AAA
Stan nawierzchni ul. Radoszewskiego w Starachowicach nadal bulwersuje mieszkańców
Mieszkańcy mają dość!
Niedziela, 10 marca 2013r. (godz. 16:35)

Stan nawierzchni ul. Radoszewskiego w Starachowicach nadal bulwersuje mieszkańców. Bezradni i załamani interweniowali więc w GAZECIE.

Stan nawierzchni ul. Radoszewskiego w Starachowicach nadal bulwersuje mieszkańców
Stan nawierzchni ul. Radoszewskiego w Starachowicach nadal bulwersuje mieszkańców
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Debiut kulturysty

Poprzednia wiadomosc:
ť Miejska kasa podzielona

- Walczymy o drogę już od 15 lat, a starsi mieszkańcy nawet dużo dłużej. Proszę spojrzeć, chodzimy w gumiakach, bo inne obuwie od razu przemaka. Przez to dzieci cały dzień przebywają na szkolnych zajęciach w mokrych butach - mówią rozzłoszczeni mieszkańcy.


- Czy to lato, czy zima tutaj ciągle jest problem. Letnią porą w powietrzu unoszą się tumany kurzu, niedawno otynkowane i wyremontowane domy mają ściany czarne, podjazdy są brudne. To wszystko od kurzu - pokazuje nam jedna z właścicielek tamtejszych posesji.

- My tędy chodzimy do pracy, do szkoły. Przejdziemy kilkanaście metrów i już mamy brudne buty i ubrania. Nawet w lato nie ma mowy, aby ubrać się na jasno - opowiada kobieta.

Na stan nawierzchni narzekają także kierowcy.

- Można ulicą przejeżdżać, ale wolniutko, na "jedynce", by nie zostawiać za sobą tumanów kurzu, które osiadają później na posesjach sąsiadów - mówią w rozmowie z nami.

- Ja dużo jeżdżę po wioskach, bo taką mam pracę, i szczerze powiem, że w żadnej wsi nie widziałem tak tragicznej drogi jak tu - wtrąca następny posiadacz auta.

Wagę problemu dostrzegają także dzieci, które często docierają do szkół w brudnych i przemoczonych butach.

- Ludzie pomyślą, że się nie myjemy - bulwersują się.

Owszem, dziury powstałe w nawierzchni są zasypywane, ale czymś w rodzaju szlaki.

- Co z tego, skoro po opadach deszczu wszystko się wypłukuje i dziury powstają od nowa. Mamy tu kanalizację, droga miała być zrobiona, a co mamy: obiecanki - cacanki... - irytują się mieszkańcy.

- Niech nam zrobią asfalt albo kostkę, cokolwiek, by tylko utwardzić to, co jest teraz. Czy to tak wiele? - pytają rozgoryczeni.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego, Iwonę Ogrodowską - Ogórek.

- Mieszkańcy ulicy Radoszewskiego przedstawili problem na konsultacjach społecznych w ramach ustalania budżetu gminy Starachowice na 2013 rok. Wiceprezydent Kwiecień zapewnił ich, że dołoży wszelkich starań, aby te inwestycje drogowe, które były zgłaszane, zostały wykonane jeszcze w tym roku i to w pierwszej kolejności.

Przebudowę ul. 17 - go Stycznia, w tym ul. Radoszewskiego, zaplanowano także w ramach inwestycji "Rozbudowa głównego układu komunikacyjnego dróg powiatowych na terenie miasta Starachowice w nawiązaniu do istniejącej sieci dróg krajowych i wojewódzkich oraz połączeń z gminami powiatu", którą gmina Starachowice realizować będzie wspólnie z powiatem - powiedziała nam rzeczniczka. Razem z mieszkańcami trzymamy więc za słowo, mając nadzieję, że radni, kiedy będzie trzeba, podniosą łapki również za tą inwestycją.

(Kas)

REKLAMA