AAA
Pierwsza taka impreza w Starachowicach
Blues pod Piecem
Poniedzialek, 23 lipca 2012r. (godz. 09:42)

Największe sławy polskiego bluesa zjadą już w sierpniu do Starachowic na pierwszą tego rodzaju ucztę w Hali Spustowej Ekomuzeum. Łakome kąski będą serwować świetni muzyczni kucharze: Adam Kulisz ze swoim zespołem Kulisz Trio, Śląska Grupa Bluesowa, Zespół Akustik, a także Sebastian Riedel, który zadba o danie główne.

fot. Gazeta Starachowicka

Ci panowie nigdy nie przejdą na emeryturę. Ich harmonijka nigdy nie trafi do szafy, na klawiszach nie osiądzie kurz, struny nie popękają ze starości, a w bębenkach nie zalęgną się myszy. Bo muzyka stanowi całe ich życie, a instrumenty drugie serce. Żyją z przekonaniem, że są "skazani na bluesa". Zna ich każdy, kto wie, co to SBB, Krzak, Dżem, Cree, Bezdomne Psy, Apogeum, Kwadrat, Józef Skrzek, Ireneusz Dudek, Ryszard Skibiński, Ryszard Riedel czy Zbigniew Hołdys. Już wkrótce Śląskiej Grupy Bluesowej można będzie posłuchać na żywo w Starachowicach. Wystąpi też Adam Kulisz, czterokrotnie wybierany najlepszym polskim wokalistą bluesowym wraz ze swoim zespołem Kulisz Trio. Zaprezentuje się zespół Akustik oraz Sebastian Riedel ze swoim Cree, który będzie gwiazdą wieczoru. Do pełni szczęścia zabraknie jedynie Sławomira Wierzcholskiego, ale i bez niego będzie to uczta dla fanów dobrej muzyki..


- "Ściągamy" wszystkich najlepszych - przyznaje Wioletta Sobieraj z Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach, gdzie 26 sierpnia odbędzie się koncert. - Śląska Grupa Bluesowa to historia i prawdziwa tradycja polskiego bluesa, kwintesencja tego, co wydarzyło się na polskiej scenie muzycznej. Adam Kulisz i Sebastian Riedel, czyli potomek legendarnego Ryśka, to ludzie, którzy nie tylko z pasją tworzą muzykę, ale także nią żyją. Chcą się nią cieszyć i dzielić z innymi. Czują głęboką misję przekazywania ludziom, że blues może być piękny. Gdyby nie to, pewnie nigdy nie byłoby nas stać na zorganizowanie koncertu w muzeum.

Z pewnością będzie to duże wydarzenie muzyczne. Ruszyła już sprzedać biletów i są rozprowadzane w całej Polsce. Dlatego najlepiej już dziś zrobić rezerwacje i dokonać przedpłaty na konto. Wstęp to jedyne 20 zł. Niewielka cena za udział w tak dużym wydarzeniu muzycznym.

- Był już jazz, rock, a także pop. Teraz chcemy pokazać blues - mówi GAZECIE dyrektor Paweł Kołodziejski licząc, że tego dnia gród nad Kamienną zmieni się w istną dolinę bluesową.

- Mamy nadzieję, że przyjdzie dużo mieszkańców. Bo z myślą o nich robimy ten koncert - dodaje.

A będzie to jedna z wielu atrakcji, jaką na lato przygotowało muzeum.

"Filmowy kocioł" i "Pociąg do..."

W piątek ruszył "Filmowy Kocioł", czyli letnie seanse w Kinie Kotłownia.

- Zaczęliśmy filmem "Piątek trzynastego". W tym tygodniu będzie "Rejs", a potem "Park Jurajski", "Kanał", :Wilczyca" i kilka innych - wymienia dyrektor. - Kończymy 31 sierpnia "Dyktatorem". Seanse odbywają się w każdy piątek o godz. 18.30. Bilet kosztuje tylko 5 zł.

Jutro rusza natomiast "Letni pociąg do...", akcja skierowana do dzieci z rodzinnych domów dziecka, które nie zawsze mają okazję wyjechać na wakacje. Teraz będą je mogły spędzić w muzeum.

- Chcemy, żeby każde spotkanie różniło się tematycznie - mówi Wioletta Sobieraj. - Żeby dzieci rozwijały swoje zainteresowanie i miały "pociąg" do czegoś innego. Ale pociąg również dlatego, że te zajęcia odbywać się będą w odrestaurowanej przez młodzież salonce. Zaczynamy jutro pociągiem do smaku - zapowiada w rozmowie. - Chcemy pokazać dzieciom kuchnię tradycyjną, stąd chleb i krótki pokaz jak go pieczono kiedyś i jak wyglądał. Żeby było trudniej, wszystko się będzie odbywać na... torach.

Spotkanie 24 lipca br. poprowadzi wolontariuszka, która pracowała dość długo w Programie 1 Polskiego Radia. Będzie to pociąg do słowa i zajęcia nad dykcją. Na 31 lipca zaplanowano spotkanie z archeologiem, który pokaże dzieciom swój warsztat. "Lizną" też trochę teorii oraz praktyki. 7 i 8 sierpnia spotkają się z rzeźbą. Zajęcia w drewnie poprowadzi dla nich Kazimierz Kopeć. Dwa ostatnie odjazdy to dinozaury i prawdziwy odjazd pociągu.

- Na zakończenie tych spotkań - 17 sierpnia, chcemy zaprosić dzieci, ich opiekunów oraz rodziców na wspólną podróż do Lipia, gdzie odbędzie się festyn rodzinny - mówi muzealniczka.- Całej imprezie patronować będzie starosta, za co jesteśmy mu wdzięczni.

Zamiast lekcji warsztaty

Codziennie natomiast przez cały lipiec i sierpień, między godziną 10 a 14.00, odbywają się letnie warsztaty dziecięce, skierowane do najmłodszych.

- Nie są to lekcje muzealne, a specjalne zajęcia przygotowane przez pracowników i naszych wolontariuszy, np. magia techniki, świat starachowickich ciężarówek, na tropie dinozaurów, archeologia, czy warsztaty kaligrafii hebrajskiej z jedyną chyba osobą w naszym powiecie, która zna język hebrajski - mówi dyrektor.

Koszt uczestnictwa to zaledwie 4 zł. Ciekawiej jeszcze zapowiada się sierpień, na koniec którego (30 i 31 sierpnia) zaplanowano warsztaty teatralne dla dzieci "Gdzie jest Pinokio".

- Poprowadzą je pracownicy Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie - mówi dyrektor. - Będziemy rozbijać namiot cyrkowy, w którym jednego dnia odbędzie się przedstawienie a w drugim dzieci uczyć się będą sztuki aktorskiej. Zanim to jeszcze nastąpi, artyści wyjdą na miasto, przez które przejdzie barwny korowód.

Nie wykluczone, że będą także inne atrakcje. O wszystkich GAZETA będzie na bieżąco informować w znanej wszystkim rubryce "Co, gdzie, kiedy".

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA