fot. Gazeta Starachowicka
Do największych producentów cukru w Unii Europejskiej należą Francja i Niemcy. Trzecie miejsce zajmuje Polska. 1 lipca 2006 r. weszła w życie reforma regulacji rynku cukru. Stała się ona konieczna z powodu czynników zewnętrznych.
Wraz ze stopniowym zwiększeniem kwot importu, względnie spadkiem ceł importowych, aż po nieograniczoną możliwość importu z krajów najmniej rozwiniętych (LDC), powstaje przymus redukcji europejskiej produkcji cukru.
W wyniku przegranego Panelu WTO eksport cukru Unii Europejskiej jest ograniczony do ilości obecnie ustalonej z WTO. Ilości, które nadal są dostarczane z krajów AKP (Afryka, Karaiby, Pacyfik), muszą pozostać w UE. Bieżące negocjacje WTO wymagają dalszej redukcji ceł oraz wsparcia eksportu. Reforma była nieunikniona i po długiej dyskusji została uchwalona w lutym 2006 r.
Zaraz potem, w marcu rozpoczęły się negocjację z Polską. Do Brukseli przylatuje minister polskiego rządu Krzysztof Jurgiel. Tego dnia mają rozpocząć się negocjacje z Komisją Europejską na temat zmniejszenia produkcji cukru w Polsce. Minister rolnictwa zgadza się, aby ograniczyć produkcję cukru w Polsce o 366 tysięcy tony rocznie. To tyle z historii najnowszej rynku rolnego produkcji cukru w europie i w Polsce. Powróćmy teraz może do teraźniejszości.
To nie podwyżka VAT-u o 1% jest winna wysokich cen cukru, jak sugerują lokalni politycy, ale postępowanie ówczesnego ministra Krzysztofa Jurgiela w Brukseli w 2006 roku. W wyniku negocjacji byłego ministra rolnictwa Jurgiela z Komisją Europejską, o 366 tysięcy ton zmniejszono polskim cukrowniom limit produkcji cukru. Od tamtego momentu, co roku brakuje nam około 200 ton cukru i trzeba go sprowadzać z innych krajów. A ceny rodzimego produktu rosną.
O tym, że z części limitów trzeba było zrezygnować, nie ulega wątpliwości. System kar i zachęt, jakie wprowadziła w życie Komisja Europejska reformą z 2006 roku, zmusił wszystkich producentów cukru do zamykania fabryk.
Wątpliwości budzi jednak tzw. drugi krok restrukturyzacyjny. Krajowa Spółka Cukrowa zdecydowała się wtedy na likwidację dużej cukrowni w Brześciu Kujawskim. Polska gdyby w 2006 prowadziła w sposób racjonalny i prawidłowy negocjacje, z pewnością nie byłoby redukcji o 366 tysięcy ton, a być może o 200-160 tysięcy ton.
Wtedy niestety zabrakło politykom determinacji, zabrakło rozsądku, zabrakło dobrej woli i dzisiaj mamy skutki. Polska z eksportera tego surowca stała się importerem.
Bardziej nurtującym mnie oraz przyszłych emerytów tematem jest OFE (Otwarte Fundusze Emerytalne). W poprzednim artykule w bardzo krótki ale i obrazowy temat przedstawiłem, jak towarzystwa emerytalne oraz ówcześni posłowie i senatorowie – autorzy reformy emerytalnej, robią z nas idiotów. Nie twierdzę, że obecne działania rządu są doskonałe.
Ale w dobie wielkiego kryzysu na rynkach wielu gospodarek światowych, rząd premiera Tuska wybiera drogę mniejszego zła. Wiele autorytetów z dziedziny ekonomii popiera te działania oraz naprawę reformy emerytalnej. Celną diagnozę przedstawia prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych SGH, która uważa, że rząd robi to, co jest konieczne i w tej chwili możliwe.
- Uważam jednak, że to jest nawet niewystarczające, bo OFE należy zlikwidować. W ogóle tego systemu nie trzeba było tworzyć - zaznaczyła w rozmowie z PAP.
Według prof. Oręziak fundusze generują rocznie ok. 40 mld zł nowego długu. W tym roku ok. 24 mld zł wynika z długu i ok. 15 mld zł z kosztów jego obsługi. W kolejnych latach przyrost ten byłby jeszcze większy. To - jej zdaniem - jest bardzo groźne dla państwa.
- Trudno sobie wyobrazić, jak wielka redukcja wydatków i jaki wzrost podatków byłby konieczny, aby zrównoważyć ten dług. Resort finansów przyznaje, że na koniec 2010 r. dług z tytułu OFE wyniósł 232 mld zł, łącznie z kosztami jego obsługi (...). Ta droga prowadzi nas do katastrofy - oceniła.
Tymczasem - według profesor - od poziomu zadłużenia państwa zależy m.in. bezpieczeństwo przyszłych emerytur. W kraju, którego podstawy rozwoju gospodarczego zostaną zrujnowane przez długi, wypłaty świadczeń będą zagrożone. Profesor przypomniała, że gdy w 1999 r. tworzono OFE, budżet nie miał nadwyżki. Ustanowiono więc system, o którym wiadomo było, że nie ma finansowania.
Jej zdaniem system OFE wprowadzono w wyniku lobbingu wielkich, międzynarodowych instytucji finansowych. Poza Polską udało się to zrobić w krajach najsłabszych, najmniej odpornych na presję i najbardziej uzależnionych od pomocy międzynarodowej.
- Jeśli ktoś myślał, że wprowadzaniu systemu kapitałowego m.in. w Polsce towarzyszyły jakieś piękne idee zapewnienia emerytur w przyszłości, to się głęboko myli. Przyczyna była bardzo prozaiczna - chodziło o stworzenie pola dla zysków wielkich instytucji finansowych- powiedziała Oręziak.
Według profesor, obowiązek przekazywania składek do OFE i - co wiąże się z tym - inwestowania ich w instrumenty finansowe, jest sprzeczny z konstytucją oraz unijną dyrektywą MiFID (dotyczącą instrumentów finansowych, która ma na celu m.in. ochronę klientów instytucji finansowych - PAP).
Zgodnie z tą dyrektywą, firmy finansowe muszą np. informować swoich klientów o ryzyku związanym z inwestycjami, poza tym umożliwiają im wycofanie z nich pieniędzy. Tymczasem z OFE nie można się wycofać, a pieniądze przyszłych emerytów są narażane na ogromne ryzyko. Pieniądze w ten sposób zaoszczędzone trafią na bieżące potrzeby oraz inwestycje.
I jeszcze jedno: rząd premiera Tuska, jako pierwszy, corocznie dokonuje rewaloryzacji rent i emerytur. W poprzednich okresach i rządach bywało różnie…
Rafał Dobrowolski
Członek Rady Powiatu
Platformy Obywatelskiej
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Będzie konkurs na Dyrektora Starachowickiego Centrum Kultury
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)