wróblewski obronił strzał z rzutu wolnego, jednak piłka wróciła w pole karne, gdzie niepilnowany Dawid Basta umieścił ją głową w siatce.

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy starachowiczanie ponownie powinni zdobyć bramkę. Tym razem po nieporozumieniu bramkarza z obrońcą do piłki doszedł Mirosław Kalista i z 18 metrów uderzył na praktycznie pustą bramkę w poprzeczkę. Niestety więcej tak dogodnych sytuacji Juventa już nie miała. Wykorzystali to bezwzględnie gospodarze i popisali się zabójczą skutecznością. W przeciągu 25 minut trafili do siatki trzykrotnie oddając tyle samo strzałów na bramkę.

Starachowiczanie nie byli już w stanie podjąć jakiejkolwiek walki i dobrej postawie bramkarza zawdzięczają to, że gospodarze nie zdobyli przynajmniej jednej bramki więcej. Pozostaje mieć nadzieję, że Juventa osiągnie o wiele lepszy wynik w niedzielnym spotkaniu z Janiną Libiąż. Będzie to jednak utrudnione ze względu na pauzy kilku kluczowych zawodników związane z nadmiarem żółtych kartek. Przed następnym meczem z kadry wypadają: Bartosz Gębura, Bartosz Kwiecień, Karol Kopeć i Dariusz Anduła.

Marcin Słoka

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA