28 – letni mieszkaniec Skarżyska- Kamiennej utonął wczoraj o godz. 13. 00 w wodzie zalewu Brody. Poszukiwania ciała trwały w sobotę i niedzielę. Niestety, nie odnaleziono denata.

fot. Gazeta Starachowicka

W pewnej chwili panowie postanowili popłynąć wpław do wysepki na zalewie, która znajdowała się w odległości ok. 50 m. Po przepłynięciu kilkudziesięciu metrów mężczyźni poczuli się zmęczeni, więc postanowili wrócić na rower wodny, który płynął w ich pobliżu.

- Jak wynika z zeznań znajomych osób, 28-latek kilkakrotnie próbował chwycić ręką za rower, jednakże ręka mu się ześliznęła, zanurzył się w wodzie i już nie wypłynął – informuje policja.

W celu udzielenia mu pomocy do wody skoczył 27-latek i przybyły na miejsce ratownik WOPR. Na miejscu zdarzenia czterech płetwonurków z Grupy Wodno- Nurkowej KP PSP w Starachowicach penetrowało w sobotę i niedzielę dno zbiornika. Niestety, nie odnaleziono ciała.