AAA
Jazda po odnowionym rynku
Po wielu konsultacjach projekt wreszcie zaakceptowany
Czwartek, 07 stycznia 2010r. (godz. 21:45)

Miasto, jak wiemy, planuje przebudować zaniedbany rynek w nowoczesną wizytówkę Starachowic. Zamiast ciasno zapchanego samochodami miejsca, będzie duża otwarta przestrzeń dla spacerowiczów. Dlatego zmotoryzowanych czekają zmiany w sposobie poruszania się po starówce. Szczegóły zawiera projekt nowej organizacji ruchu kołowego na rynku i ulicach przyległych, który w minionym tygodniu doczekał się wreszcie ostatecznego zatwierdzenia przez komisję opiniującą.

fot. Gazeta Starachowicka

Dokument przygotowała firma architektoniczna „eM4” z Krakowa, ta sama, której miasto zleciło zaprojektowanie modernizacji Rynku. Zgodnie z umową miała zakończyć obie sprawy do połowy grudnia 2009 roku. Terminu nie udało się dotrzymać, a główną przyczyną opóźnień były przeciągające się ustalenia dotyczące właśnie nowego sposobu komunikacji w Wierzbniku.


Kwestia ta wymagała opinii wielu podmiotów, nie tylko gminy, ale i starostwa, policji, straży miejskiej i pożarnej oraz największych lokalnych przewoźników: MZK i PKS. Należało również wziąć pod uwagę zdanie mieszkańców rynku i okolic oraz właścicieli tamtejszych sklepów.

Pierwszą wizję architekci przedstawili dość szybko, bo latem minionego roku. Jednak potem musieli ją wielokrotnie poprawiać na wniosek opiniujących. W trakcie konsultacji wycofano się z niektórych rozwiązań. Darowano sobie choćby propozycję odwrócenia ruchu na końcówce ulicy Kościelnej, a konkretnie na odcinku od kościoła św. Trójcy do wylotu na rynek.

Przemyśliwano, by wprowadzić tam jazdę tylko pod górę, czyli od starówki do kościoła. Pomysł spotkał się jednak z krytyką MZK oraz mieszkańców, którzy podkreślali, że taki manewr będzie zbyt trudny komunikacyjnie, zwłaszcza zimą przy śliskich drogach. Dlatego w tym miejscu, tak jak dotychczas, możliwy będzie tylko zjazd w dół.

W ostatnim tygodniach starego roku do urzędu miejskiego trafiła kolejna skorygowana przez krakowskich projektantów koncepcja.

- Ta wersja jest już doskonała, przygotowana z uwzględnieniem uwag zgłaszanych na licznych spotkaniach roboczych z udziałem pracowników starostwa, służb mundurowych i przewoźników. Pod uwagę zostały wzięte także oczekiwania mieszkańców i kupców – mówi Paweł Żmudziński naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta UM w Starachowicach.

- Na przyspieszenie uzgodnień znacząco wpłynął też fakt powierzenia nowej osobie – Leszkowi Śmigasowi, przewodnictwa w specjalnym zespole, powołanym przez starostę do zaopiniowania nowej organizacji ruchu. Dzięki temu prace od miesiąca nabrały znacznego tempa – dodaje naczelnik.



Główny ruch przejmie Niska


Zmiany, na jakie powinni się przygotować przejeżdżający przez rynek, można najkrócej opisać, jako zminimalizowanie jazdy wzdłuż jego północnej ściany (ulicą Wysoką) i skierowanie strumienia aut na południową pierzeję i ulicę Niską.

- Górna część rynku wraz z ul. Wysoką stanie się strefą ograniczonego ruchu. Pierwszeństwo zyskają na niej piesi. Oczywiście samochody będą mogły tam normalnie wjechać i przejechać, ale już nie zaparkować na dłużej. Możliwość zatrzymania się w pewnego rodzaju zatokach będą mieli tylko mieszkańcy dojeżdżający do swoich posesji i właściciele sklepów na czas rozładunku towaru. Przejeżdżający Wysoką muszą się też liczyć z koniecznością ustąpieniem przejazdu autom wyjeżdżającym z ulicy Kilińskiego – tłumaczy naczelnik Żmudziński.

Co ważne i nowe, z Kilińskiego w przyszłości będzie można skręcać już tylko w ulicę Marszałka Piłsudskiego. Dotychczasowa możliwość wjazdu w Niską będzie zakazana, tak samo jak skręt w tę ulice z Wysokiej. To dlatego, że na Niskiej nastąpi radykalna zmiana, w wyniku której stanie się ona najważniejszą trasą wylotową ze starówki.

Jakie nowości czekają tu kierowców? Po pierwsze zupełne odwrócenie kierunku jazdy. W Niską nie będzie już można wjechać od strony Kilińskiego i Wysokiej tylko z drugiej strony: zarówno z Krótkiej, jak i z ulicy biegnącej po południowych obrzeżach płyty rynku. A ponieważ jednocześnie zostanie utrzymana dotychczasowa możliwość wyjechania z Krótkiej w uliczkę wzdłuż rynku stanie się ona drogą dwupasmową. Dzisiejszy zbieg Niskiej, Wysokiej i Kilińskiego zmieni się w ruchliwe skrzyżowanie, na którym trzeba będzie uważnie przestrzegać pierwszeństwa przejazdu. Aby wspomóc kierowców, oprócz postawienie znaków gmina wyłoży jezdnię w tym miejscu kilkoma rodzajami kostki brukowej.

- Będzie ona miała różną fakturę nawierzchni, by kierowca odczuł zmiany także pod kołami. Ponadto zmieni się samo usytuowanie skrzyżowania. Nie będzie się już mieścić tak jak dotychczas przy krzyżu, ale zostanie znacznie przesunięte do przodu, w okolice mniej więcej Banku Spółdzielczego nabierając kształtu bardzo wydłużonego trójkąta. Natomiast teren przy krzyżu zostanie obudowany placykiem z kostki brukowej – objaśnia P. Żmudziński.

Kolejna nowość to sposób wjazdu na rynek z ulicy Iłżeckiej dla osób kierujących się w Wysoką. Dziś mogą wybrać dojazd za postojem taxi. Po przebudowie rynku ta opcja zniknie.

- Dojazd zostanie zupełnie zlikwidowany, w tym miejscu znajdzie się płyta rynku. Ci, którzy będą chcieli przejechać przez rynek najlepiej niech wybiorą prosty kierunek jazdy: wzdłuż jego południowego obrzeża, a potem Niską. To będzie uprzywilejowana nitka komunikacyjna. Ale jeśli ktoś będzie miał życzenie skierować się w Wysoką, to dotrze tam przebudowaną i poszerzoną drogą przed dzisiejszym postojem taxi. Dziś skręcają tam kierowcy, którzy chcą skorzystać z niewielkiego parkingu. W tej chwili jest on zaniedbany, jednak docelowo wyremontujemy go z myślą przede wszystkim o kierowcach niepełnosprawnych. Natomiast postój taksówek zostanie przeniesiony na północno - wschodnią część rynku – mówi naczelnik.



Przystanki na jezdni i koniec parkowania


Zaskoczeni mogą być też pasażerowie autobusów. Oczywiście komunikacja publiczna nie zniknie z rynku, będą normalne przystanki, ale bez zatok dla pojazdów.

- Autobusy zatrzymają się po prostu na jezdni hamując na tę chwilę ruch innych samochodów. Dzięki temu zabiegowi będzie można utrzymać odpowiednią szerokość chodników i nie zaburzać proporcji płyty rynku. Zdanie, że jest to najlepszy wariant podzielił też MZK i PKS – zaznacza P. Żmudziński.

Na zmodernizowanym rynku zostanie wprowadzony zakaz nieograniczonego parkowania dużej ilości samochodów. To idea, której miasto trzymało się konsekwentnie od samego początku. Dlatego w przyszłości zniknie przeładowany postój przy szalecie, skończy się też zostawianie aut dookoła rynku i na chodnikach.

W zastępstwie gmina szykuje kierowcom poszerzony na około 40 miejsc parking na wzgórzu przed kościołem św. Trójcy oraz całkiem nowy i jeszcze większy plac postojowy, który powstanie na miejscu przystanków autobusowych koło dworca wschodniego PKP. Pojazd zawsze będzie też można zostawić na dużym parkingu koło targowiska miejskiego. Warto też dodać, że w rynku będzie wprowadzony zakaz wjazdu dla wozów o tonażu powyżej 3,5 tony.


Projekt jazdy zaakceptowany


Wspomniane zmiany i pomysły rozpatrzył 29 grudnia minionego roku specjalny zespół ds. opiniowania komunikacyjnych innowacji w mieście.

- Oceniliśmy pozytywnie projekt dotyczący rynku, ponieważ zostały w nim uwzględnione sugestie zgłaszane na wcześniejszych spotkaniach konsultacyjnych – mówi GAZECIE Leszek Śmigas, przewodniczący zespołu i dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Starachowicach.

- Wnieśliśmy tylko uwagę, żeby ograniczanie parkowania odbywało się stopniowo w miarę powstawania nowych zastępczych miejsc postojowych. Nasza opinia została przesłana urzędowi miasta. Teraz nie ma już żadnych przeciwwskazań do dalszej realizacji projektu zmiany układu komunikacyjnego – podsumowuje L. Śmigas.

To oznacza, że projektanci powinni bez przeszkód sfinalizować wreszcie umowę z gminą Starachowice na koncepcję zmiany wyglądu najstarszej części miasta.

(iwo)

REKLAMA