AAA
Idzie nowe w samorządach?
Okiem obserwatora
Piatek, 06 maja 2011r. (godz. 14:25)

Dla osób, które uważnie śledzą funkcjonowanie samorządów jest oczywistym, że potrzebują one uregulowań, które spowodowałyby wyeliminowanie pojawiających się zbyt często w ich funkcjonowaniu nieprawidłowości.

Grzegorz Walendzik - radny w latach 1990-2010
Grzegorz Walendzik - radny w latach 1990-2010
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Nie lękajcie się…

Poprzednia wiadomosc:
ť Bajka kontra zabytki

Mieszkańcy uczestniczący w wyborach praktycznie przez następne cztery lata odczuwają, że są wyłączeni z decydowania o losach swojej lokalnej wspólnoty.


Nierzadko zdarza się, że wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, starostowie, a rzadziej marszałkowie, tworzą wokół siebie pewien układ polityczny, organizacyjny lub wspólnotę interesów z częścią radnych, aby spokojnie rządzić przez całą kadencję.

Dla władzy wykonawczej pozyskiwanie zwolenników jest standardowe, jednych pozyskuje się na zasadzie przynależności politycznej, innych poprzez kontakty osobiste, a niektórych (co jest wyjątkowo „nieeleganckie” i nielegalne) poprzez „załatwienie” np. pracy dla członka rodziny lub znajomego.

Zdarzają się również sytuacje mające znamiona niedopuszczalnego nacisku lub wprost szantażu. Wszystko dlatego, że radni są już poza zasięgiem realnego wpływu mieszkańców, którzy na co dzień nie mają czasu na włączanie się w działalność samorządową, a tym bardziej nie mają do tego żadnych uprawnień.

Wspomniane wyżej niedostatki w funkcjonowaniu samorządów stały się zapewne jednym z czynników pobudzającym ojców reformy samorządowej w Polsce, tj. profesorów Jerzego Regulskiego i Michała Kuleszy. Opracowali oni w Kancelarii Prezydenta (ze względu na wiek działania praktyczne działania były prowadzone przez prof. Michała Kuleszę) i przekazali 25 marca 2011 roku do konsultacji społecznych przed opracowaniem legislacyjnym projekt ustawy o wzmocnieniu udziału mieszkańców w samorządzie terytorialnym, współdziałaniu gmin, powiatów i województw oraz o zmianie niektórych ustaw. Nie jest możliwe przedstawienie wszystkich założeń tego projektu w krótkim tekście, ale postaram się przekazać jego główne tezy.

Za podstawowy cel prac nad projektem uznano modyfikację prawodawstwa samorządowego w kierunku znaczącego zwiększenia udziału obywateli w życiu publicznym, wzmocnienia partnerstwa między różnymi rodzajami jednostek samorządu terytorialnego oraz uporządkowanie relacji między organami stanowiącymi i wykonawczymi tych jednostek.

Twórcy ustawy ze względu na brak powszechnie obowiązujących regulacji prawnych, ustanawiających standardy konsultacji, co nie pozwala na egzekwowanie ich od władz lokalnych, (zgłaszało ten problem wiele organizacji pozarządowych) przyjęli, jako rozwiązanie instytucję tzw. wysłuchania obywatelskiego. Kolejną propozycję stanowi obywatelska inicjatywa uchwałodawcza umożliwiającą mieszkańcom przedłożenie swojego stanowiska organowi stanowiącego (np. radzie miasta, powiatu).

Chodzi o stworzenie drogi dla inicjatyw ważnych dla społeczności lokalnej, które nie znajdują wystarczającego poparcia wśród radnych. Interpelacja obywatelska ma stanowić sposób na wymuszenie na organach samorządowych dyskusji na sesji rady gminy lub powiatu.

Ustawa wprowadza również formułę lokalnego forum debaty publicznej. Ma to być ciało doradcze organów samorządu lokalnego. Do jego zadań ma należeć dyskusja nad kierunkami działania samorządu lokalnego oraz problemami i stanem zarządzania publicznego w określonej dziedzinie w skali lokalnej, a także wypracowywanie postulatów dotyczących pracy instytucji publicznych w tym zakresie, ze szczególnym uwzględnieniem pozycji mieszkańca.

Ustawa ma spowodować współpracę terytorialną różnych szczebli samorządów, które do tej pory często nie liczą się ze sobą przy podejmowaniu decyzji lub zasłaniają się niemożnością reagowania na takie decyzje. Powstawać mają tzw. konwenty powiatowe, konwent delegatów samorządu lokalnego w województwie.

Zmianie ma ulec rola przewodniczącego rady gminy, który stałby się przełożonym pracowników biura rady, a w budżecie proponuje się obligatoryjne tworzenie w budżecie jednostki samorządu terytorialnego rezerwy celowej – uruchamianej na żądanie przewodniczącego organu stanowiącego – z przeznaczeniem na opracowywanie ekspertyz i opinii.

Ciekawym rozwiązaniem mają być zmiany proceduralne wzmagające jawność działania organów samorządu terytorialnego polegające na wprowadzeniu obowiązku publikowania w Biuletynie Informacji Publicznej projektów wszystkich uchwał organu stanowiącego – w terminie nie późniejszym niż termin przekazania tych projektów radnym, a ponadto wprowadzenie jako zasady głosowania imiennego radnych w organach stanowiących.

Ma to sprzyjać przejrzystości funkcjonowania samorządu i wzmacniać poczucie odpowiedzialność radnych za podejmowane decyzje. Imienne wykazy głosowań radnych wraz ze wskazaniem przedmiotu głosowania mają być podawane do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej nie później niż w ciągu 3 dni od dnia głosowania.

Proponuje się zmianę dotychczasowego modelu absolutorium i zbliżenia go do modelu funkcjonującego w obszarze prawa handlowego w odniesieniu do zarządów – akcent ma być przeniesiony z badania poprawności wykonania uchwały budżetowej, na poprawność realizacji zadań. Ponadto ma być zlikwidowana komisja rewizyjna, a jej funkcje kontrolne przejmą poszczególne komisje stałe rady, co na pewno wzmocni ich pozycje wobec organu wykonawczego.

Idzie więc nowe w samorządzie, będące pomocą dla mieszkańców i rzetelnych samorządowców, a co najmniej kłopotem dla zwolenników metody „załatwiania w inny sposób”.

Grzegorz Walendzik
(radny w latach 1990-2010)

PRZECZYTAJ TAKZE:
Prober - 08-05-2011 22:38
Dobra wiadomość
facio - 08-05-2011 21:52
Dla zainteresowanych pragne poinformować,że powstaje w Starachowicach Stowarzyszenie Spółdzielców i Wspólnot mieszkaniowych z tego co mi mówiono trwa rejestracja w Sądzie. Po rejestracji ma byc informacja w mediach i internecie. Stowarzyszenie nie ma zamiaru łączenia sie z z partiami skierowane do mieszkańców jak sie zarejestr [...]
Prober - 07-05-2011 06:25
Masz absolutnie rację - ok 20-30 tys ludzi (strzelam) zrzeszonych we wspólnotach mieszkaniowych , członkowie spółdzielni jednej i drugiej nie mają dobrej reprezentacji w Radzie Miasta. Tak istotne podwyżki jak woda, śmieci, podatek od nieruchomości przechodzą Zarządowi Miasta w cuglach. Ale to jest tak jak się głosuje nogami a n [...]
facio - 06-05-2011 22:31
w całym kraju zauważa sie w samorzadach dominacje organizacji nie zwiazanych z partiami politycznymi. Dlatego w nalbliższych wyborach sensowne bedzie szukanie radnych w organizacjach społecznych. Jak pokazuje nasza rada układy politycnze i zwiazki partyjne szkodzą miastu. Najwuższy czas postawić na ruchy społeczne stowarzyszen [...]
REKLAMA