"Jesień przyszła i nie ma na to rady".... W mieszkaniach kaloryfery zimne, w szafach szukamy czegoś grubszego z rękawami, a jednym ze sposobów na rozgrzanie się emocjami jest uczestniczenie w wyścigach samochodowych.

fot. Gazeta Starachowicka

Konkurs zakładał cztery przejazdy dosyć szybkiej trasy o długości około 1,7 km, przy czym do klasyfikacji końcowej brane były wyniki trzech lepszych przejazdów. Zespół organizacyjno-sędziowski pod kierownictwem Romana Jabłczyńskiego stanowili sędziowie sportowi PZM ze Starachowic, wspierani przez grupę sędziów sportowych PZMot z Kielc.

Ci ostatni, pod wodzą przedstawiciela Zarządu Okręgowego PZMot. w Kielcach Zbigniewa Molendy, odpowiadali za zapewnienie super dokładnego, elektronicznego pomiaru czasu przejazdu każdego zawodnika. W zależności od pojemności silników, uczestnicy zawodów startowali w trzech klasach. Najlepsze czasówki przejazdów oraz najwyższą punktację za tzw. czysty przejazd uzyskali: klasa I (do1300 ccm): Paweł Jantos, Kamil Zawłocki i Bartosz Wrona - wszyscy ze Starachowic, klasa II (od 1301 do 1600 ccm): Maciej Piwnik, Radosław Kucharski - obaj ze Starachowic oraz Radosław Pawlak ze Stąporkowa i w klasie III pojazdów z silnikami o pojemności powyżej 1600 ccm: Mariusz Zapała z Leszczyn k/Górna. Pozostałe miejsca należały już do starachowiczan: Marka Szczerby i Grzegorza Baji.

Czołowi zawodnicy otrzymali pamiątkowe puchary ufundowane przez Automobilklub Kielecki, ponadto dwóch uczestników zawodów otrzymało upominki ufundowane przez firmę STEMAR.

Z pobieżnej analizy wynika, że mamy w Starachowicach grupę bardzo dobrych kierowców, których umiejętności mają niewątpliwe przełożenie na bezpieczeństwo w miejskim ruchu drogowym. Nasze gratulacje dla organizatora oraz świetnych kierowców.

Marek Oziomek

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU