Mecz Juventy Perfopol Starachowice z Alitem Ożarów
fot. Marcin Słoka

Juventa-Perfopol Starachowice przegrała w 1/8 Okręgowego Pucharu Polski z Alitem Ożarów 2-1, a jedyną bramkę dla starachowiczan zdobył Mariusz Jaros. Spotkanie odbyło się w Ćmielowie, gdzie w obecnym sezonie piłkarze Alitu rozgrywają mecze w roli gospodarza z powodu modernizacji stadionu.

Mecz Juventy Perfopol Starachowice z Alitem Ożarów
fot. Marcin Słoka

Mecz Juventy Perfopol Starachowice z Alitem Ożarów
fot. Marcin Słoka

Nastepna wiadomosc:
ť Szykanujące ulotki na cmentarzu(zdjęcia)

Poprzednia wiadomosc:
ť Wypadek na trasie Starachowice - Rzepin(zdjęcia)

Alit: Smolak — Gierczak, Zdybski, Jastrzębski, Binkiewicz, Rzepa, Głuch, Mianowany, Buglewski(88. Tomczyk) , Kościelny, Ziemniak (74. Kilijański).

Juventa: Wesołowski — Płusa, Senderowski, Stępień, Drabik, Wrona (46. Tobiszewski), Kopeć, Fabjański (58. Kwiecień),Kalista, Stawiarski(74. Szymański), Jaros.

Pierwsze minuty spotkania były dosyć wyrównane, choć lepsze okazje miała Juventa-Perfopol. Najpierw w dogodnej sytuacji Mariusz Jaros uderzył wprost w bramkarza, a następnie Bartosz Smolak sparował strzał Mirosława Kalisty na rzut rożny.

Po 25. minucie Alit miał serię trzech świetnych okazji podbramkowych. Dwie pierwsze nie zostały wykorzystane, natomiast za trzecim razem Jacek Kościelny wykorzystał fatalny błąd Piotra Stępnia, wyszedł sam na sam z Przemysławem Wesołowskim i pewnie umieścił piłkę w siatce. W pierwszej połowie goście mogli jeszcze wyrównać, lecz w kilku dogodnych sytuacjach zawiodła skuteczność.

W drugiej odsłonie spotkania obraz gry pozostał niezmieniony. W 49. minucie na 2:0 podwyższył Kościelny wykorzystawszy fatalny błąd stoperów Juventy-Perfopol oraz uprzedziwszy interweniującego Wesołowskiego. W 87. minucie spotkania padła bramka kontaktowa dla starachowiczan.

Prostopadłe podanie Szymańskiego wykorzystał Jaros, który pięknym strzałem od poprzeczki pokonał golkipera Alitu. Nie wpłynęło to jednak na końcowe losy spotkania i ostatecznie Alit wyeliminował Juventę-Perfopol z rozgrywek.

Marcin Słoka